10 wrz 2014, 02:39
Och, na plażę to już trochę za chłodno. Skłaniam się ku książkom, szczególnie, że kupiłam nowiutkie "Miasto44". Jakby ktos nie wiedział, to tak powstała książka na podstawie scenariusza. Stwierdzam po kilkunastu stronach, że jest to lektura godna polecenia. "Pamiętniki..." poczekają!
Ostatnio zaczynam też powoli relaksować się aktywnie, czyli zrobiło się chłodniej, zakładam skórzane oficerki i jazda! Dosłownie, na konia, po maneżu! :)