: 05 paź 2008, 21:42
Renia ja tez mam taka nadziejeteraz długa przespana nocka mam nadzieję
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
Renia ja tez mam taka nadziejeteraz długa przespana nocka mam nadzieję
Biedna Majeczka!! nie dziwie sie tyle czasu z nia spedzila przeciez!!Czesc dziewczyny u nas nocka tragiczna majeczka mi pokazala ze teskni za babcia do 2.30 nosilam ja na rekach nicy spala ale przez sen caly czas plakala dalam jej mleczko herbatke i nawet paracetamol po nim troszke przeszlo ale godzinka i znowu dopiero ok 3 zasnela i o 5 wstala na mleczko tez musialam ja narekach uspac a po 6 wstala ja jeszcze dolezalam do 8 ale maja caly czas patrzyla na drzwi tak jakby czekala na babcie
nasz smyk tez spi w wozku, ale pomalu zaczynamy uczyc go zeby spal w lozeczku tez w ciagu dnia... w nocy spi tylko w lozeczku ....i nawet bez zadnych problemow sie to odbywa....W ciagu dnia Nadia śpi w wózku, bo jak jak jestem w pracy to zajmuje sie nia moja mama. Więc w zasadzie ona ją tego nauczyła. Ale trudno, ważne że Nadia sie wysypia.
a na wyjazdach spi ze mna w lozku i tez nie ma problemu... jest adoptowalny do kazdych warunkow...Dlatego jak gdzies jedziemy to bierzemy turystyczne bo nie ma opcji żeby zasnęła np w łożku ze mną
U nas jest dokładnie tak samo, Ulek pada ze zmęczenia, ale nie zaśnie sama, muszę ją wziąć na ręce i ululać.a mam jeszcze pytanko, dziewczyny jak usypiacie dzieci w ciągu dnia? same zasypiają? bo Gabriel choćby konał ze zmęczenia, to muszę Go wziąć na ręce, żeby zasnął
Ula wieczorem je około 250ml z butli takiej trochę rzadszej, a rano wciąga miseczkę owsianki lub kaszki manny (takiej gęstej, robię ją z 4 kopiatych łyżek kaszki i trochę wody - tak na oko)No i ile kaszki zjadają wasze maluchy?
Bidulka, nie było jej u nas już dawnoNie wiem czy Gonia tu byla, wiem ze tez jest chora, bo pisala do mnie, chcialam sie z nia zobaczyc w weekend, ale biedaczka przeziebiona
Ano, ale nie jest najgorzejWidzę że troche nam wygląd forum zmienili
Pozazdrościć, u nas jest odwrotnie, Ula spokojnie śpi ze mną w łóżku, a w łóżeczku co chwila się budzi z płaczem.No na noc to Nadia inaczej nie uśnie jak w łóżeczku. Dlatego jak gdzies jedziemy to bierzemy turystyczne bo nie ma opcji żeby zasnęła np w łożku ze mną