Strona 506 z 572

: 14 gru 2008, 17:01
autor: Evik.kp
Melduję sie :ico_oczko:

Karolinko bardzo się cieszę ze znalazłaś dla nas chwilkę i napisałaś :ico_sorki: :ico_sorki: codziennie tu zaglądałam z nadzieją przeczytania choć krótkiej informacji od CIebie. Już pisałam jak mi jest przykro więc nie będę się powtarzać ale powiem jedno JESTES WIELKA
I bardzo się cieszę że Twój mąż był przy Tobie cały czas bo tak naprawdę bałam się że musisz sama to wszystko przechodzić :ico_placzek: Męża masz wspaniałego już wszystkie o tym pisałyśmy ale jeszcze jeden ukłon w jego stronę :ico_sorki: :ico_sorki:
Zaglądaj do nas jak najczęściej, wszystkie na ciebie czekamy....

Wpadłam tylko powedzieć że nadal jestem w dwupaku i nic się nie dzieje. Wczoraj znów ryczałam przez tego mojego M. Dziś jest w domu i zaraz mamy zamiar przygotować pokoik co wiąże się z przemeblowaniem. NIe mam zbytnio na to ochoty ale trzeba to zrobić.
Buziaki dla was :ico_oczko:

: 14 gru 2008, 17:30
autor: tosia
Ja się też melduje. Pół nocy spać nie mogłam przez plecy więc siedziałam przed kompem. Dotychaczas byliśmy u teściów na obiadku a teraz zamierzamy jeszcze skoczyć do Bydgoszczy do kina bo M. ma jakies bilety do wykorzystania. U nas dziś w miarę ładnie za oknem było ale zimno jak piorun- wymarzłam jak nie wiem w kościele, tymbardziej że kurtka mi sie niedopina :ico_noniewiem: Trzymajcie sie kobietki, nie dajcie się jesiennemu nastrojowi. Ja dziś stwierdziłam że jutro w ramach poprawienia humoru pozawieszam sobie świąteczne ozdoby na oknach- jest jeszcze troche czasu do świąt ale potem dla odmiany ja mogę go nie mieć.
Evik- trzymaj sie kochana, przyjedzie babcia to może i humorek Ci sie polepszy
Anuś- mam nadzieje że mąż już zaraz w domku będzie to i nastrój Tobie wróci
Anake- melduj nam sie na bieżąco, żebyśmy nie martwiły sie o Was. I pamiętaj grunt to dobre nastawienie :-)

: 14 gru 2008, 18:06
autor: aniafs
Tosieńko, podziwiam Cię...pierwszy post Twój dzisiaj 5:36 :ico_szoking: , po imprezie imieninowej u babci, juz obiadek u teściów zaliczony i kościół, jeszcze kino w planach...to Ci bomba energetyczna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ja to resztki swojej energii na schabowe dzisiaj poświęciłam i koniec, może dlatego, że dopadło mnie choróbsko od męża, babcię i dziadka też :ico_olaboga: chce mi się tylko leżec i robić nic...
Evik, dla męża znowu pałka w głowę :wpale: . Może to przemeblowanie poprawi Ci nastrój :ico_noniewiem:

: 14 gru 2008, 18:37
autor: ananke
Anake- melduj nam sie na bieżąco, żebyśmy nie martwiły sie o Was. I pamiętaj grunt to dobre nastawienie :-)
taa :-) :ico_sorki: na razie mi sie polepszyło... udało się mojej bratowej sprzedać dziś moje autko w Polsce, które tylko stało (bo mi żal go było :ico_puknij: ) i traciło na wartości... także dostaniemy zastrzyczek gotówki i aż lepiej, bo już nie wisi nad nami groźba głodu...a Krzysiek może z mniejszą presją szukać pracy :ico_sorki:
ustaliliśmy, że jutro- jak się sytuacja po nocy powtórzy z tymi bolami w stawach i puchnięciem rąk - to podjedziemy do położnej, niech ona zdecyduje czy panikować czy leżeć do środy i czekać cierpliwie na tę konsultację :ico_sorki:

aniafs, ja też siły zupełnie nie mam :ico_olaboga: ledwo ziemniaczki obrałam do obiadu, resztę Chłop robił :ico_sorki: a zaraz wypijam kawkę i zabieramy się za ubieranie choinki :-D Młody juz się doczekać nie może :-D :ico_brawa_01: jak już będzie gotowa to wrzucę fotkę :-D

: 14 gru 2008, 19:11
autor: Justyneczka
Hej przepraszam ze tak rzadko wpadam ale za bardzo czasu nie mam a to goście a to jestem tak padnięta ze śpię tylko.

Mozę późno ale dopiero teraz przeczytałam post Karoliny i Karolinko bardzo ci współczuję popłakałam się i wiem nie mam pojęcia co czujesz ale rozumiem że to jest dal ciebie trudno ale masz wspaniałego męża i razem wszystko przetrwacie to dla twojego maluszka [*]

Któraś z dziewczyn pytała się jak poród u mnie :) Trochę ciężki ale to jak każdy zaczęłam mieć skurcze o 4 rano krzyżowe i krwawiłam to mój mąż wezwał karetkę bo nie mógł sam prowadzić bo wziął tabletki (ma problemy ze spaniem) i tata zawiózł go za karetką.Był ze mną od samego początku mimo ze prosiłam go żeby pojechał się przespać bo to jeszcze potrwa parę godzin nie on twardo siedział ze mną :) Gdyby nie on to nie wiem jak te skurcze bym przeżyła :) malutki wyszedł o 17.40 i się przestraszyłam bo jak wychodził to babeczka powiedziała ze się owinął na szyi pępowiną dostał 9 bo miał za wiotkie mięśnie ale na drugi dzień już wszystko było ok :)
Teraz dostał katarku biedaczek posmaruje mu jeszcze dzisiaj po kąpieli maścią noska i mu przejdzie może

: 14 gru 2008, 20:32
autor: aniafs
Justyneczka, wpadaj...lepiej rzadko niż wcale.
Teraz dostał katarku biedaczek
Coś wisi w powietrzu, u mnie cały dom chory, dobrze, że Bartuś jeszcze w brzuszku, przynajmniej bezpieczny. A nam oby przeszło do jego narodzin.
Justynka, a może za suche powietrze masz w pokoju, to tez często powód katarku u maluszków? :ico_noniewiem:

: 14 gru 2008, 20:52
autor: Justyneczka
Może nie wiem ale na szczęście już mu przechodzi :) Idę go myć

: 14 gru 2008, 20:58
autor: caro
ja nadal w dwupaku :-) ....nie będę już smęcić, chociaż niezaciekawie się czuje.....my tez powiesiliśmy w oknach ozdoby bożonarodzeniowe tylko na choinkę nie mam coś siły :ico_wstydzioch: , kurcze za 1,5 tygodnia już Świeta, myślałam,że urodzę do świąt, ale chyba nie, a mężulek ma od przyszłego poniedziałku już wolne, 2 tygodnie i myślałam,ze juz bedzie filipek......ale moze jeszcze coś sie ruszy :ico_oczko:

Evik tego twojego męża to naprawde nic tylko w łep, co wy sie tak ciagle kłócicie, teraz jak powinnaś mieć wsparcie od niego....

miłego wieczorku dziewczynki :-)

[ Dodano: 2008-12-14, 20:00 ]
justyneczka mam nadzieję,że katarek mu przejdzie...kurcze takie maleństwo strasznie się meczy jak ma katar, ssać cycucha pewnie mu cieżko co?

: 14 gru 2008, 21:19
autor: asika82
Justyneczka a jak ten pucułek ma na imię?

: 14 gru 2008, 21:21
autor: kasia0308
asika82, jaki sliczny Mikolajek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: