milutka, dbaj o siebie i kuruj się szybciutko, mam nadzieję, że jutro będziesz się czuła juz dobrze.
my właśnie wrócilismy ze szkoły rodzenia. Dziś było o porodzie znów i chyba zaczynam się bać

tzn jeszcze o tym niby nie myslę ale jak pani położna opowiadała co i jak to aż mnie ciarki przechodziły. Oglądaliśmy zapisy ktg, sprzęt do znieczulenia zewnątrzoponowego, uczyliśmy oddychania "do brzucha" i ogólnie było bardzo ciekawie. Na piłce tylko siedziałam chwilę ale nie ruszałam się bo polożna widziała na zaświadczeniu, że nie mogę.
Jak wracaliśmy byliśmy w mc donaldzie i zafundowałam małej solidną dawkę niezdrowego żarcia ale koleżanka jadła i ja nie mogłam się oprzec

ale raz na jakiś czas myślę, ze nie zaszkodzi.
Chyba już pójdę się wykąpać i spać. Aha, kupiłam encyklopedię zdrowia dziecka pierwszy nr za 3,95 i jest płyta dvd o ciąży i filmik o porodzie więc jutro sobie obejrzymy.
Dobrej nocy, papapa