Strona 6 z 192

: 31 sie 2010, 20:37
autor: mama Kasia
aniawlkp86, przykre, ale niestety choróbsko nie pyta kiedy atakować. Zdrówka dla Hani. A jak pójdzie parę dni później to może i lepiej, nie będzie widzieć płaczących dzieci, to i ona łattwiej się oswoi.

: 31 sie 2010, 21:42
autor: moni26
zdrówka dla Hani...

: 31 sie 2010, 22:21
autor: JoannaS
Dokładnie Aniu chciałam napisać to samo co Mama Kasia, że mogą byc plusy tych paru dni nieobecności. Ja już widziałam tyle płaczacych dzieci i faktycznie serce sie kroi .
zdrówka dla córeczki :-)

: 01 wrz 2010, 08:49
autor: Kocura Bura
Cześć!
I u nas dziś premiera :-D
Zuzia chodziła do żłobka, więc kuma o co biega :ico_oczko: Z tym,że w żłobku była na 3 godzinki, bez spania.
Dziś obyło się bez problemów, nawet się nie wkurzała,że ją obudziłam :ico_haha_01:
Ogólnie ok :-)
Tylko ja się denerwuję..... :ico_puknij:

: 01 wrz 2010, 09:44
autor: moni26
Tylko ja się denerwuję..... :ico_puknij:
nie jesteś sama... :ico_haha_02: czułam się tak jak przed obroną mgr :-D

Ale powiem Wam że jestem dumna z mojej córci :ico_brawa_01:
Poszłyśmy, jak tylko z daleka zobaczyła przedszkole to biegiem... ja jeszcze na chodniku a ona już w przedszkolu. Później w szatni krzyczy jak tu fajnie. Gdy weszłyśmy do sali, była chwila zwątpienia bo tam straszny płacz innych dzieci... A ona jest strasznie uczuciowa, ale wytłumaczyłam jej co i jak. Podeszłyśmy do Pani, chwilkę porozmawiałam i patrze gdzie Martynka a ona już się bawi... Inne dzieci albo siedziały wystraszone, albo inne darły się w wniebogłosy a ona w najlepsze jeździ sobie wózeczkiem z lalką. Mówię jej że ja idę, dostałam ogromnego buziaka i pa... i poszłam
Mam nadzieję że tak jej zostało...

: 01 wrz 2010, 09:56
autor: mama Kasia
Hej,
Przedszkolaczki... ja w pracy, ale siedzę jak na szpilkach! Alusia rano strasznie się tuliła, ale ubrała się szybciutko. W przedszkolu spięta była bardzo, pani jej mówiła że pójdą powiesić ręczniczek, poznają się z dziecmi, patrzyła na panią oczami jak spodki i tylko główką kiwała, ale nie płakała nic. A Aruś mówi do pani Gosi(Ala jest w tej samej grupie co był Aruś), że jak Ala będzie miała kłopoty(hihi) to neich zawoła głośno a on przybiegnie! Braciszek kochany. Aruś poszedł już do innej grupy zerowej. On to stary przedszkolak, przedstawił się pani. I poszedł. A ja zostałam :ico_placzek: . mi całą drogę do pracy łezki kapały. Poszły mi dzieci z domu, zaczęly edukację, i teraz tak jakieś 20 lat :ico_placzek: . Kolej rzeczy wiem, ale płakać i tak będę, przejdzie mi... :ico_placzek: :-D Najgorszy ten tydzień potem się ułoży. Ala jest w grupie z kuzynką Olą(4 latka), z sąsiedniego domu. Także sama nie jest, i braciszek w sali obok, będzie dobrze.

[ Dodano: 2010-09-01, 09:59 ]
Dzieci się mniej denerwują niż my mamuśki! :-D . Poprawka-dzieci się nie denerwują, to my przenosimy na nie nasze emocje. Dlatego przynajmniej przy nich :-D :ico_brawa_01: :ico_haha_01: . mam rację?

: 01 wrz 2010, 10:50
autor: JoannaS
Hej,
Przedszkolaczki... ja w pracy, ale siedzę jak na szpilkach! Alusia rano strasznie się tuliła, ale ubrała się szybciutko. W przedszkolu spięta była bardzo, pani jej mówiła że pójdą powiesić ręczniczek, poznają się z dziecmi, patrzyła na panią oczami jak spodki i tylko główką kiwała, ale nie płakała nic. A Aruś mówi do pani Gosi(Ala jest w tej samej grupie co był Aruś), że jak Ala będzie miała kłopoty(hihi) to neich zawoła głośno a on przybiegnie! Braciszek kochany. Aruś poszedł już do innej grupy zerowej. On to stary przedszkolak, przedstawił się pani. I poszedł. A ja zostałam :ico_placzek: . mi całą drogę do pracy łezki kapały. Poszły mi dzieci z domu, zaczęly edukację, i teraz tak jakieś 20 lat :ico_placzek: . Kolej rzeczy wiem, ale płakać i tak będę, przejdzie mi... :ico_placzek: :-D Najgorszy ten tydzień potem się ułoży. Ala jest w grupie z kuzynką Olą(4 latka), z sąsiedniego domu. Także sama nie jest, i braciszek w sali obok, będzie dobrze.

[ Dodano: 2010-09-01, 09:59 ]
Dzieci się mniej denerwują niż my mamuśki! :-D . Poprawka-dzieci się nie denerwują, to my przenosimy na nie nasze emocje. Dlatego przynajmniej przy nich :-D :ico_brawa_01: :ico_haha_01: . mam rację?
Nie wiem czemu ale jak to przeczytałam to aż mi łzy poleciały.
Zaczełam mysle jak tam Maja w pkolu, za godzine ide po nią , mam nadzieje ze po moim wyjsciu nie bylo tak źle jak przed wejsciem na sale :ico_placzek:

: 02 wrz 2010, 21:41
autor: moni26
u nas kolejny dzień ok, młoda leci do przedszkola jak na skrzydłach :ico_brawa_01:
ale powiem Wam że dzieci jak gąbka :ico_olaboga: chłoną z otoczenia zachowanie strasznie... wczoraj Martynka opowiadała że jakiś chłopiec ugryzł dziewczynkę... a dziś Marti mówi że ugryzła dziewczynkę bo ta jej krzesełko chciała zabrać.... rozmawiałyśmy i mam nadzieję że już tego nie powtórzy :-)

: 03 wrz 2010, 09:49
autor: aniawlkp86
dzięki za zdrówko dla Hani :ico_sorki: :ico_sorki:
A jak pójdzie parę dni później to może i lepiej, nie będzie widzieć płaczących dzieci, to i ona łattwiej się oswoi.
a w ten sposób to nie pomyślałam :ico_noniewiem:
młoda leci do przedszkola jak na skrzydłach :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 03 wrz 2010, 15:37
autor: Agnieś81
Adaś też sobie dobrze radzi. Jest w przedszkolu jedna dziewczynka, która cały czas płacze, ale Adasia to prawdę mówiąc mało interesuje. Ma kolegę, z którym się bawi, chodzi w parze :-D no tylko jedzenie mnie niepokoi. Pytałam pani, jak to wygląda, mówiła że je ale niedużo.
A jeszcze jedno, Adaś codziennie z kolorowanką do przedszkola chodzi, jak rano wstaje to pierwsze co robi to po kredki sięga. A jak kładzie się spać, to jeszcze zanim zaśnie to też trochę w łóżku koloruje swoją ulubioną kolorowankę bob budowniczy :-D Dla mnie to trochę dziwne, bo do tej pory nie chciał kolorować, a teraz to by cały czas to robił :-D