Nam ostatnio jakoś tak się zdarzyło że mieliśmy bardzo mało czasu dla siebie, remont w domu, srawy służbowe itd. Powiedziałam o tym swojemu M. Stwierdził że wie ale że to nie specjalnie, powiedział również że zrobi coś z tym i nawet wie jak

to był poniedziałek... we środę pytam go o co chodziło... powiedział że do końca tygodnia ma dużo jeszcze czasu. Tak zeszło do niedzieli :) i pytam... a mój kochany małżonek: Zapomniałem...
Wniosek więc nasuwa sie sam Hehehe jaki z niego romantyk
Jednak czasami udaje sie mu mnie zaskoczyć np kwiaty, wyjscie do kawiarni.