: 09 cze 2010, 12:51
A Kinga od kilku dni w ogóle jak widzi zupkę, czy moją ugotowaną czy ze słoiczka to zaciska usteczka i kaplica, nie weźmie do ust. Za to na danonki się trzęsie. Ale więcej jak jednego dziennie nie wolno.
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
no tez tak myślę, zamiast tej piersi do kilku obiadków dam łososia, zawsze to jakieś urozmaicenieto kup parę deko łososia i gotuj a potem dodaj warzywka i zmiksuj i będzie git.wiem, że są, ale u mnie "na wsi" nie spotkałam
Zuzia tez mi ostatnio tak robi... ale wtedy robię łyżeczką samolocik, robię bzzzzzzzzzzzzzzzziiiiiiam i ona się cieszy i otwiera szeroko buzięA Kinga od kilku dni w ogóle jak widzi zupkę, czy moją ugotowaną czy ze słoiczka to zaciska usteczka i kaplica, nie weźmie do ust.
ZOsia też tak czasem ma, udaje mi się jej dać jedzonko, jak sama jem obiad czy cokolwiek. Teraz nasze dzieciaczki interesują się wieloma rzeczami i jedzonko schodzi na dalszy planA Kinga od kilku dni w ogóle jak widzi zupkę, czy moją ugotowaną czy ze słoiczka to zaciska usteczka