witam :)
my wczoraj byliśmy prawie cały dzień u mojej mamy na ogródku, o 16 zaczęło lać i burza była więc pojechaliśmy do domu,
dziś już słonko wyszło, także zaraz skoczymy znów na kawkę do moich rodziców, potem wrócimy a obiad, a po nim pojedziemy do teściów i niedziela zleci

,
tibby za 9 okienko
Monika ja szczepiłam Szymka szczepionką 5w1 na początku myślałam, ze one są bardzo drogie, bo źle zrozumiałam położną i biedy miał pierwsze szczepienie aż 3 kłucia, płakał strasznie, i ja też, więc się dowiedziałam i następnie już właśnie wykupiłam, wtedy kosztowały 100zł,wiem, ze to też nie jest mała kwota, ale szczepienie nie jest co miesiąc, więc warto skołować tą stówkę i ulżyć małemu,
chrzciny robiliśmy półtora miesiąca po urodzeniu, także te pieniążki co Szymek dostał przeznaczyłam na szczepienia na ratawirusy i pneumokoki, ale te nie są obowiązkowe,
miłej niedzieli
