Strona 495 z 813

: 06 lut 2012, 12:20
autor: tibby
-lubisz oglądac TV, to sobie przez te 3 dni nie pooglądasz
-lubisz internet, to sobie przez 3 dni nie poserfujesz
itd. chyba z 8 takich :D hehe
z tym jestem w stanie się zgodzić w 100% :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:


jula, nasz Tobik też strasznie się odkopuje w nocy. zanim mocno (!) zaśnie nie mam co go przykrywać. momentalnie się odkopuje! :ico_noniewiem: swego czasu stosowałam śpiworek. potem zabrałam i ladnie spał, a teraz znów akcje odkopywanie. więc czas znów śppiwor wprowadzić w czyn :ico_noniewiem: do tego upodobał sobie spanie z nami. zasnie u nas, przenosimy go i jest ok. do pobudki na mleko :ico_olaboga: potem dostanie mleko i niby jest ok, ale po wypiciu znów chce do nas do łóżka. czasem zasypia sam u siebie, ale większość przypadków chce do nas. (wstaje i woła TATA!)
a że to środek nocy to wstajemy i bach do nas! :ico_noniewiem: potem zmęczeni i na pół spiący dajemy mu spać z nami. a ja nad ranem budzę się powyginana i ledwo zywa, bo wszystko boli :ico_haha_01:

Martalka, ale miałaś akcję od rańca :ico_haha_01: :ico_szoking: współczuję tego prańska. wszystko mogę prać, ale nie kupa! :ico_olaboga:

: 06 lut 2012, 12:28
autor: Martalka
Milena tez się odkopuje. U nas podziałało przykrycie właśnie ciężkim kocykiem. nie wiem dlaczego, ale akurat tego nie skopuje, tylko się wtula i śpi.

Ale w środku nocy i tak wylezie.

Tibby, kupa nie kupa, miałam juz takie przeprawy z Damianem, że na samą myśl :ico_olaboga: On szybko załapał siusiu do nocnika.
No więc pozbyliśmy się pieluch.
Ale KUPA szła codziennie, dzień w dzień uparcie do gaci, ratuz, spodni. Bo jak kupał to i sikał na raz, i wszystko przelane mieszanką... no wiadomo czego.
Dzień w dzień. A kupki jego to nie były kuleczki czy plastelina, ale dośc rzadkie... takie jakby alergię miał na coś (potem się okazało, że na Bebiko)... Ale co się naprałam to moje.
najgorsze to zdejmowanie majtek. Bo pieluszkę zdejmiesz i myjesz dupsko. A gacie zdejmujesz a zawartość się ciągnie do kostek :ico_haha_01:
Przepraszam za takie teksty w porze drugo-śniadaniowej :ico_haha_01: Życie.

[ Dodano: 06-02-2012, 11:29 ]
kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma smród :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 06 lut 2012, 12:40
autor: julchik22
Martalka, no interesujaco brzmi to odpieluchowywanie w 3 dni :ico_oczko: Jak już doczytasz, prosimy o więcej szczegółów :ico_oczko: :ico_sorki: A póki co powolutku przygotowujemy sie do wielkiej rewolucji wg starych zasad :-)

[ Dodano: 06-02-2012, 18:35 ]
Sory za monotematyczność, ale siedzę intensywnie w tym temacie i przerabiam go pierwszy raz w życiu i zastanawiają mnie pewne rzeczy - to Was doświadczone Mamusie trochę pomęczę :ico_oczko: . Jak to kurcze jest z siusiu nocnym? Wątpię żeby tak z dnia na dzień dziecko nauczyło się kontrolować swoje potrzeby podczas snu, a zakładanie na noc pieluszki kłóciło by się z zasadą (wyrzucamy wszystkie pieluchy) i wprowadzało by dezorientację. Ok załóżmy że kilka zalanych nocek będzie, ale co wtedy- przebierać śpiącego Malucha (mój by się nieźle rozzłościł) czy pozwalac mu spać w mokrej piżamce? Podobnie z wyjściami - niestety w tym temacie czuje niedosyt jeżeli chodzi o lekturę księgi pani Kingi, bo ciągle gdzieś sie pojawia alternatywa skorzystania z toalety (u znajomych, miejskiej, nocnika), ale przecież nie wezmę ze sobą nocnik na spacer :ico_noniewiem: Wychodzi na to że albo nie wychodzić na spacer, albo odpieluchwywac jednak latem, gdy można załatwić się za drzewkiem :ico_noniewiem: Wg Pani Kingi jest jeszcze jedno cudowne rozwiązanie - zaproponować dziecku siusiu tuż przed wyjściem i założyć że już mu się nie zechce na spacerze - nie wiem dlaczego w to nie wierzę - zweryfikujcie proszę :ico_oczko:

: 06 lut 2012, 20:46
autor: gozdzik
Kurcze hym ja z jula w sumie nie miałam większych problemów miała wtedy 2 lata i z pieluszkami pożegnaliśmy sie kilka dni niestety na noc pozostały z nami bardzo dłuugo Jula nie była w stanie przespac ani jednej nocy bez zsikania sie przez miesiac wiec sie poddałam jakie kolwiek próby kończyły sie na niczym i tak naprawdę to z pielucha na noc pożegnaliśmy sie jakies 3 miesiace temu :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
ale czytalam ze i to normalne
W dzien jak miala dwa latka to moze z 10 razy zsikała sie na podłogę i załapała
na polu juz bardziej musiałam pilnować
i tu nosilam w plecaczku majteczki jak sie za bardzo zabawiła i sie posiusiała to myk i juz
majteczki z chłopczykiem trochę gozej bo jeszcze bedzie trzeba spodenki ale i to sie da zrobic
ciekawe jak to bedzie z Bartoszkiem :ico_noniewiem:

: 06 lut 2012, 21:17
autor: Martalka
julchik, nie wiem czy dobrze zerknęłam, ale w nocy tez nie ma pieluszki :D Przebierasz i tak samo tłumaczysz (ale musisz być czujna). Wybacz, jeszcze nie czytałam.

Ja odpieluchowałam chłopaków w lato, bo oni są z jesieni, więc to naturalnie wyszło.
łatwo było ze względu na ciepło. Spodenki w kieszeni na zmianę i na spacer.
uważam, że zakładanie pieluchy na spacer, do sklepu itd to mieszkanie w głowie. Albo może inaczej, mieszaniem w głowie byłoby np. zlekceważenie wołania o siusiu, i powiedzenie "siusiaj w pieluszkę" np. na zakupach... Jedynie na noc zakładałam :ico_olaboga: Ale to i tak całe przebieranie: piżamka, pieluszka...

A teraz to ja nie wiem.
To wszystko teorie Julchik, jak ze wszystkim, i tak każde dziecko inaczej się połapie w temacie.
Na pewno w trakcie nauki nie ruszałabym się z domu. tej niby 3 dniowej.
A jak nie w 3 dni, to trudno. Trzeba żyć dalej, naukę nadal stosowac, ale zmiany jakieś wprowadzić.
bartek lał pół lata, Damian szybko zalapał, ale potem walił numer2 kilka miesięcy.
Co zrobić.
Do 18stki w pieluchach nie będą.

I tak Julka robisz bardzo dużo. Bo dla wielu dzieci w wieku 2 latek temat sikania, nocnika itd nagle staje się nowością, na którą nagle muszę zwracać uwagę i robić odwrotnie (do tej pory nauczone ignorowania tematu, teraz musi nauczyć się słuchac własnego ciała).
Ja zaczęłam naukę u chłopaków gdy widziałam że:
gdy będąc na golaska nagle zwalniają ruchy, chwila skupienia i patrzą czy leci.
To był dla mnie znak, że wiedzą ciut przed, że coś się wydarzy i patrząc oczekują czy poleci :ico_haha_01:
Ale żeby puścić bobka na golasa, trzeba ciepła chociaż w domu.

Noce- moim dzieciom zajęlo kilka miesięcy sikanie w nocy już PO nauce nocnikowania, a potem budzili się z suchą pieluszką rano, wołając siusiu tuż po obudzeniu. Potem zdejmowałam pieluszkę i kilka wpadek na mokro i zrozumieli (i np. Damian do tej pory czasami budzi się z płaczem- siku robi- i śpi dalej). Ale noc to po 2gich urodzinach (z obserwacji, to i tak szybko).

To się rozpisałam.

: 06 lut 2012, 21:22
autor: julchik22
To dzięki że się troche rozpisałyście :ico_sorki: W sumie macie rację - każde dziecko jest inne - mam nadzieję, że pójdzie nam w miarę sprawnie...ach ta nadzieja... :ico_oczko:

: 06 lut 2012, 23:42
autor: Samanta
hej

widzę temat odpieluchowania naszych dzieci zagościl już na forum na dobre ;) my też wszelakie próby juz podjęlismy i nie jest źle. Od dawna Laura nie sika w nocy, więc na noc pieluchy nie zaklada. Jeśli zachce jej się siku w nocy, to wstaje z łóżka i robi na podłogę, chyba że zdążę z nocnikiem przed nią, to zrobi do nocnika. W dzień woła już po fakcie, że ma mokro i na nocnik nie chce, nie zmuszamy,obserwujemy i chwytamy siuśki jak się uda. Jeśli chodzi o grubszą sprawę, to dziec informuje nas rownież po fakcie, prowadząc do wc i prosząc o umycie pupy. W związku z powyższym chetnie poznam metody książkowe odpieluchowania, a jeszcze bardziej wasze sukcesy na tym polu ;)

Jutro idę z \laurą na szczepienie, a przed szczepieniem idziemy na przedstawienie do naszego ośrodka kultury ;) Mały Bru już nie taki mały...trzeciego mi się chce ;)

: 07 lut 2012, 00:15
autor: Martalka
Samanta, to ładnie pędzicie z nauką :D

Milena ma zbyt leniwą matkę, więc ja zacznę wtedy, gdy prawdopodobniesstwo sukcesu będzie największe :-D

Samanta, to do dzieła :D Brakuje trochę wielodzietnych do wymiany doświadczeń :ico_oczko: To nadal niespotykane "zjawisko" :ico_haha_01:

: 07 lut 2012, 11:27
autor: tibby
Samanta, chylę czoła dla ciebie za naukę Laurki. I jeszcze opieka nad Brunkiem w tym czasie.
mi też tęskni się do malucha, ale póki co podjeliśmy decyzję, że poczekamy na rozwój wydarzeń. Trzeba zadbać o siebie a potem myśleć nad Lilką.

chcesz już trzecie? wow :ico_szoking: podziw! choć sama ostatnio myślałam, czy po urodzeniu drugiego dziecka kiedyś nie najdzie mnie ochota na 3. :ico_noniewiem:

u nas dziś siusiu do nocnika poszło ale to zasługa przetrzymania go na tym nocniku. słyszałam purty więc myślę: idzie kupsko! hop na nocnik! a tu siedzimy i siedzimy i oglądamy bajki i tylko siku posżło. po czym przychodzi tobik i stęka pod nosem i pokazuje że mu brzudko pachnie i co? KUPSKO w pieluszce! :ico_olaboga:

z totalnym pożegnaniem pieluch poczekamy do cieplejszych dni. zdecydowanie.

: 07 lut 2012, 11:31
autor: NICOLA_1985
hej
julchik jak chodzi o nocne sikanie to ja robiłam tak z Karoliną, ze nie zakładałam jej pieluchy tylko kupowałam podkłady pod pupę i jak się zdażyło jej zesikać to na podkład i tylko przebierałam piżamkę i podkład :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ale obok łóżka stał nocnik więc jak się obudziła to ja ją szybko z łóżka ściągałam od razu na nocnik i czesto udawało się złapać siku zanim wylądowało na niewłaściwym miejscu :ico_oczko:
gorzej mama teraz z Kriskiem bo leniwa się zrobiłam i zaniedbałam zapoznawanie z nocnikiem od początku tak jak z Karoliną.. no ale kiedyś się przeciez nauczy nie?? :ico_oczko: najważniejsze, ze woła po fakcie, że ma kupę.. siku na razie nie sygnalizuje ale i do tego dojdziemy :-)

Samanta no to kiedy zaczynacie staranka o trzecie??? :ico_oczko: kurcze babo podziwiam Cię :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: