Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witam!!!

no widze ze jestem pierwsza wiec stawiam
jutro do lekarza oczywiscie stres jest

Witam z rana



Martalka, temat rzeka....ale najwiekszymi znawcami sa Ci co nie karmili albo

karmili kilka tygodni to stara prawda

mmarta81, dlatego nie wypowiadam sie na temat karmienia bo nie wiem jak to jest ale mam nadzieje ze bede karmic

wisnia3006, heheh jak chcesz to bedziesz starczy troche silnej woli i czeste przystawianie malenstwa przez pierwsze tygodnie a pozniej to juz idzie

mmarta81, narazie jestem dobrej mysle

trzeba wyjsc na jakis spacerek pojde na poczte pozaplacac rachunki:P

hej witam dzisiaj!
Widze że rozmawiałeście o karmieniu piersia i znam mnustwo przypadków gdzie mówiono że za mało pokarmu- dokarmiać albo ze nie ma a jak dziewczyny chciały to okazywało sie że karmiły conajmniej po rok bez dokarmiania..
Ja oczywiście bede karmić

z tymi mądrościami ludzi to szkoda sobie głowę zawracać bo czasem sie takie herezje słyszy ze głowa boli
U mnie tez byli w szoku ze takie chucherko a karmi teściowa wiecznie mi dogadywała ze powinnam dać sobie spokój z karmieniem bo jak to mleko ma być wartościowe bo ja z Jula miałam zakaz jedzenia nabiału i wszelkiego jego pochodnych bo miała silna skazę białkowa i dałam rade Dobre 6 miesięcy nie jadła nic tylko cycusia nawet picia nie dostawała ku szokowi tym razem mojej mamy która przy każdej okazji dawała jej pic łyżeczką wodę przegotowana bo dziecko spragnione a widywała ja raz na dwa tygodnie a jakoś Jula wysmielicie sie rozwijała czego sa efekty
po 19 miesiącach sama stwierdziłam ze trzeba rozstać sie z cycusiem choc bardzo mi tego brakowało tej bliskości nieraz sobie popłakałam z zalu ze przestałam karmić ciężko mi było odciąć ta pepowinke łącząca mamę z dzieckiem
ale wiem ze sa rożne przypadki i naprawdę czasem zostaje tylko butla wiec ja nie oceniam takie mamy dzieci na sztucznym tez dobrze sie rozwijają

dzień dobry.
my dziś od rana z moim M. zapracowani. musimy poopróżniać szafy, bo w pt będzie nowa! a tyle książek i jakiś segregatorów się nazbierało, że szok. na półce tak to wszysto niewinnie wygląda, a jak się pakuje, to masakra! jeden OGROMNY karton i 4.mniejsze, do tego po brzegi wypchane książkami. a jak z niektórymi mi ciężko się było rozstać... że musiałam sobie je pozostawiać, bo "a nóż się zachce czytać".
dobrze, że tą szafę będą robić tylko (jak twierdził pan stolarz) jakieś 3-4h, więc wieczorkiem już chociaż ciuchy będą miały gdzie spać (a nie na podłodze w jakimś worku).

hejeczka

oj to pracowity dzionek macie hihi ale czasem taka inwentaryzacja jest fajna bo po oglądnięciu i odrzuceniu tego co juz dawno nie zakładamy robi sie przestronniej
hihi ja tez lubię chomikować ale czasem biore sie za przeglądanie i cos do kosza poleci nie ma co gracic mieszkania -niestety nie jest z gumy a szkoda