: 11 kwie 2007, 13:49
MAGDZINKA to wspaniale by byo sie spotkac, faktycznie twoi na sobieskiego za wieza telewizyjna hi hi a moi przed wieza na chrobrego :), to w sierpniu jak bedziesz u rodzicow to ja podjade do swoich na piatkowo i sie spotkamy
MAMA KASIA no cos ty nawet tak nie myśl,ze jesteś niedobrą mamą, kazda z nas jest najlepsza mama dla swoich dzieci :), ja tez miałam z początku z Kacpim ogromne problemy bo bardzo sie burzył ze juz nie mamy dla niego tyle czasu co wczesniej bo jednak noworodek wymaga sporo opieki, do Amelki nic nie ma jest delikatny i czuły ale z nami nawet jeszcze teraz jest często na ściezce wojennej,i tez mu sie ciagle dostaje na tyłek ale tyłek nie szklanka sie nie stłucze a tez sobie nie pozwole małemu glutowi wejsc na głowe-niania z tvn by mnie skarciła w tej chwili ze daje dziecku klapsy hi hi ale trudno jak mówie po ludzku i nie dociera to klaps przynajmniej stawia go na nogi, albo mowie po 100 razy kacperek posprzatać prosze zabawki i słysze przez pół gdz. zaraz to w koncu licze do trzech jak nie sprzata stoi w kacie 4 minuty ale na ogół woli posprzątac bo to stanie w kącie to faktycznie ogromne męki dla niego wiec na słowo kąt juz sprząta hahahahahahaa. Dobrze,ze nie mieszkamy z tesciami bo tez by sie tak dopytywali co mu robimy za krzywde, jak na świeta bylismy u rodzicow jednych i drugich to kochny wnuczek wiec jak go chcielismy skarcic za złe zachowanie to nam sie obrywało oczywiscie no ale tak to juz jest z tymi dziadkami-jak oni to mowia sa do rozpieszczania a rodzice do wychowywania :).
Nie martw sie niedługo Arkowi sie znudzi i pogodzi sie z nową ytuacja, kacpi juz nie reaguje woli sie zając zabawkami niz ciagle mnie o cos prosic bo nie zawsze mam dla niego w tej chwili co on by chciał czas wiec często juz se odpuszcza hahahaha no ale fakt ze jest starszy i wiecej rozumie skolei jakbyście sie wczesniej zdecydowali to chyba nie byłoby prościej bo miałabys dwójke dzieci na głowei bo to pierwsze wymagałoby wiecej jeszcze twojej uwagi, mi taka róznica wieku jak my mamy odpowiada tj.4 lata róznicy,no ale jest u was jak jest i sie nie łam, bo matka to jestes dobrą z całą penwościa. Zobacz ile dajesz dla dzieci z siebie,ile troski o ich zdrowie ja tak sobie zawsze tłumacze jak mnie nieraz złapie dół jak ciebie. Ile ja łez wylałam bo Kacperek sporo chorował i teraz jak znow musiałm spac 3 doby na podłodze szpitalnej serce mi krwawiło ze moze cos zle robię ze dzieci mi tak chorują ale to nie to przeciez dbam o nich jak tylko mogę,poprostu taka maja odpornosc po mnie najprawdopodobiej bo ja sporo chorowałam i jestem alergikiem. Głowa do góry buziaczki :)
MAMA KASIA no cos ty nawet tak nie myśl,ze jesteś niedobrą mamą, kazda z nas jest najlepsza mama dla swoich dzieci :), ja tez miałam z początku z Kacpim ogromne problemy bo bardzo sie burzył ze juz nie mamy dla niego tyle czasu co wczesniej bo jednak noworodek wymaga sporo opieki, do Amelki nic nie ma jest delikatny i czuły ale z nami nawet jeszcze teraz jest często na ściezce wojennej,i tez mu sie ciagle dostaje na tyłek ale tyłek nie szklanka sie nie stłucze a tez sobie nie pozwole małemu glutowi wejsc na głowe-niania z tvn by mnie skarciła w tej chwili ze daje dziecku klapsy hi hi ale trudno jak mówie po ludzku i nie dociera to klaps przynajmniej stawia go na nogi, albo mowie po 100 razy kacperek posprzatać prosze zabawki i słysze przez pół gdz. zaraz to w koncu licze do trzech jak nie sprzata stoi w kacie 4 minuty ale na ogół woli posprzątac bo to stanie w kącie to faktycznie ogromne męki dla niego wiec na słowo kąt juz sprząta hahahahahahaa. Dobrze,ze nie mieszkamy z tesciami bo tez by sie tak dopytywali co mu robimy za krzywde, jak na świeta bylismy u rodzicow jednych i drugich to kochny wnuczek wiec jak go chcielismy skarcic za złe zachowanie to nam sie obrywało oczywiscie no ale tak to juz jest z tymi dziadkami-jak oni to mowia sa do rozpieszczania a rodzice do wychowywania :).
Nie martw sie niedługo Arkowi sie znudzi i pogodzi sie z nową ytuacja, kacpi juz nie reaguje woli sie zając zabawkami niz ciagle mnie o cos prosic bo nie zawsze mam dla niego w tej chwili co on by chciał czas wiec często juz se odpuszcza hahahaha no ale fakt ze jest starszy i wiecej rozumie skolei jakbyście sie wczesniej zdecydowali to chyba nie byłoby prościej bo miałabys dwójke dzieci na głowei bo to pierwsze wymagałoby wiecej jeszcze twojej uwagi, mi taka róznica wieku jak my mamy odpowiada tj.4 lata róznicy,no ale jest u was jak jest i sie nie łam, bo matka to jestes dobrą z całą penwościa. Zobacz ile dajesz dla dzieci z siebie,ile troski o ich zdrowie ja tak sobie zawsze tłumacze jak mnie nieraz złapie dół jak ciebie. Ile ja łez wylałam bo Kacperek sporo chorował i teraz jak znow musiałm spac 3 doby na podłodze szpitalnej serce mi krwawiło ze moze cos zle robię ze dzieci mi tak chorują ale to nie to przeciez dbam o nich jak tylko mogę,poprostu taka maja odpornosc po mnie najprawdopodobiej bo ja sporo chorowałam i jestem alergikiem. Głowa do góry buziaczki :)