Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

26 cze 2008, 09:44

jagodka24, na wszystko przyjdzie pora, zobaczysz kochana, a im się dłużej czeka tym większa radość potem. Mój Kacper nie chciał tak jeść owoców wcale. Jedynie tarte jabłuszko jadł, czasami z bananem i do dziś mu to zostało, czereśni i innych takich do ust nie weźmie, truskawki tylko miksowane. Za to karol zjada za trzech :ico_oczko: Dziś już z rana do lodówki popędził prosto po czereśnie. :-D

GLIZDUNIA, oj jak mnie się marzy rogówka, ale kiedy my na nią nazbieramy to nie wiem :ico_olaboga: Teraz będziemy okna w pokoiku i kuchni wymieniać, na drugi rok w duzym pokoju, ciągle jakieś wydatki. A z facetami to już tak jest niestety, oni jakoś chyba mniejszą wagę przyjmują do mebli, ale jak już się kupi to marudzą, że mogłobyć lepsze, że tu coś nie tak, tam coś nie tak.

A szczepionka tym razem już była w rękę, wszystkie poprzednie miał w udo.
Karol też lubi zawartości różnych butelek stojących w łazience i krem bambino jadł by puszkami :ico_oczko:

No to miłego dzionka babeczki!!!

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

26 cze 2008, 09:53

No ja ostatnio kupiłam sobie krem do stóp Scholla i robi on furorę - Wiktor jak go widzi to aż się trzęsie :ico_haha_01:

jagódka zgadzam się z Sikorką - mała ma czas do 18 miesiaca, później jeśli nie będzie chodzić możesz się skonsultować z ortopedą. A z tym słowem mama - jeszcze ci się znudzi jak później będzie wołać mamo daj, mamo pomóż, mamo chodź itd. :-D

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

26 cze 2008, 09:57

latwo wam powiedziec z tym mama bo wasze mowia juz dawno
a jak ja jej mowie mama to ona tata
az mi sie czasem plakac chce
bo to ja z nia siedze w domu robie wszystko zeby miala jak u pana boga za piecem a ona ciagle tata

a jeszcze ostatnio moj mądry tesc stwierdzil ze powiedziala dziadzia :ico_zly: myslałam ze go uderze

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

26 cze 2008, 12:05

jagodka24, a kto Ci powiedział, że mój Karol już mama woła :-D On też nic tylko tata i bum bum, czasami, ale to sporadycznie wyrwie mu się mama i nawet nie wiem czy świadomie :-D Ale widzisz, po pierwsze tata jest jakoś dzieciaczkom chyba łatwiej, a po drugie Ty jesteś cały czas z nią i Ty do niej pewnie mówisz: tata przyjdzie, tata idzie itp częściej słyszy pewnie to słowo tata. A jeszcze moja mama mówi, że jest taki przesąd, że jak dziecko mówi tata to kolejny bobas będzie chłopczyk więc następnego będziesz miała syncia :ico_oczko: Brak słowa mama to głupstwo naprawdę, ciesz się, że Niunia jest śliczna, zdrowa i napewno żyć bez Ciebie nie może, a słowo to tylko słowo.

A my z zakupów wróciliśmy, karol już uciął sobie drzemkę, a ja zabieram się za obiadek.

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

26 cze 2008, 12:14

Jagodka,mala na chodzenie ma jeszcze czas.....i dobrze ze sama przy pchaczu chce chodzic....przeciez z moja Maya bylo podobnie...tylko sama chciala a za reke dopiero jak sie juz chodzic nauczla troche...ma jeszcze czas.....niedawno sie smialismy z A. kuzynka bo ona zaczela chodzic jak miala niecale 2 latka dopiero,i jej mama sie bardzo przejmowala ze wszystkie dzieciaki juz dawno biegalz a Aga nie...i zartuje teraz ze gdzbz wiedziala ze w zycie sie tzle nachodzi jeszcze to by pozniej jeszcze zaczela...teraz ma taka prace ze 9h dziennie biega doslownie..... :-)

a swireze owoce nie kazdy lubi...jedni wazyw nie jedz...tzm sie tez nie przejmuj...!!!

Maya poszla spac,i cisza....

jak mam zamienic klawisze bo na miejscu Y mam Z i odwrotnie jesycye pare innych mi Maya zamienila :ico_zly:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

26 cze 2008, 12:27

witam
a ja od rana znow zabiegana, najpierw na zakupy z Mila potem jak ta poszła spac to ja podłogi, musialam posortowac miesko do zamrazania i nawet ciacho zdazyłam upiec, tzn nawet nie tyle upiec co przygotowac, wczoraj mi sasiadka dala przepis i dzis go wyprobowuje :-D teraz Milka wstała wiec obiadek, potem obiad dla tatusia trzeba zrobic i znow pół dnia zleciało..

u nas szczepienia raz w udo raz w raczke, nie wiem od czego to zalezy :ico_noniewiem:

jagodka spokojnie, poczekaj przyjdzie i na Jagodke czas na chodzenie i mowienie..

z reszta Mila tez nie mowi nie wiem czego, niby mama powie, ale raczej ciagiem niz samo słowo " mama", tata, baba owszem..no i oczywiscie po swojemu i zaczela nasladowac zwierzatka, uwielbia " kwakac" ost powiedziała cos w rodzaju " cesc " jak poprosiłam ja zeby powiedziała babci czesc i czasem probuje powtarzac za mna np oko, kotek, tak i strasznie jej sie podoba mowic "nani" ale nie wiem do konca co to znaczy :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

26 cze 2008, 12:29

GLIZDUNIA, u mnie też się tak czasem dzieje z klawiaturą, znikają polskie litery i z z y się zamienia, ja to wtedy klikam w pasek języka i zmieniam na język polski , a jak nie da rady to uruchamiam kompa jeszcze raz.

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

26 cze 2008, 12:39

GLIZDUNIA, wcisnij shift i ctrl jednoczesnie - i literki powinny juz byc ok :P

jagodka24, nie lam sie, wszystko bezie dobrze i w oncu uslyszysz dlugowyczekiwane mama, gdyby mloda w ogole nie mowila to mialabys powody do zmatrtwien :) ale skoro mowi to jest ok.
chodzic tez zacznie sama :) na wszystko przyjdzie czas

[ Dodano: 2008-06-26, 12:43 ]
a co do jedzenia to tez sie nie martw, moja w ogole jest wybredna i malo jada... nie lubi kanapeczek, ostatnio nawet zupkami gardzi... obiadki... no z nimi tez roznie bywa, ale generalnie to ona je malo...

rano i wieczorem po 220ml mleka, na sniadanko jogurcik i moze 3-4 kesy kanapki, na obiad no czasami zje zupke, ale co innego to na sile i w maych ilosciach... no i podwieczorek jakis banan, czasami kszaka (ale ze sloika bo tych w proszku nie lub) generalnie to cos nowego jej dac to masakra, ale jesli ma dostac biszkopta czy chrupka to od razu leci...

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

26 cze 2008, 12:44

glizdunia musisz przestawic sobie na pasku zadan z jezyk 214 na jezyk programisty, przynajmniej u mnie tak zawsze sie zmienia :-)

a Milka tez nie bardzo lubi surowe owoce, jedynia banana jakos zje, ale tez nie duzo, arbuza nie lubi, jabłka tez nie bardzo, czeresni i truskawek jeszcze nie probowała wiec nie wiem... :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2008-06-26, 12:49 ]
no własnie to chyba przez pogode dzieciaczki mało jedza,bo tez zauwazyłam ze Mila nie zjada tyle ile zawsze, jedynie obiadek zje cały, a popołudniu to juz wogole kachy nie chce, czasem zje cos owocowego lub jogurt i tyle..

a wogole to miałam jeszcze zapytac czy wasze dzieci robia jakies wygibasy nozkami??bo mi sie wydaje ze Mila chyba jaka akrobatyke chce uprawiac, dzwiga nogi, nawet w krzesełku umi przełozyc sobie noge na blat i wsadza ja do buzi, a w łózeczku spina sie nozkami po łózeczku, ze prawie to by na głowie staneła, na krzesełko jak wchodzi to najpierw wkłada na prosto noge a dopiero potem wstanie na palcach na drugiej nodze i podciaga sie raczkami :ico_noniewiem: smiesznie to wyglada jak sie tak wygina :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

26 cze 2008, 12:56

dzieki dziewczyny za rady...nawet nie zdazylam ich przeczytac bo wylaczylam kompa i sie narawilo :ico_haha_01: ...

hmmm no to ja mam sie dobrze bo Maya zjada prawie wszystkie owoce z wielką checią!...jablka,gruszki,melona,truskawki,czeresnie,nektaryny,brzoskwinie,winogrona,pomarancze ,mandarynki i banany...to te ktore naprawde lubi a wrecz uwielbia...nie przepada za malinami,jagodami i kiwi....dzis chcialam jej dac avocado ale jakies gumowe bylo a nie tluste wiec kupie jutro nowe i bedzie palaszowac-ja uwielbiam :ico_wstydzioch:
Doris,moze specjalnie duuuzo Kinia nie je ale znow tak malo tez nie...pije duzo mleka a to tez syte jest bardzo...Maya mleko z cyca wiec nie wiem ile tego ale mysle ze mniej niz 220ml....

[ Dodano: 2008-06-26, 13:00 ]
Lady...Maya ogolnie tez sie bardzo gimnastykuje,wczoraj jak wchodzila na ławe w pokoju to najpierw zarzucila sobie na nia noge cala :ico_puknij: ...i jak wchodzi na krzesla do ktorych jest oczywiscie za niska zdecydowanie to podciaga sie na rekach tylko :ico_szoking: :ico_puknij: ....ale ja mysle ze Twoja Mili to i tak bije ją na glowe bo sama widzialam jakie robi szpagaty :-D :ico_brawa_01: a do tego Maya nigdy pociagu nie miala :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-06-26, 13:42 ]
dziewczyny a ja teraz z innej beczki calkiem.....wlasnie gadalam z mama i ogolnie w domu panują dziwne nastroje...otorz mojej siostry kolegi ojciec sie powiesil kilka miesiecy temu...to byl nasz sasiad....i wiadomo ze czasem sie komus zmarly przysni,wiec ok.i teraz tego kolegi nie bylo w domu kilka dni i tylko Klaudia(moja siostra)miala klucze do domu bo miala karmic kota,podlewac kwiaty i wietrzyc....i musiala tam kilka razy isc ale brala zawsze mojego brata ze soba bo mowi ze czula na sobie czyis oddech...caly czas ktos za nia stal jakby.....a wczoraj robili impreze dla tego kolegi taka niespodziankowa na 18mnastke i po imprezie wszystko powylaczali ,posprzatali zeby bylo czysciutko!Klaudia mowi ze cala noc leciala Viva i juz jej mieli dosc....dzis rano tam jeszcze po cos poszla z Kacprem i wchodzą a tam TV zalaczony na Euro Sporcie :ico_szoking: ...ulubionym programi tego sasiada co sie powiesil :ico_szoking: ...Klaudia mowi ze jeszcze tak szybko nigdy nie zamykala drzwi za sobą...jest normalnie przerazona..........................a mama moja w nocy miala to samo,podobno byla burza i ostro padalo i mowi ze sie przebudzila i co?.....i zapalilo sie samo swiatlo i zgasilo po chwili,nawet Kacper sie obudzil :ico_noniewiem: ...mama mowi ze widziala reke zapalajaca i byla pewna ze to tata...ale on byl na nocce w pracy....wymodlili sie za wszystkich ale czy to pomoze?....czy Wam tez sie kiedys dzialy tekie rzeczy?ja duzo slyszalam ale nigdy na wlasnej skorze nie odczuwalam...

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość