witam z poranna
ja dzis mam zabiegan dzien..jak tylko niunia wstanie jedziemy do złobka a ja lece oddac płytki krwi dla jakiegos dzieciaczka..poźniej sprawy biurowe a na koniec szkolenie...wic dzien zleci szbciutko
miłego dzionka
współczuję , ja to chyba bym zwariowała, no ale pracować trzeba, więc jakoś bym przeżyłaale dzis przybita jestem, maz wlasnie pojechał do Gdyni i wroci dopiero za 3 dni :ico:
hej hej, noooo mamy nadzieje, no i napisz wlasnie jak tam sie czujesz i wogole co slychac u ciebieteraz będę częściej pisać
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość