Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

No w końcu zawinęłam do portu...
Dla Gosi za zdrowy matczyny sen
Dla Sikorki za pomysł na zdrowy gryzaczek !!!
Dla Doris za nadgarstek ja też się tak załatwiłam przy Miłoszu... i usztywniałam i nie obciążałam.... i nic... dopiero akupunktura mi pomogła !!! Więc ostrzegam... to nie żarty !!!
Dla Kamizeli za pomysła na świętowanie urodzin teścia Uli !!! Złóż mu od synowej najlepsze życzenia !!!

A ja jeszcze muszę powalczyć z maluchami więc do wieczora

Kinia wlasnie zjadla na deserek jabluszko - zjadla caly sloiczek gerbera zwasze mialysmy na dwa razy a tu prosze, niespodzianka,

ja sie teraz biore za tcyh trzech wielkich siatek ubranek co Kinia dostala!

a weekned pewnie spedze na ich nie mowiac juz ze strerta prasowania czeka od kilku dni...

hej...a ja mam dzis w domciu aniolka ...bo diabla przegonilam wczoraj chyba tym krzykiem
Maya zjadla puding z ryzu...i wcinala jak szalona...hihihi,ona uwielbia jesc lyzeczką...
Spacerek zaliczony bo jak mgla zeszla to piekne slonce wyszlo...i cieplo i bezchmurnie...

a no i wynajmują to mieszkanie od listopada....buuuu,M.byla go ogladac i zapukala do nas potem..wiec wszystko wiem ...tylko pozostaje sie z tym pogodzic....a no i chyba wuzek kupia taki sam jak my...bo sie bardzo podoba i nawet(co dziwne i niepodobne do nich)cena pasuje ...ale nie chce zeby taki sam kupili
Dobra ..pisze posta na raty..mala wlasnie dokarmilam i spi z tatusiem...pranko sie pierze a ja mam wene do sprzatania wiec do dziela!

Ja dziś byłam na spacerku mimo zimna. Musiałam jechać do urzędu miejskiego dopisać sie do listy wyborców, żebym mogła głosować. Potem poszłyśmy do Arkad Wrocławskich na zakupy, kupiłam Ali kilka słoiczków, herbatkę, soczek, chusteczki do pupci, kaszkę i prawie 100 poszła.
Zaraz zabieram się za obiadek, dziś smażę naleśniki... o mąż już wrócił, zmykam do kuchni

Ja też po naleśnikach... a właściwie krokietach... a miałam byc na mącznym odwyku taaaa
Kate !!! Ale Ty pięknie śmigasz po tych centylowych siateczkach wow ... u mnie Miłosz na pograniczu, więc zaprzestałam śledzenia ile w jakim czasie żeby się nie dołować... ale zazdroszczę Ci !!!
Glizdunia.... oj współczuję... to teraz będziesz miała koło siebie "kserokopiarkę"


Pranie .... mówicie... hmmm no to idę...

ja wstawiłam juz jedno ... rozwieszone - druga pralke z posciela ...ta tylko głupia baba ze mnie nie pomyslalam gdzie ja to rozwieze - jak zajelam 1 pralka suszarke ...........

[ Dodano: 2007-10-11, 16:19 ]
ha i młody jednak zupka jarzynowa- nie.... nie chce i juz .... i jak ja mam mu te zupy wprowadzic???? ha ??? pojde kupie jutro jakies inne ?? a sa??? bo ja widziałam tylko obiadki ...a zupke tylka ta .... kurna i chyba zaczne mu gotowac ???????????

Jestem!!! jestem!!!
no i też już piorę, a zaraz spierdzielam na spacer chyba, bo młoda śpi na dworze, a J idzie kosić...
W pracy luz, a w nocy? średnio..młoda niespokojna całe noce..
Ale dziś je ślicznie więc ok, daję jej spokój.

Dzięki za wszystkie komplementy!
Sikorko piękny Karolek!!! i jak ślicznie trzyma jabłuszko...

No...to dobrze, żeście się wreszcie przyznały, że wyzywacie na dzieci, od razu mi lżej

Doris spoko, moja też tak przybrała...ale lekarz widział jak się kula itp i stwierdził, że się ślicznie rozwija więc bez paniki...

No dobra, nie mam czasu, bo mała, sprzątanie, pranie...a wieczorem ją kładę i jedziemy do domu rodzinnego J, żeby wyszukał jakieś rzeczy na wyjazd kapustowy

buziaki!!!

u mnie obiadek się już gotuje mam chwilkę przerwy więc zaglądnęlam sobie tutaj Doris n okobieto to musisz stosować się do zaleceń lekarza ja mam ponadwyrężane różne części ciała ale nie sposób ich oszczędzać no bo przecież ktoś musi dzieckiem się zająć bo na T mogę liczyć jakieś 20 min w ciągu dnia, ale wiem czyja to wina teąściowa wcześniej mówiła że dzieckiem zajmuje się tylko matka no to mam...ale jej powiedziałam że T nie zajmuje się dzieckiem pzez nią że to jej wina bo go tak przekabaciła i teraz ajk tylko maly zapłacze to jest "Kasia......!!!!!!!......Mateusz" a wczoraj to mnie T wpieprzył jak cholera, zawsze po kąpaniu jest jedzonko i zostawiam Mateuszka w pokoju i wczoraj jakoś nie mógł usnąć i płacz... a T" no tak to jest jak się dziecko samo zostawia" myślałam że wyjdę z siebie....tylko wziąć i trzasnąć o ścianę....ja dziecko nauczyłam samo zasypiać choć nikt mi nie wierzył że się da, sama piorę, prasuję sprzątam bawię się, czytam, karmię a on mi będzie jakieś tu swoje wykłady dawał....jego rola do sprawowania opieki nad dzieckiem ograniczyła się do jednego nocnego karmienia i 20 min w ciągu dnia...a no zapomniałabym przecież on jeszcze pracuje i zarabia pieniądze....

dziewczyny karmiące słoiczkami mam pytanko, czy po jedzeniu też bekacie? Właśnie przymierzamy się z Mariuszem do karmienia marchewką i nie wiemy czy beknąć czy nie

Gosia A, wlasnie moj maz mi powiedzial ze 9-11 listopada jedzie do warszawy bo ma cos do zalatwienia i chce mnie zabrac ze soba, wiec mam nadzieje ze jakies spotkanko nam sie uda :) cale szczescie wtedy nie mam zajec na uczelni :)

[ Dodano: 2007-10-11, 16:35 ]
Ewcik, moja Kinia nie beka po sloiczkach