Strona 51 z 98

: 25 kwie 2008, 22:33
autor: bozena
matikasia, to masz rozrywkowego teścia nie powiem. Jakoś musicie się przemęczyć a potem będzie tylko lepiej.
kurcze czlowiek ledwo sie ucieszył że ciepło i juz koniec :( zimno sie zrobiło popołudniu a potem grzmiało :(
u nas pięknie było do samego wieczora

: 26 kwie 2008, 12:05
autor: Magda Sz.
im więcej rodzeństwa tym lepiej ale ja mimo to zostanę przy mojej dwójce.

ja tez chociaz czasem nachodzi mnie mysl zeby za klkia lat postarac sie o kolejnego brzdaca nawet jak bylby chlopczyk a co tam :ico_oczko: rozsadek jednak walczy z emocjami :-)
Nie wiem jak ja tu przeżyje. Nabawie się chyba nerwicy. Ciagle coś mnie wkurza. Teść pije po śmierci teściowej i nie można postawić go na nogi. Wczoraj miał się zająć Matim na 30 sekund aż wlece do domu i zaleje kawe to nawet nie spojrzał po co on wleciał na ogródek i skąpał mi się w wannie z wodą. Dziś katar...
:ico_olaboga: o matko to ty zamiast miec odrobine pomocy to zdaje sie ze jeszcze bardziej musisz uwazac :ico_olaboga: wspolczuje ale rok szybko zleci dasz rade :-)

My niestety pogoda nie mozeemy sie cieszyc niby cieplo ale irandzkie wiatry i deszcze co pol godziny nie daja o sobie zapomniec :ico_placzek: mam juz serdecznie dosyc mowi wam dziewczyny :ico_olaboga: jeszcze 3 miesiace i dopiero urlop w Pl :ico_olaboga:

: 26 kwie 2008, 21:26
autor: matikasia
magda jest tak jak mówisz. nie można nadal z kim małego zostawić choćby na pół godzinki, a jeszcze doszły dodatkowe obowiązki. człowiek chce sie cieszyć że ktoś uzyczył mu dachu nad głową ale w tym wypadku się nie da...

: 27 kwie 2008, 12:20
autor: kasiekk
witam niedzielnie :-D pogoda boska aż się życ chce,rano spacerowaliśmy nad rzeczką :-) teraz pierdółek śpi ,potem znów pójdziemy najpierw na obiadek do dziadków a potem na dwór

: 27 kwie 2008, 20:24
autor: Agnes
Hej :ico_haha_02:

dawno tu nie pisałam ale jest taka ładna pogoda że szkoda w domku siedzieć z Adrianem jesteśmy prawie całe dzionki na działce bawi się w piaskownicy i do domu nie chce wracac :-D

widzę że u większości zbliża sie ten czas planowania rodzeństwa :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: my tez chcemy juz "drugie" bobo :ico_haha_02: ale cos ciężko nam to idzie :ico_placzek: mam nadzieje że jeszcze w tym roku sie uda :ico_ciezarowka: :ico_sorki: :ico_oczko:

: 28 kwie 2008, 00:23
autor: Magda Sz.
U nas dzisiaj tez wreszcie pogoda dopisala i bylismu na spacerku w lesie :-) Oczywiscie nie moglo obyc sie bez odrobiny deszczu wiec troszke zmoklismy ale co robic tak tu jest slonko swieci a za chwile chmury nie wiadomo skad i musi popadac :ico_olaboga: Nic nie mozna sobie zaplanowac w tej Irlandii :ico_zly:

: 28 kwie 2008, 07:59
autor: matikasia
Nasz niedzielka tez mineła miło. Dawno tak nie było. najpierw byliśmy w kościółku za którym mati zwalił kupę;) potem zrobiłam pizze bo przyjechała mateuszka chrzestna z chłopakiem. posiedzielismy. obejrzeliśmy mecz na boisku i pojechaliśmy 15 km nad piękne jeziorko Miedwie. Zrobili tak juz tak fajnie, że człowiek czuje się jak nad morzem:) Mati teraz drugi raz już spał w dzień bo słoneczko go wymęczyło więc wróciliśmy dopiero o 21.jednak troche za późno, bo był już tak zmęczony, że nie dał się umyć i ubrać. wszystko na siłe było.myślałam, że dziś pośpi dłużej a on 6.30 i SI SI:) a potem KAKA

zapomniałam sie pochwalić. od kilku dni i nocy mati pije mleko (bebiko 3R lub nestle junior r) z niekapka, a nie z butelki ze smoczkiem kaszke i od tej pory tez dziwnym zbiegiem okoliczności nie przychodzi do nas w nocy ani nad ranem. śpi sam w drugim pokoju:)

: 28 kwie 2008, 12:23
autor: Agnes
kupilismy Adrianowi rybkę welona :ico_haha_01: na początku troche marudzil bo chciał na rękę rybkę i głaskać ją a póżniej żebym ja położyła na podłodze pewnie chciał nia się bawic jak samochodami :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_oczko: ale w końcu zrozumiał chyba i tylko palec wkłada do akwarium i ma radoche po rybka go skubie w palec :-D nazwał ja Emo :ico_haha_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

a my od wczoraj uczymy Adriana żeby wołał jak chce siku jeszcze nie zawoła ale mam nadzieje że szybko sie nauczy :ico_noniewiem: :-)
zapomniałam sie pochwalić. od kilku dni i nocy mati pije mleko (bebiko 3R lub nestle junior r) z niekapka, a nie z butelki ze smoczkiem kaszke i od tej pory tez dziwnym zbiegiem okoliczności nie przychodzi do nas w nocy ani nad ranem. śpi sam w drugim pokoju:)
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Adrian do nas w nocy nieraz przychodzi jak cos mu sie śni i spimy razem :-) ale zasypia w swoim pokoju :ico_haha_02:

: 28 kwie 2008, 22:40
autor: matula1
melduję się i ja z kilkoma newsami :-D
Raduś ma komplet ząbków, po same piątki już cały garniturek :-D Informuje mnie, kiedy nasika w pieluche ale nie chce sikać do nocnika - wcale sie nioe przejmuje, bvo lato przed nami
niestety do przedszkola jeszcze nie pójdzie, bo brakło miejsc, ale przecież tatuś z nim siedzi w domku i dobrze jest
bunt dwulatka w pełni rozkwitu, damy radę tak jak z Marzenką - OLEWAMY GO!!!
jak mi się uda to w środę wkleję kilka najnowszych fotek, bo w tygodniu pracy nie mam czasu ani ochoty włączaqć kompa skoro mślęczę prtzy nim 8godzin w pracy
pozdrawiamy wszystkie dzieciaczki i ich mamusie

: 28 kwie 2008, 22:58
autor: bozena
pomóżcie mi kochane
dziś poczułam się jak wyrodna matka
byliśmy u teściów i szykowaliśmy sie na spacer tzn ja, G i moi chłopcy. Ubrany Franuś, my tez buty na nogach a Antek twierdzi, że zostaje z babcią. Ok niech zostanie. My do drzwi a ten w krzyk, że idzie z nami, jak ja do niego żeby go ubrać to on chce zostać. I tak kilka razy, świra można dostać. W końcu sie zdenerwowałam i ubrałam go na siłę. Nie będzie dwulatek rządził całym domem. Już za drzwiami było w porządku ale przy ubieraniu darł się wniebogłosy. Teściowa do mnie, że powinnam go zagadywać, albo szybko wyjść, żeby nie zauważył kiedy, ja nie jestem tego zdania, żeby uciekać przed dzieckiem. Maluch powinien mieć świadomość, że mama wychodzi i tak było od zawsze a czemu teraz miałabym to zmieniać?. Ja już nie wiem jak się zachować w takim momencie i jak go zagadywać jak on dostaje histerii? Ok mogłam wyjść i zostawić go drącego się babci ale co robić jak jestem w domu sama z moja ukochaną dwójeczką i wybieramy się na spacer a on mi takie cyrki robi? Ja już nie wiem. Poradźcie co robić.