Czesc Mamusie
Mam nadzieje, ze jeszcze o mnie nie zapomnialyscie
(Mamusie lutowe to chyba w ogole mnie znaja
)
Wariatkowo zwiazane z otwarciem sklepu pomalu zbliza sie ku koncowi takze mam nadzieje, ze bede miala o wiele wiecej czasu a co za tym idzie wroce do Was
Kurcze strasznie sie za Wami stesknilam
Podczytuje Was co pare dni ale raczej nie jestem na bierzaco
Milutka ja to Ciebie kopne w tylek za te Twoje lodziki i inne slodycze
kto mi tu obiecywal, ze po narodzinach maluszkow bedzie sie odchudzal? Mialysmy wszystkie razem wracac do normy a Ty sie wylamujesz? Ja na dzien dzisiejszy jestem cale 19 kilo mniej wiec teraz czekam na Ciebie
Wyczytalam, ze wybieracie sie na basen z dzieciaczkami... Ja tez ale u mnie sa zajecia dopiero od 6tego miesiaca, wiec jeszcze troche musimy poczekac.
Kurcze tak czytam o tych zebach a mojemu Antoskowi jakos chyba te zeby tak szybko nie urosna, bo jak narazie to tylko sie lekko slini
W ogole Antek robi wszystko z lekkim opoznieniem ale w szpitalu mi powiedzieli, ze kazde dziecko ma swoj naturalny rytm i nie mozna robic nic na sile. Na brzuszku w ogole nie znosi lezec mimo, ze klade go pare razy dziennie to po minucie zaczyna krzyczec, ze mu sie nie podoba. Obracac sie tez jeszcze nie potrafi. Jak na dzien dzisiejszy to przekreca sie tylko na bok ale na brzuch juz nie potrafi, bo mu ramie przeszkadza. Za to jest dzieckiem aniolem, bo tylko je, spi a jak nie spi to sie smieje. Praktycznie w ogole nie jest marudny
Pozdrawiam Was serdecznie