Strona 52 z 104

: 14 lis 2007, 15:26
autor: Dora1
No i jak Barbapuppa po imieninkach męża :-) Jak teściowie :ico_oczko: :ico_oczko: Mnie czeka szaleństwo w ta sobotę i niedziele ,bo Kasia ma urodziny ,więc w sobote przychodza koleżanki ,a w niedziele dziadki :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Jak ja nie lubie tych przygotowań ,tego pieczenia,wrrr :ico_zly: :ico_zly:
Ale nalezy jej sie ,bardzo dobrze sie uczy ,przynosi dobre oceny ,jest grzeczna i baaardzo ją kocham i strasznie rozpieszczam :ico_oczko: :ico_oczko:
O Jezu moje dziecko kończy 8 lat ,ale ten czas zleciał :ico_olaboga: :ico_olaboga:

: 15 lis 2007, 10:51
autor: barbapuppa
Dora to serdeczne gratulatki dla twojej ślicznej i kochanej córeczki :ico_buziaczki_big:
ja lubię przygotowywać takie imprezki, choć też piec specjalnie nie lubię (mam tylko 2 popisowe przepisy, które zawsze wychodzą), ale od czego są cukiernie lub babcie :ico_brawa_01:

no u nas było jak zwykle dziwnie, zaporosiliśmy ich na 17 powiedzieli, że będą 18:30 w końcu dotarli na 18:45 (nieważne że dzieci kąpiemy, karmimy i Tadziu idzie spać o tej porze, a co tam, w końcu to my się musimy dostosować)
dowiedziałam się np. że wszystkie zdolności moja córeczka ma po teściach :ico_szoking: i że na pewno wszystkie piosenki i wierszyki to ją tatuś nauczył :ico_olaboga: ale się biedak musiał napracować, chyba telefonicznie z pracy było mu ciężko
poza tym atmosfera drętwa
teściowa cały czas do swojego syneczka mówiła, żeby usiadł i nie chodził do kuchni, bo są jego imieniny (zupełnie tak jakby moi rodzice mieli tańcować w kuchni i jej wszystko przynosić, albo ja zajmować się 2 dzieci i równocześnie wszystkim innym), różne jeszcze były sytuacje, ale szkoda pisać
w każdym razie Tadzio wyraził dobitnie moje uczucia do nich i został przeze mnie ostatecznie przyjęty na ukochanego synusia, otóż był u mojej mamy na rękach i teść podszedł żeby o ucałować, na co moje dziecko dostało takich spazmów, że nijak nie możne było go uspokoić, potem mama miała go na kolanach i siedziała obok teściowej, która chwyciła go za rękę, aby się przywitać, a on w ryk (to wszystko w przeciągu tych 10 minut przed kąpielą)
byłam w szoku, bo nigdy w życiu nie płakał na widok obcych twarzy, w ogóle raczej się śmieje, nawet nie reaguje jak ktoś obcy bierze go na ręce tylko chichota, a tu tak ich potraktował
dobrze im tak, należało się dziadkom, którzy są nimi tylko z nazwy
oczywiście przynieśli Wiki miniaturowego słonika, żeby ją przekupić (bo wiedzą, że bardzo lubi), a Tadziowi nic, ale nie o to chodzi
pomimo ich starań, Wiki i tak na koniec nie chciała pożegnać się z babcią (a ze wszystkimi innymi się żegna) dopiero ja ją trochę przymusiłam, żeby rączkę choć podała
jak widać dzieci mają chyba jakiś szósty zmysł i wyczuwają życzliwych i szczerych ludzi, a widać moja teściowa do nich nie należy

: 17 lis 2007, 17:30
autor: ana30
Ostatnio nie zaglądałam do was-robiliśmy format komputera-bo troszkę był bałagan.
Pisałam wam ostatnio,że skończyliśmy z chorowaniem.Chyba nas pech prześladuje-ja znowóż jestem chora-temperatura i ścieka mi z zatok;a mało tego Weronika znowóż przeziębiona,a wczoraj musieliśmy jechać z nią do szpitala -uderzyła się w kant łóżeczka swojego -no i rozcięła odrobinkę łuk brwiowy.Boże zawsze musi być coś-miała zszywane-jak patrzyłam na tego mojego skarbulka jak cierpi chciało mi się płakać,ale była bardzo dzielna.Za tydzień zdjęcie szwów.
No kończę bo mój mąż już mnie wygania od komputera.

: 20 lis 2007, 15:01
autor: Dora1
Hej kobietki odezwijcie się ,bo wątek pomału umiera :ico_placzek: :ico_placzek: Co tam u Was słychać?Ja miałam zwariowany weekend ,a bo to Kasia miała urodziny,więc ludsziska mi łaziły przez 2 dni :-) Ale najważniejsze ,że Kasieńka zadowolona z gości jak i z prezentów :-) :-) Jak wgram zdjęcia do kompa ,to się Wam pochwalę :ico_haha_02:

: 20 lis 2007, 16:57
autor: ana30
Dora1, no właśnie ostatnio coś tu cicho.U mnie się nic nie zmienia-zresztą pisałam-same choróbska(ja biorę zastrzyki,a Weronika też jeszcze przeziębiona).Sporo pieniędzy już wydałam na te leki-zamiast wydać np.na jakieś prezenty pod choinkę.Myślicie już trochę o swiętach?

: 20 lis 2007, 23:15
autor: barbapuppa
dziewczyny, zamiera to mało powiedziane, proszę się poprawić

u mnie Tadziu przechodzi swoje pierwsze przeziębienie, kaszle że szkoda mówić, jutro idę z nim do pediatry, bo moje sposoby nie działają widać na niego (a żebyście widziały jak uroczo pluje pysznym syropkiem i panadolem, powinnam to nakręcić dla potomnych!)

co do prezentów świątecznych, to ja muszę jeszcze dołożyć do tego m.in. urodziny Wiki (oprócz urodzin męża i teścia), ale na szczęście mam już gotowy plan, tylko kwestia realizacji (postanowiłam zrobić mojej córce iście kolorowy wystrój pokoju, powoli kompletuję wszystkie akcesoria, jeszcze tylko usiąść do maszyny i uszyć kilka rzeczy, a potem wygonić gwiazdę na spacer i wszystko ustroić, na szczęście mam jeszcze trochę czasu)
bardziej przerażają mnie porządki świąteczne

dora super że urodzinki się udały, koniecznie wklej zdjątka
ana już myślałam, że będziesz mieć spokój z lekarzami, choróbskami, a tu znowu... oj masz jakiegoś pecha w tym względzie

: 21 lis 2007, 09:08
autor: Dora1
barbapuppa pisze:dziewczyny, zamiera to mało powiedziane, proszę się poprawić

Obiecujemy poprawę :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_oczko: :ico_oczko:
Barbapuppa i trzymam kciuki za Tadzia ,żeby szybciutko wyzdrowiał i czekam na wiesci ,napisz później co lekarz powiedział.Zdjecia wkleje oczywisciwe ,tylko musze poczekać na męża ,aż wróci do domu ,bo gdzieś kabel wcięło i bez niego sie nic nie da zrobić :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Ana 30 zdrowiej ,zdrowiej.Przesyłam moc buziaków dla Ciebie i Weroniki :-) :-)
Jezeli chodzi o Świeta ,prezenty to jakoś jeszcze nie myślę ,chociaz juz powinnam... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Bo tutaj moje dzieci ,a jeszcze moja chrzesnica i chrzesniak mojego męża ,więc jest tego troszeczkę :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Kasia własnie dzisiaj ma napisac list do Świetego Mikołaja i zostawic na parapecie,żeby elfiki go wzięły :-) Uwielbiam to jak ona wierzy jeszcze w tego Mikołaja ,takie to słodkie i oby jak najdłuzej to trwało :ico_haha_02: :ico_haha_02:
A ja po raz pierwszy od 9 lat małżeństwa postanowiłam zrobic u siebie w domu Wigilię,bo tak to zawsze jeździliśmy do moich rodziców ,albo do teściów :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Ale mam cykora....

: 21 lis 2007, 15:09
autor: barbapuppa
dora to gratuluję decyzji, na pewno wszystko ci się uda i będzie świetnie i zapamiętacie te chwile na długo

a Tadziu jest jednak przeziębiony, nasza lekarka mówi, że płucka nie są w 100% czyste, ale dała nam na razie Eurespal, sól fizjologiczną i kazała przyjść na kontrolę w piątek, jak się nie poprawi, to niestety antybiotyk
a Tadeuszek bosko pluje syropkami, istny cyrk z jego miną i pluciem

: 21 lis 2007, 22:18
autor: ana30
Dora1, No ja muszę pomóc Weroniczce napisać list do Św. Mikołaja-Bardzo mocno wierzy w niego.Co się w telewizji pojawia jakaś reklama zabawek:lalki;jakieś pieski,kotki mówiące i wszystko robiące to wszystko chciałaby mieć.Ach fajny jest ten zbliżający się okres świąt-tylko,że na koniec grudnia robi sie jakoś pusto w portfelu od tego wszystkiego.A z Wigilią napewno sobie poradzisz. :ico_oczko:
barbapuppa, oj biedny Tadziu,ale może ten Eurespal pomoże.Tylko no rzeczywiscie masz problem z podawaniem tych syropków-tak to jest z dziećmi.Niejednokrotnie dorosły się krzywi jak ma wziąsć jakieś leki,a co dopiero dziecko.

: 21 lis 2007, 22:56
autor: barbapuppa
Wiki chce dostać odkurzacz, bo nie pozwalamy jej odkurzać naszym
a poza tym to najlepiej byłoby żeby dostała żywego kotka, bo jak widzi takie małe w TV to mówi; "o właśnie takiego chciałabym mieć" (ale to akurat odpada)