Strona 500 z 912

: 31 maja 2011, 12:17
autor: bozena
do torby to nawet nie mam co pakować, bo szpital daje wszystko
normalnie bajka :ico_brawa_01:
a czy wszystko przygotowane to się okaze jak już Mały będzie i będzie miał swoje wymagania...
oj tak dzieci są czasami nieprzewidywalne i zgadzam się, ze za w czasu nie ma co się zbytnio szykować.
Ale mi się nic nie chce, obiadek się pichci a ja mam chwilkę dla siebie, chyba zrobię sobie kolejną kawkę. Któraś też chętna?

: 31 maja 2011, 12:30
autor: askra
askra napisał/a:
do torby to nawet nie mam co pakować, bo szpital daje wszystko

normalnie bajka
zgadzam się :-D tutejsze porodówki, oddziały dla noworodków, patologia ciązy itd to faktyczine bajka.... :-D

a co tam się pichci?

: 31 maja 2011, 12:34
autor: bozena
a co tam się pichci?
pomidorówka ze świderkami (inne kluski u moich dzieci nie przechodzą) a na drugie taki sosik z żeberek i kawałka ogonówki a do tego ziemniaczki i jakaś surówka, może z marchewki

: 31 maja 2011, 12:35
autor: iw_rybka
Któraś też chętna?
- ja :-D
i będzie miał swoje wymagania... :ico_oczko:
- o tak,ja nakrecona przez forum i inne mamy,przy pierwszym dziecku kupowalam wszystko co tylko ktos mowil,ze bedzie potrzebne,tym sposobem mialam mase niepotrzebnych rzeczy :ico_olaboga: Cale szczescie udwalo sie je wykorzystac przy Zuzi :-D

: 31 maja 2011, 12:39
autor: bozena
iw_rybka, proszę
Obrazek

: 31 maja 2011, 13:57
autor: szkieletorek
Fajnie mieć taką osobę ze wsparciem
dla mnie to byłby ideał, mój G nie jest taki wylewny i muszę się upominać o swoje, zazdroszczę faceta który nie boi się okazywania uczuć.
Oj uwierz mi Paweł nie jest taki wylewny.Teraz jakos wyjątkowo w tej sytuacji.Bo tak to on rzadko wyraża swoje uczucie , najczęściej sie muszę o to dopraszać.Jak były starania czy cos to ja się dołowałam strasznie bo on mi zbyt wiele nie pomagał.Mówił że to przezywa ale nic nie okazywał . Tak że nie nie ,nie myślcie że taki cud malina jest ) Choć i tak dla mnie najukochańszy mimo wielu ciężkich chwil

: 31 maja 2011, 14:02
autor: bozena
Choć i tak dla mnie najukochańszy mimo wielu ciężkich chwil
i o to chodzi
a ideałów nie ma niestety więc powinnyśmy dostrzegać same dobre strony u naszych połówek

: 31 maja 2011, 16:03
autor: cyn_inspiration
hej u nas też gorąc. Duchota straszna ale w końcu czerwiec mamy- nic w tym dziwnego. Co do wakacji ja nie jade nigdzie, J pracuje od maja więc można zapomnieć. Całą mase spraw na głowie mamy. eghhh szkoda. Bo ostatni raz na wakacjach byłam w 2008r. :ico_placzek:

: 31 maja 2011, 16:15
autor: iw_rybka
bozena, Ty to wiesz jak dogodzic :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Dziekuje :-D

cyn_inspiration, witaj,dawno cie nie bylo :ico_oczko:

: 31 maja 2011, 19:44
autor: majka2183
Bo ostatni raz na wakacjach byłam w 2008r.
ja też byłam na wakacjach jakoś tak a potem to już jakoś nie było czasu