Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

U nas jest jedno konto. Rachunki płaci mąż (przelewy) zakupy robimy w miarę nieduże bo mieszkamy z rodzicami i to oni kupują jedzenie. Ale kiedy mąż jedzie sam na zakupy to robi je zdecydowanie większe niż ja.
Przy sobie nie mamy zbyt dużych kwot , jak potrzeba to się wybiera z konta.
Nie ma tak że jedno rządzi , które by nie brało z kota kasy to mówi drugiemu jakoś tak wyszło , bo musimy wiedzieć by nie przekroczyć limitu jaki sobie narzucamy .

konto jedno,rachunki place ja W domku mamy miejsce,gdzie leza drobne,wiec jak potrzeba zawsze mozna brac Z konta tez Generalnie ja zawsze mowie,ze zostalo nam tyle i tyle,wiec mozna szalec albo uwaga,krucho z kasa

U nas każdy ma swoje finanse. On zarabia więcej, więc płaci czynsz za wynajem mieszkania, ja opłacam wszystkie rachunki i robię duże zakupy do domu. Nie ma żadnych kłótni o pieniądze, żadnego wyliczania ani oddawania. Nawet mój misiak ostatnio powiedział, że będzie mi przelewał część swojej pensji, bo u mnie są szanse na to, że coś zostanie do przyszłego miesiąca ;)

trzymamy w jednym miejscu,i w zasadzie razem rozporządzamy wspólnymi pieniędzmi:)

U nas ja mam dwa konta (jedno na oszczędności jedno na drobne wydatki), mój facet ma kilka, dwa prywatne, firmowe (w te nie wnikam). Rachunki płaci on, wszystkie możliwe, zwykle poleceniem zapłaty co miesiąc lub co jakiś czas, bo sporo tego jest. Zakupów robimy sporo przez net także idzie też z jego konta. Ja robię tylko jakieś drobne.

razem zarządzamy kasą ;)

U nas też razem trzymamy kasę, nie ma jednej dominującej osoby od zarządzania pieniędzmi

Ja mąż pracuje całymi dniami a ja robię zakupy i opłacam rachunki

ja równiez opłacam rachunki, ale dostęp do konta mamy wspólny

w sumie to oboje:) ja zapewne częściej je wydaje:)