Strona 51 z 1166

: 04 lis 2008, 10:32
autor: shoo
Gie, to chyba przez te tabletki anty... Twoja @ taka slaba byla.
Znawca tematu nie jestem, ale tak mi sie wydaje ;-)

A ja sie Wam pochwale moim wczorajszym obiadem (w sumie to kolacja), zrobilam nalesniki ze szpinakiem i serem w sosie pomidorowym (WYSZLY !! :ico_brawa_01: )

moj A. wciagnal 4... i oprocz tego swoj stek :ico_szoking:

oto zdjecia:

Obrazek

Obrazek



PS. Zuzia, niech MOC bedzie dzisiaj z Toba (i Twoja mama) :P ;-)

: 04 lis 2008, 10:36
autor: Gie
SHOO - ale ja nie wykupilam nawet tych tabletek, bo przestalam karmic piersia i teraz nie biore zadnych anty... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

obiadek wyglada pysznie, podaj lepiej przepis... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 04 lis 2008, 10:51
autor: shoo
Gie, aha... no to nie wiem, moze po ciazy tak Ci sie przestawilo..
u mnie cos sie poprzestawialo w jelitach chyba... bo o ile przed ciaza mialam problemy z zaparciami itp. to teraz (od porodu) codziennie, gora co drugi dzien biegam do kibelka i nie ma najmniejszych problemow :ico_brawa_01:

dobra, zmiana tematu :-)
leniwa jestem, wiec przepis (mojej ciotki) wkleje z jej maila

Przepis na szpinaki:
przy imprezie liczę 1 jajko na 1 osobę ( z 1 jajka wychodzą 2 naleśniki- tak sobie przeliczaj, ile naleśników chcesz)
Nie opłaca się robić małej ilości, bo trochę dłubania jest, a wszystkim smakują , więc nigdy nic nie wyrzuciłam.
powiedzmy 10 jajek,
opakowanie mrożonego szpinaku, 0,5kg- lepszy świeży, ale szybciej z mrożonki
Trzepaczką ubij jajka, dodaj trochę soli
smaż na małej- teflonowej patelni z jednej strony( cienkie naleśniki)
szpinak rozmroź podduś dodaj łyżkę masła i 2 -3 łyżki śmietany. Przypraw solą, pieprzem
na koniec, gdy odparuje woda dodaj pokrojony w kostkę żółty ser.
przygotuj sos pomidorowy: cebulę (1 szt.)i czosnek(2zębki) podsmaż na oleju
Wlej puszkę krojonych pomidorów bez skórki, albo świeże. Przypraw oregano, bazylią , solą ostrą papryczką
Na dno naczynia(nadającego się do piekarnika) wlej trochę sosu i układaj naleśniki nadziane szpinakiem z serem. Układaj obok siebie- ściśle.Na górę polej resztą sosu i przykryj żółtym serem. Zapiekaj ok 30 mint.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

ja robilam z 4 jajek (wyszlo 8 omleto-nalesnikow.. bo te nalesniki to samo jajo)
i smazac na patelni teflonowej, nie uzywalam zadnego tluszczu (no, krople oliwy przy pierwszym nalesniku, ale pozniej nic)... uzywalam palcow do zdejmowania nalesnikow z patelni (nie trzeba ich przewracac, sa takie cienkie)
aha, na te 8 nalesnikow uzylam 250 gr mrozonego szpinaku i bylo akurat

polecam, bo naprawde sa pyszne!
:ico_brawa_01:

: 04 lis 2008, 10:53
autor: margarita83
shoo, od samego rana apetytu narobisz tak na cały dzień :ico_oczko: pisznie to wyglada :-)
Gie, badź dzielna. A co do @ to podejrzewam że to tylko ta pierwsza taka jest.
A ja wczoraj dostałam swoją drugą @ :ico_sorki: :509: :526:
We czwartek pójdę na zalożenie wkładki :509:

: 04 lis 2008, 11:00
autor: shoo
A ja wczoraj dostałam swoją drugą @ :ico_sorki: :509: :526:
We czwartek pójdę na zalożenie wkładki :509:
a u mnie dalej nic :ico_noniewiem:
chyba zadzwonie do swojego gina i zapytam o co kaman :ico_noniewiem:

: 04 lis 2008, 11:03
autor: margarita83
shoo, ta pierwsza to rożnie przychodzi. Ja dokarmiałam Majkę od samego początku a na butlę przeszła bardzo szybko więc nie sugeruj się mną :-) Będzie dobrze, mówię Ci. Spokojnie, nie stresuj sie a dostaniesz na bank.

: 04 lis 2008, 14:14
autor: szkrab
Witam i ja .My juz po wizycie u doktorka mala wazy 5kg i ma 60cm. Pierwsze szczepienie mamy za soba ale to i tak bylo bezbolesne bo do picia na rotavirus.Klucie czeka nas poczatkiem grudnia. Bioderka sa ok :ico_brawa_01: A i pani doktor dziwila sie ze mala juz tak wysoko glowe podnosi .Polozyla mala na brzuchu ta glowa do gory i hyc na plecy dopiero lekarka oczy wystawila i stwierdzila ze to stanowczo za wczesnie :-D

Co do@u mnie od dwoch dni skromne plamienie jest ale przypuszczam ze to wygaja sie oja blizna w srodku bo byl maly zastoj.Chociaz przy Wiki pierwsza byla po 4 miesiacach po porodzie pomimo iz karmilam do 8 miesiaca.

Ja ubranko na chrzest tez dopiero poczatkiem grudnia kupie i pewno na 68 wystarczy bo te rozmiary i tak na wyrost liczone sa.Julka ma 60 cm a body te na 50 jeszcze pasuja wiec nie ma co wszystko tzrba probowac bo co firma to inny rozmiar :-)

Za to dokupilam jej wczoraj kombinezon bo ten z Wiki pewno w styczniu bedzie za maly(62) a ten jest wiekszy .
Obrazek

: 04 lis 2008, 15:03
autor: shoo
kurcze tak czytam, ze te Wasze dzieci, to juz siadaja, na plecy sie przewracaja, same butle sobie trzymaja :ico_szoking: co to sie dzieje hehe

szkrab, ladny kombinezon :-) przyda sie malej w Polsce... a w ogole, jaka pogoda w Austrii?

: 04 lis 2008, 16:07
autor: Gie
Berek :)

Juz jestesmy :)

Ale sie naczekalysmy... pani dr sie spoznila chyba ze 30 min, a bylysmy trzecie w kolejce... Zuzia obudzila sie jak tylko weszlysmy do srodka i byla bardzo grzeczniutka przez caly czas, smiala sie do mnie i rozgladala dokola, bo tam pewno kobitek z dzieciaczkami... Pani dr ja zbadala, powiedziala, ze wszystko ok, dostalysmy recepte na masc na to jej odparzenie na szyjce (lecze je juz z m-c i calkiem nie chce zejsc... :ico_placzek: ), wiec moze teraz sie zagoi... Pani dr pokazala jakie wykonywac cwieczenia w domku (oprocz tego, ze trzeba klasc na brzuszku). Mozna lapac dziecko za piastki i unosic do gory powolutku... ja myslalam, ze chodzi przy tym o to, zeby dziecko trzymalo sztywna glowke, a okazalo sie, ze chodzi tez o to, zeby dziecko podnosilo sie na zgietych lokciach, a nie prostowalo raczki... Zwroce na to uwage...
Jak zapytalam o dopajanie (bo moja ostatnio nie chce pic tej swojej herbatki Hippa), to zapytala sie czemu chce dopajac dziecko? Wiec ja mowie, ze temu, ze karmie juz tylko sztucznym mlekiem i podobno tak trzeba... To ona sie pyta czy mamy w domu porozkrecane kaloryfery i jest goraco... Wiec ja mowie, ze nie i raczej jest u nas "chlodny wychów", bo okna wiecznie porozszczelniane a grzejniki zakrecone... To ona mowi, ze w takim razie nie trzeba dopajac dziecka... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Ze po dziecku latwo jest sprawdzic kiedy chce mu sie pic, a nie jesc... Otoz jesli dzidzia ma mokry (lsniacy) jezyk, to jest ok i wtedy nie trzeba podawac niczego innego, jak mleko, a dopaja sie tylko jak jest upal... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Ok, skoro tak, to nie bede sie martwic tymi herbatkami, ale i tak raz dziennie bede jej podawac, chyba, ze calkiem znielubi... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Z Małą jest generalnie wszystko ok, tylko jakos się martwie, bo od ostatniej wizyty (6 tygodni) przybrała tylko 700 g. Niby jeszcze nie skonczyla 3 m-cy, ale wazy tylko 5400 , a wydaje mi sie, ze to malo... Chociaz mam w domku taka rozpiske ile mniej wiecej dziecko powinno rosnac i przybierac na wadze i jest napisane, ze w 3 m-cu od 700-1000 g, wiec miesci sie w normie... Nie wiem juz sama...
Wychodzi na to, ze lepiej przybierala na piersi, bo przez pierwsze 6 tygodni po porodzie przybrala az 1200 g, a teraz tylko 700 g :( Tak mi sie wydawalo, ze ona cos malo je... No nic, zobaczymy jeszcze... Pani dr nic nie mówiła, że Zuzia za mało przybiera na wadze, wiec pewnie martwię się na zapas... Zreszta widzialyscie zdjecie małej na N-K w pieluszce... Nie jest wychudzona, ale do takich pulchniutkich bobasków tez raczej nie nalezy... pewnie bedzie po srodku w naszej rodzinie, bo mojej siostry córeczka była baaardzo gruba jak była niemowlakiem (siostra karmila piersia do 1,5 roku) az lekarz kazal podawac malej wode zamiat mleka, bo byl okres, ze Gabrysia przybrala 1 kg w ciągu dwóch tygodni :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Za to córeczka brata była niejadkiem i za mało przybierała na wadze i do tej pory sa a nia problemy, bo malo je...

Co do szczepienia - bylam naprwdę bardzo spokojna, przytrzymalam malej nozke jak prosila pielegniarka, Zuzia wklucia w ogole nie poczula, dopiero po chwili jak pielegniarka zaczela wpuszczac szczepionke, to mala sie rozplakala, ale trwalo to tak krotko, ze nie zdazylam sie przejac... Jak tylko pielegniarka wyjela igle, a ja nachylilam sie nad Mala i zaczelam do niej mowic, ze byla bardzo dzielna, to przestala plakac i juz zapomniala, a jak wyszlysmy na dworek, to usnela :) A wiec bol i placz trwaly moze 10 sekund :) Bylysmy wiec obie bardzo dzielne :) Nastepna wizyta 16 grudnia :)

A nie wiecie, czy jak sie przy pierwszym szczepieniu wykupilo ta szczepionke "zintegrowana" czy jak to tam sie nazywa (zeby nie kłuli 3 razy, tylko 2 lub 1), to potem za kazdym razem nią szczepia? Bo ja poprzednim razem zaplacilam 130 zł, zeby Mała ukłuli 2, a nie 3 razy (za 170 zł miałaby tylko jedno ukłucie, ale nie mielismy przy sobie tyle kasy), a dzis jak poszlam, to sie mnie nawet nikt nie zapytal, tylko od razu pani dr powiedziala, ze place 130 zł, dala karteczke ze zaplacilam i wyslala do punktu szczepien i teraz Mała miała tylko jedno ukłucie I się zastanawiam czy po prostu pani dr wyszla z zalozenia, ze skoro poprzednim razem zaplacilam, to i teraz zaplace, czy moze po prostu jak sie juz raz zaszczepi tamta, to potem trzeba nia szczepic caly czas... Nazywa sie Inf-IPV-HIB, takie cos przynajmniej mam wpisane w ksiazeczke... A ja sie glupia oczywiscie zaczelam nad tym wszystkim zastanawiac dopiero po wyjsciu od lekarza... Oj, przy nastepnejwizycie w grudniu wolalabym nie placic znowu tyle kasy za szczepionke - mamy wystarczajaco duzo innych wydatkow... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

SHOO - dzieki za przepis, musze kiedys zrobic, bo nalesniki wygladaja naprawde smacznie... Mnie dzis naszlo na placki z jablkiem, wiec pewnie potem zrobie :)

MARGARITA - gratuluje drugiej @ :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Myslisz, ze tylko ta pierwsza po porodzie jest taka lajtowa, a potem kolejne juz nie??????? Nie zalamuj mnie... :ico_olaboga: :ico_olaboga:

SZKRAB - sliczny kombinezonik :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 04 lis 2008, 16:45
autor: shoo
Gie, po pierwsze, gratulacje dla Was obu - bylyscie dzielne! :-) dla malej calusek w pietke.

co do wagi, to tak jak napisalas, skoro mala miesci sie w normie (a miesci sie), to nie ma powodu do zmartwien... bynajmniej na niedozywiona nie wyglada (zdjecia n-k)

a co znaczy, ze malo je? ile tak srednio na dzien wypija?

z tymi szczepionkami, to Ci nie pomoge.. my tu zupelnie inaczej mamy :/
ale tak samo jak w PL, tutaj igle w noge (udo) wbijaja.

a propos grubych dzieci, to nie wiem, czy Wam pisalam, ale jakis czas temu w supermarecie widzialam tak gruba dziewczynke - miala moze z 3 latka - ze z wozka to sie normalnie wylewala... a ta spacerowka to prawie po ziemi szurala... taki ciezar normalnie :ico_szoking:
ja nie wiem, czy to hormony, dieta, zaniedbanie, przedobrzenie czy co :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-11-04, 15:48 ]
Gie, aa i fajnie, ze o tych cwiczeniach napisalas... ja tez myslalam, ze glowka musi byc na sztywno :ico_noniewiem: dzisiaj pocwicze z malym i zobacze, moze jednak umie sie troche podniesc...

jezeli chodzi o dopajanie, to jak wiecie - tutaj nikt tego nie praktykuje... mimo, ze w lecie sa upaly :ico_noniewiem: