Dzisiaj przelałam Majce wosk, może ta nocka będzie lżejsza
yyyyy??? o co chodzi????????????????????
Właśnie, miałam się pytać co wyszło z wosku?yyyyy??? o co chodzi????????????????????Dzisiaj przelałam Majce wosk, może ta nocka będzie lżejsza
Gie, to przesądy, jak dziecko płacze to leje się wosk nad główką i to co wyjdzie, to podobno tego się wystraszyło dziecko.
[ Dodano: 2009-02-28, 22:26 ]
Widzę,że ktoś tu jeszcze spać nie może....
Gie, to przesądy, jak dziecko płacze to leje się wosk nad główką i to co wyjdzie, to podobno tego się wystraszyło dziecko.
noo, ale i co to ma oznaczac?? jak już wyjdzie coś, czego się niby dziecko przestraszylo?? ma to w czymś pomóc, czy jak??
ja tam nie wierzę w takie rzeczy, noo, ale daj Boże, żeby pomogło...
ktooo????Widzę,że ktoś tu jeszcze spać nie może....
[ Dodano: 2009-02-28, 23:20 ]
moja Su ani mysli isc spac, wiec siedzimy razem w duzym pokoju i ogladamy "Zlap mnie jesli potrafisz", a Pan spi, bo jutro znowu idzie na caly dzien do pracy... ciekawe kiedy mala da mi sie polozyc...
O tej godzinie? Dobra jest.moja Su ani mysli isc spac
Mój właśnie jest w pracy, przyjdzie rano jak my będziemy jeszcze smacznie spać.a Pan spi, bo jutro znowu idzie na caly dzien do pracy...
Dokładnie tak jest, wychodzi to,czego podobno się przestraszyło i już po tym nie powinno się tego bać. Wg mnie to zabobony, kiedyś tak robili.Jak już wyjdzie coś, czego się niby dziecko przestraszylo?? ma to w czymś pomóc, czy jak??
[ Dodano: 2009-02-28, 23:52 ]
Teraz to ja już idę spać, do jutra.
Witamy i my:)
Gie widze ze za dlugo nie pospalas
Ostatnia wczoraj pierwsza dzis
Ja wczoraj to juz nie mialam sily na pisanie.Ale ktos wkoncu musi to mieszklanie ogarnac.A jak mezus w domu jest to wtedy najlepsza pora bo sie z dziewczynami bawil a ja szalalam na szmacie Ale jak pomysle ze jak przyjade do Polski to mnie wielkie sprzatanie czeka to 
Coprawda tesciowa zawsze roche sprzata, ale wiecie jak sprzata 70letnia osoba ot tak po lebkach .A takie sprzatanie to mnie do szalu doprowadza.Juz lepiej nie sprzatac wcale.
Zdjecia Zuz sa super
A moja wczoraj zasnela na podlodze na macie(ostatnio jej sie czesto zdarza) . Zrobilam jej zdjecie wkleje potem. No i wczoraj po Chlopaki nie placza zapodalam jej flache mleka i spala do 3 Dostala cyca i pobudka przed 6 byla.
A teraz lezy na podlodze trzyma smoka i burczy do niego
[ Dodano: 2009-03-01, 08:27 ]
Zdjecie Juli
A teraz tez zasnela na podlodze.Nagadala sie ze smoczkiem i spi
Gie widze ze za dlugo nie pospalas
Ostatnia wczoraj pierwsza dzis Ja wczoraj to juz nie mialam sily na pisanie.Ale ktos wkoncu musi to mieszklanie ogarnac.A jak mezus w domu jest to wtedy najlepsza pora bo sie z dziewczynami bawil a ja szalalam na szmacie
Ale jak pomysle ze jak przyjade do Polski to mnie wielkie sprzatanie czeka to Coprawda tesciowa zawsze roche sprzata, ale wiecie jak sprzata 70letnia osoba ot tak po lebkach .A takie sprzatanie to mnie do szalu doprowadza.Juz lepiej nie sprzatac wcale.Zdjecia Zuz sa super
A moja wczoraj zasnela na podlodze na macie(ostatnio jej sie czesto zdarza) . Zrobilam jej zdjecie wkleje potem. No i wczoraj po Chlopaki nie placza zapodalam jej flache mleka i spala do 3
Dostala cyca i pobudka przed 6 byla.A teraz lezy na podlodze trzyma smoka i burczy do niego
[ Dodano: 2009-03-01, 08:27 ]
Zdjecie Juli
A teraz tez zasnela na podlodze.Nagadala sie ze smoczkiem i spi
witam i ja
przepraszam, ze wczoraj nie zajrzalam, ale caly dzien mialam wypelniony roznymi atrakcjami
cale przedpoludnie milo spedzilismy z A. a pozniej zdecydowalismy sie pojechac na zakupy... wszystko byloby fajnie, gdyby nie to, ze wszystkie sklepy byly pozamykane!!! znowu jakies swieto, o ktorym nie mielismy pojecia... oni zawsze tak robia!! zawsze wcisna swieto w dzien, kiedy my musimy robic zakupy 
zartuje
no i przez to, ze wszystko bylo pozamykane, to pojechalismy na wycieczke krajoznawcza na poczatu troche padalo, wiec tylko jezdzilismy, ale w koncu sie rozpogodzilo i poszlismy na spacer w pobliskim miasteczku San Roque..
poszlismy sobie na lunch do takiej fajnej kafejki w centrum.. zjeslismy kilka montaditos (takie male kanapki, cos w tym stylu: http://graphics8.nytimes.com/images/200 ... ood395.jpg ) i do tego zamowilismy sobie szaszlyka z owocow morza i ryb... super wygladal, ale.... ryba byla SUROWA w srodku
dobrze, ze nie policzyli nam tego .. chociaz tyle
po lunchu zdecydowalismy, ze pojedziemy do maretu w Gibie (w Hiszp. wszystko zamkniete bylo)... zrobilismy zakupy, no i kupilismy kubek niekapek z uchwytami dla malego (nie Tommee Tippee, zwykly.. tanszy byl)
a wieczorkiem obejrzelismy sobie kiczowaty film w TV
ja juz dzisiaj od 7 na nogach, maly podobnie... a A. spi jeszcze
szkrab, hehe, ale fajnie Julka zasnela
Gie, no Zuzia jak zawsze rozbrajajaca.. ten jej usmiech to niejednemu w glowie zawroci
Jagna30, mnie tez sie wydaje, ze Jasper nabral rumiencow odkad dostaje marchewke.. taki rumiany chlopczyk z niego
Iwona H, ja tez poprosze te ksiazke
mimo, ze nie mam problemow ze spaniem, ani ze spaniem Jasperka.. to moze kiedys sie przyda (oby nie)
margarita83, juz sie nie moge doczekac, zeby zobaczyc Wasze nowe gniazdko tzn. nie nowe, ale wyremontowane
a co do Huberta, to dziecko 6,5-miesieczne (czy moze juz 7) zaczyna chodzic ?!?!?! serio, jestem w poteznym szoku!
przepraszam, ze wczoraj nie zajrzalam, ale caly dzien mialam wypelniony roznymi atrakcjami
cale przedpoludnie milo spedzilismy z A.
a pozniej zdecydowalismy sie pojechac na zakupy... wszystko byloby fajnie, gdyby nie to, ze wszystkie sklepy byly pozamykane!!! znowu jakies swieto, o ktorym nie mielismy pojecia... oni zawsze tak robia!! zawsze wcisna swieto w dzien, kiedy my musimy robic zakupy zartuje
no i przez to, ze wszystko bylo pozamykane, to pojechalismy na wycieczke krajoznawcza
na poczatu troche padalo, wiec tylko jezdzilismy, ale w koncu sie rozpogodzilo i poszlismy na spacer w pobliskim miasteczku San Roque.. poszlismy sobie na lunch do takiej fajnej kafejki w centrum.. zjeslismy kilka montaditos (takie male kanapki, cos w tym stylu: http://graphics8.nytimes.com/images/200 ... ood395.jpg ) i do tego zamowilismy sobie szaszlyka z owocow morza i ryb... super wygladal, ale.... ryba byla SUROWA w srodku
dobrze, ze nie policzyli nam tego .. chociaz tyle po lunchu zdecydowalismy, ze pojedziemy do maretu w Gibie (w Hiszp. wszystko zamkniete bylo)... zrobilismy zakupy, no i kupilismy kubek niekapek z uchwytami dla malego (nie Tommee Tippee, zwykly.. tanszy byl
) a wieczorkiem obejrzelismy sobie kiczowaty film w TV
ja juz dzisiaj od 7 na nogach, maly podobnie... a A. spi jeszcze
szkrab, hehe, ale fajnie Julka zasnela
Gie, no Zuzia jak zawsze rozbrajajaca.. ten jej usmiech to niejednemu w glowie zawroci
Jagna30, mnie tez sie wydaje, ze Jasper nabral rumiencow odkad dostaje marchewke.. taki rumiany chlopczyk z niego
Iwona H, ja tez poprosze te ksiazke
mimo, ze nie mam problemow ze spaniem, ani ze spaniem Jasperka.. to moze kiedys sie przyda (oby nie) margarita83, juz sie nie moge doczekac, zeby zobaczyc Wasze nowe gniazdko
tzn. nie nowe, ale wyremontowanea co do Huberta, to
dziecko 6,5-miesieczne (czy moze juz 7) zaczyna chodzic ?!?!?! serio, jestem w poteznym szoku!
Ostatnio zmieniony 01 mar 2009, 10:43 przez shoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość