Witam..oj biedna Zborra...beznadzieja...wracaj szybko o brakuje mi Twoich porad...no i nie wiem jak potoczyly sie losy krostek u malej Hani....Maya ciagle je ma i to od wczoraj jeszcze wiecej...jutro do poloznej na wazenie to moze cos wymysli..a poki co to nie jem nabialu-dla wykluczenia alergii
Mamo Dominika-niemoge sie napatrzecna czuprynke malej Kingi---cudna
Maya ma n arazie irokeza na czubku i wyglada jak kura
W nocy spi swietnie poki co...w weekend bylo gorzej bo czula chyba tatusia i chciala wiecej uwagi...ale teraz juz oki.budzi sie 2 razy...ok.2.00 i ok5.00..czyli spoko...ale z rana nie chce spac...i tak na zmiane karmie ja,przewijam i zabawiam...
