Strona 508 z 1041

: 29 paź 2008, 08:16
autor: Ewcik
Ho hej z rana
Juto będę miała ciepło :-) mają puścić w końcu wodę do kaloryferów

U nas popołudnie było masakryczne. Ala na wszystko "nie". Nie wiem co się dzieje. Rano i do południa je normalnie, a jak przychodzi do obiadu to jest tragedia. Kompletnie nic nie chce jeść. Potrafi nie jeść od 13 do wieczornej butli pomijając obiad i podwieczorek.

Teraz Ala już marudzi że chce amam, a o 6:30 jadła, więc jej przecież nie dam.

Jeśli chodzi o mówienie. Ala może i ma mały zasób słów, Wiadomo na ulicy za psem woła hau hau, ale w domu jak pokazuję jej na obrazku to mówi pes.
W Repertuarze ali mamy takie słowa jak: mama, tata, baba, dziadizo, pes, ko (w zależności od sytuacji kot lub kura), dziem (dżem), lulu-ać (lulu-spać), oć (choć), tam, tu, hop, amam, dyt (smoczek), ić (idź), Ala, lala, miś, lik (królik-maskotka), dzie (gdzie), pić lub piciu (pić), tak, nie. Widzę że zaczyna ładnie łączyć słowa w zdanie trzy-wyrazowe. "mama oć amam" "tata ić" "mama lulu-ać".....


wrrr nie pamietam co która pisała :ico_wstydzioch: trzeba było feee zrobić i nastąpiła mała przerwa w pisaniu. Doczytam to poodpisuję. Miłego dopołudnia życzę

: 29 paź 2008, 09:36
autor: jagodka24
witajcie z rana
robie to miesko sikorkowe i wlasnie je drugi raz gotuje wiec musze pilnowc

a jestem zjebana bo mala w nocy sie chyba 3 razy biudzila z rykiem strasznym

: 29 paź 2008, 10:09
autor: kamizela
Witajcie dziołchy :ico_haha_01: My mieliśmy dziś pobudkę już o 5.30 :ico_szoking: Na szczęście o 6.15 mały zlitował się i usnął jeszcze na godzinkę :ico_sorki:

Za oknem ciemno, pada od rana, a miałam w planach ponownie cmentarz bo dziś ma urodziny moja śp babcia i chciałam zapalić znicz ... Zobaczymy, może po południu się uda ...

Oooo, Wiktor się skupia to będzie kupa :ico_haha_02:

zborra a widzisz, masz cudowną kochaną córcię, która bardzo ładnie mówi. Nic, tylko się cieszyć :ico_brawa_01:

Dziewczyny jak podajecie jogurty waszym maluchom, tak prosto z lodówki ? Ja zawsze wkładałam je na chwilę do gorącej wody ale wczoraj wyczytałam, że Actimela nie wolno podgrzewać bo traci swoje dobroczynne właściwości i dziś dałam małemu taki chłodny.

: 29 paź 2008, 10:15
autor: GLIZDUNIA
hejka z mroznego Westbury :-D u nas w nocy bylo -5 :ico_szoking: a jeszcze teraz mammbialo za oknem :ico_noniewiem: wszystko w lodzie wiec podejrzewam ze pizdziawa na dworze straszna :ico_olaboga:

Ewcik,no to juz jutro ciepelko!!!a zalatwiliscie farelke czy obylo sie bez?i czemu nie dajesz Ali jesc jak niedojadla?chodzi o to zeby miala stale pory jedzenia tak?ja osobiscie daje Mayci jesc jak chce bo wie gdzie jedzenie jest i molestowla by glodna biedaczka az do skutku,w slodyczach tak nie ulegam ale jesli chce jogurta albo parowke to chetnie jej zrobie ,bo ja czasem tez lubie cos przegryzc :ico_noniewiem:

Jagodka,no to mocna kawe i dawaj tu na ploty :ico_oczko: i daj znac jak miesko wyszlo!! :ico_noniewiem:

a ja dzis do lekarza,ciekawa jestem tych wynikow z krwi i moczu....ogolnie czuje sie lepiej fizycznie...brzuchowe dolegliwosci ustapily tylko czasem cos zakluje,plecy i nerki bola tez mniej tylko to cos w dole brzucha jest odczuwalne ale tez nie zawsze :ico_noniewiem: ...jak ja tej babce to wytlumacze :ico_olaboga: jak ja sama mam metlik po polsku opowiedziec...bo tyle tego w roznym czasie....ja chyba mam cosz glowa jednak :ico_puknij:

Zborra,mowie dzis mojemu A. ze mowilas o tym lakierze na lozeczku nie?no i musimy zetrzec a A. juz od razu ze taka specjalna maszyne trzeba :ico_olaboga: :ico_puknij: ...on wszedzie widzi pretekst kupowania maszyn jakis :ico_puknij: ...no i nie wiem co zrobimy z tym lozeczkiem jeszcze dokladnie :ico_noniewiem:

a Maya lazi w bluzie bo sobie zazyczyla dzis rano :ico_haha_01: i zjadla cala angielska parowke :ico_szoking: a nigdy ich nie lubila bo sa bardziej miesne niz te polskie :ico_noniewiem: a najpierw dalam jej Sikorkowe kluseczki ale sama musialam je zjesc-pyszne byly :-D

: 29 paź 2008, 10:18
autor: kamizela
Hihi Daria ten twój A. to taki Mac Giver :ico_haha_01:

Ja też małemu daję coś do zjedzenia jeśli chce, np. kromkę chleba, gdy zje mało zupki.

Daria to na którą idziesz do lekarza ???? Będę czekać na wieści :ico_sorki: :ico_sorki:

: 29 paź 2008, 10:18
autor: GLIZDUNIA
Kamila,ja daje prosto z lodowki bo nigdy nie wiem wczesniej czy i ile Maya ich zje :ico_noniewiem: ona mnie tam zaprowadza i wtedy jej daje....je tak kilka miesiecy wiec mysle ze gardlo ma zahartowane :ico_noniewiem: wogole kiedys czytalam ze jakby caly rok czlowiek pij tylko zimne napoje to gardlo by wogole nie chorowalo...ze te cieple rzeczy tak wszystko psuja....no niewiem....tylko tam to ladniej napisali :ico_noniewiem: ale gdzie ja to czytalam :ico_noniewiem:

: 29 paź 2008, 10:20
autor: Sikorka
jagodka24, mam nadzieję, że mięsko się uda. Z mojego już nie ma śladu, jutro musze wstawić następne. Karol uwielbia.

kamizela, wszystkie jogurty tracą swoje wartości jak są podgrzewane, zabija się wtedy te najcenniejsze bakterie. Boisz się pewnie o gardło. Najpierw zacznij wyciągać jogurt z lodówki tak z 10 - 15 minut przed podaniem, niech sobie postoi, stopniowo skracaj ten czas, a zachartujesz Wikusiowi gardełko. Kacper tak jadł i do dziś je i pije mleko prosto z lodówki. Karol niestety nie, bo nie je nabiału :ico_placzek:

A wogule to dzień dobry i miłego dnia życzę. Ja narazie pranko robię, obiadek podszykuję, potem spacer, drzemka, a na 14.40 idziemy na szczepienie.

: 29 paź 2008, 10:20
autor: kamizela
No np. soczek daje mu taki o temperaturze pokojowej, herbatkę też taką pije bo przecież jak troszkę poleży to się studzi :ico_noniewiem:

: 29 paź 2008, 10:22
autor: GLIZDUNIA
Kamila,on to taki raczej Mac Maszyna...uwielbia kupowac srubki i inne duperele ktorych i tak nie ma gdzie schowac :ico_puknij:

ide na 15.20 do lekarki....normalnie mam o dziwo dobry humor co do mnie niepodobne w takiej chwili :ico_noniewiem: :ico_oczko:

: 29 paź 2008, 10:24
autor: kamizela
Sikorko powodzonka na szczepieniu, Wiktora po tym ostatnim bolała rączka ... Tylko nie wiem po którym dokładnie bo miał dwa.