Awatar użytkownika
agniecha772
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1548
Rejestracja: 15 mar 2007, 21:18

26 kwie 2007, 12:14

Widzę,że prawie wszystkie jesteśmy przeciwniczkami papierosów! I bardzo dobrze, to są chyba najgłupiej wydane pieniądzę.Mojemu mężowi kupiłam plastry i prawdopodobnie to mu pomogło,nie pali od stycznia i jestem z niego dumna! Bo mój Artur nie potrafi coś robić "trochę"Jak palił to 2/3 paczki dziennie plus 3/4 kawy.A teraz nie pali wcale, kawy również nie pije.Ja specjalnie dla niego też nie piję kawy,[tzn czasem piję, ale nie jest to już takim rytuałem jak było!
Pozdrawiam przeciwniczki palenia...

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

26 kwie 2007, 12:16

Agniecha a te plastry w jakiej cenie ??

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 kwie 2007, 12:16

kasia1983 pisze:Moja mama pali przy mnie i jest w stanie dmuchnąć mi w nos - nikt z rodziny na mnie nie zwraca uwagi

no wiesz co????????ja od razu bym jej zwróciła uwage a jak by nie zareagowała to bym wyszła
ja mam podobny proble m z tesciem bo on potrafi palic nawet w kiblu!!!! :ico_olaboga:
na samym poczatku było mu ciezko bo nie był przyzwyczjony i sie zapominał
albo np przechodził przec cały pokój ze schowaną fajką w dłoni i myslał że nie czuć :ico_haha_01:
np wchodził do domu z fajka a ja w tym momencie wychodziłam z pokoju i zamykałam za soba drzwi
albo wychodze na dwór
i robie to w taki sposób żeby widział że to chodzi o fajki

nawet sobie nie wyobrażacie jak miło siedzi sie w domu w którym nikt nie pali jak pachnie

jak czasami narzeka że go wyrzucamy to ja mu powtarzam że juz niedługo bedzie mógł palic nawet w łózku
a teraz jak juz sie przeprowadzimy do mnie to wogule znowu bedzie mógł truc mame

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

26 kwie 2007, 12:25

wiem co czujecie u mnie w domu sie nie pali ale jak ide do tesciowej lub mojej to okropnie wszytsko smierdzi :ico_zly:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 kwie 2007, 12:25

magda26 pisze: a te plastry w jakiej cenie ??

troszke kosztuja nie wiem czy czasami ok 30-40,-
ale powiem wam szczerze że jak ktos nie chce to nie rzuci nawet z plastrami
my jak mówilismy tesciom ze zostana dzidkami to kupilismy ojcu gumy najmocniejsze jakie byly
a on co rzuł gumy z fajka w gebie

[ Dodano: 2007-04-26, 12:26 ]
a moj tesc jak smierdzi :ico_olaboga: fuj

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

26 kwie 2007, 12:30

Dobrze ze sie nigdy nie nauczyłam palic :-D :-D W sumie mnie nie ciagło nigdy :ico_oczko:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 kwie 2007, 12:36

magda26 pisze:Dobrze ze sie nigdy nie nauczyłam palic

zebys wiedziala ze dobrze
ja powiem wam szzczerz jestem stworzona do palenia
jak zapaliłam pierwszy raz to od razu wiedziałam jak to zrobic i nawet sie nie zakrztusiłam

Awatar użytkownika
agniecha772
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1548
Rejestracja: 15 mar 2007, 21:18

26 kwie 2007, 12:43

magda26 Te plastry wcale nie są tanie.Nicorette, chyba było ich 7 na tydzień i zapłaciłam coś koło 60 zł.I powiedziałam mężowi że w niego zainwestoałam i mam nadzieje że mu się uda! Bo tak jak nie to zbanktutujemy :ico_oczko: I to były plastrydosyć mocne, na piewszą faze rzucania, że Artur mówił że za duża dawka nikotyny, mówił że miał cały czas za duż śliny w ustach, i potem zaczął dzielić te plastry, na 4, nawet potem na 6 i takie maleńkie kawałki sobie przyklejał, ale mówił że nie czuł tego "głodu" najważniejsze...że inwestycja się opłacała :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
agniecha772
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1548
Rejestracja: 15 mar 2007, 21:18

26 kwie 2007, 13:29

maj2006, pewnie bądz ostra! Z moim mężem to nie skutkowało, im więcej gadałam to on chyba więcej palił i jeszcze się na mnie bardzo złościł, mówił że nie wiem co to nałóg?I schodził do piwnicy palić,też się bardzo złościłam bo więcej go nie było niż był!Ale w końcu zmądrzał. Aż lepiej się żyje bez tego smrodu!

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

26 kwie 2007, 13:46

maj ja to samo powiedzialam swojemu,ze jak chce z dzieckiem spac,albo go na rekach trzymac,to napewno nie taki smierdzacy :ico_zly: a w moim rodzinnym domu,tez sie mna nikt nie przejmowal,ze ja nie pale....jak jade do taty na wakcje,to tam sie nie da doslownie oddychac...cala kuchnia zadymiona,pokoje,lazienka ,nawet w kiblu pala ... :ico_puknij: jak im zwracam uwage to mowia,, co?wstalas lewa noga?,,i sie smieja,mysla ,ze ja tak przez zlosliwosc...jak bylam mala tez mialam astme oskrzelowa (podobno) ale mnie wyleczyli,bo bylam bardzo mala...ale moj tato i tak ma to w d.... teraz mowi,ze szykuje pokoj dla malego ,jak przyjedziemy na wakacje,ale juz mu powiedzialam,ze jak maja zamiar tak kopcic w domu,to ja tam spac nie bede i swojego dziecka truc :ico_zly:

[ Dodano: 2007-04-26, 13:49 ]
a moj tato ,to ma problemy z plucami,jezdzil po jakis sanatoriach , w plucach mu doslownie gwizdze,a dalej pali 2-3 paczki... :ico_olaboga: a rzucic nie zamierza :ico_placzek:

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość