Strona 52 z 98

: 29 kwie 2008, 09:42
autor: matikasia
Bożenka postapiłaś dobrze moim zdaniem. Ja też nigdy małemu nie uciekam. zawsze jak wychodze choć na chwile ten kto go pilnuje mówi dobra idź, nie patrzy, a ja i tak robie inaczej. sama podchodze i tłumacze, że wychodze i na ile. Także moim zdaniem brawa dla Ciebie!!

: 29 kwie 2008, 10:17
autor: Agnes
:ico_ciezarowka: bozenka ja tez jak matikasia zawsze mówię mu że wychodzę i nawet ostatnio czytałam że powinno sie tak robić http://babyonline.pl/maluch_dwulatek.html

Adrian tez nieraz tak się zachowuje że raz czegos chce a jak mu dam to juz mówi że nie i tak w kółko a jak wpada w histerię to wychodze do drugiego pokoju i czekam aż sie uspokoi :-)
a jak u Ciebie jest taka sytuacja z tym wychodzeniem to jak nie chce to szybko mu powiedz że wychodzisz i wrócisz np.po obiedzie i szybko wyjdz nie przedłużaj tego.My bylismy na działce i moj brat Adriana posadził do samochodu oczywiscie mały w siódmym niebie a co dopiero pózniej było :ico_olaboga: :ico_olaboga: histeria niesamowita jak trzeba było iść :ico_olaboga: krzyczał kaszlał i nawet na wymioty go naciągało :ico_puknij: w nocy śnił mu sie auto bo co chwile wołał auto,auto :-) wasze dzieci tez maja hopla na jakąś rzecz bo mój okropnie to wszystko przeżywa co chwile by jeżdził autobusem i samochodem troche to denerwujące :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-04-29, 10:22 ]
u nas drugi dzień uczenia sie wołania siusiu i juz mam dosć bo ze ścierka latam co chwilę :ico_puknij: wiem że to jeszcze potrwa :ico_noniewiem:

: 29 kwie 2008, 11:15
autor: Magda Sz.
wasze dzieci tez maja hopla na jakąś rzecz bo mój okropnie to wszystko przeżywa co chwile by jeżdził autobusem i samochodem troche to denerwujące
moj starszy syn jest taki wrazliwy i zawsze jak cos ciekawego przezyl w dzien np jazda autobusem podobnie jak u was to potem mial niespokojny sen i gadal :ico_olaboga: teraz juz rzadziej ale tez mu sie zdarza.
u nas drugi dzień uczenia sie wołania siusiu i juz mam dosć bo ze ścierka latam co chwilę wiem że to jeszcze potrwa
oj kochana u nas to juz 2 miesiace trwa :ico_olaboga: strasznie opornie mu to idzie niby rozumie ze trzeba wolac a wraz zleje sie w majtki-bo w domu w majtki go ubieram i dlugo trzyma siku bo jak wreszczie usiadzie na nocnik jak go namowie to duzo zrobi :-) z kupa gorzej bo sie blokuje i widze ze powsztrzymuje i nie wiem co robic :ico_olaboga:
Ale nie chce juz w pampkach chodzic na spaser jakos uda mi sie zalozyc ale na noc dopiero jak zasnie.

matikasia, ty to masz juz dobrze :ico_brawa_01: za kosciol sie schowacie i po sprawie :-D :ico_brawa_01:

Bozenka bunt jeszcze was nie opuscil jak widze :ico_olaboga: Mysle ze musisz cierpliwie poczekac to minie jestem pewna :-)
Mi Dawid tez czasem takie scenki potrafi zrobic jak idziemy na dworek a on ze nie mowie wtedy ze ja z Olusiem sama ide a ty na nas czekaj sam w domu.Reakcja jest natychmiastowa i juz stoi w drzwaich :ico_oczko:
Te nasze dwulatki trenuja nasza cierpliwosc co robi jakos trzeba przez to przejsc :ico_noniewiem:
Ja jednak w przeciwienstwie do pozostalych mam na poczatku jak zaczelam pracowac wymykalam sie z domu bo Dawid strasznie plakal i mi zal go bylo wiec wolalam oszczedzic mu lez ale bardzo szybko sie przyzwyczail ze mama znika z domu i juz po jakis 3 tyg spokojnie moglam dac mu buzi,mowilam ze ide do pracy a on mi robil papa :-) i wychodzilam z domu z usmiechem na twarzy :-)

: 29 kwie 2008, 13:24
autor: kasiekk
Witam
co do wychodzenia niepostrzeżenie to ja też jestem zdania ze tak nie powinno się robić,lepiej powiedzieć dziecku że sie wychodzi i zaraz wróci a nie wymykac sie cichaczem
my akurat nie mamy tego problemu ,Kacper nie płacze jak z kims zostaje,zwykle z babcią ale nieraz zostawał i z dziadkiem i z moją siostrą i siostrzenicą i nie płakał nigdy
rano jak wychodzę do pracy to jak widzi że staje przed lustrem w przedpokoju sam zaczyna robic papa i mówi że mama do pracy idzie i mówi żeby mu buzi dać :ico_haha_02: ,a potem mi jescze przez okno macha jak już na dole jestem

co do krzyków przy ubieraniu to owszem czasem też tak jest ze np mówi że chce iść na spacer a jak chce go ubrać to krzyki,ucieka itp tyle że na niego nie działa jak mówie ze sobie pójde sama ,bo jak pytam czy mam sama isc tom ówi ze tak i ma mnie w nosie
najlepiej na chwile mu odpuścić i za chwile zapomina że sie buntował i juz bez problemu

ostatnioo jak byliśmy u mojej siostry ja juz sie ubrałam i go wołał a gdzie tam nie przyszedł,mówi mu to ide i wyszłam na korytarz,stoje tam chwile,wracam a on dalej nic,mówi jeszcze do mnie "mama idź" pytam zostajesz a on tak i mówi że bedzie spał z ciocią :ico_puknij: musiałam na siłę go wziąść i ubrać ,po dobroci sie nie dało

co do nocnikowania to ja czekam aż będe mieć wakacje i bede cały czas z nim i wtedy nie ma zmiłuj sie
nie woła wcale teraz tak jakby sie zablokował na amen :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

: 29 kwie 2008, 14:05
autor: bozena
Dzięki dziewczynki, już się lepiej czuję. Tylko czy dobrze zrobiłam, że go ubrałam na siłę, teściowa twierdzi, że w ten sposób wychowam nerwusa.

: 29 kwie 2008, 14:24
autor: kasiekk
bożenko wiadomo że nic na siłę niby nie powinno sie robić,ale czasem nie da sie inaczej i my tez nerwów ze stali nie mamy
nie przejmuj sie :ico_oczko:

: 30 kwie 2008, 10:14
autor: Agnes
pokaże wam jak Adrian narysował mnie ja mu tylko głowę narysowałam resztę on nie wiedziałam że już tak rysowac potrafi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Obrazek

[ Dodano: 2008-04-30, 10:12 ]
sa oczy,buzka nos,nawet uszy i włosy wszystko hehehe

: 30 kwie 2008, 14:21
autor: matikasia
Agnes no brawa dla Adrianka. Mój Mati to zapomnij żeby już tak smarował:) co najwyżej kółko:) co do sisiania to się nie poddawaj. Ja latałam ze szmatą i prałam dywan dokładnie 5 miesięcy:)

: 30 kwie 2008, 15:16
autor: bozena
Agnes, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Adrianka
my nocnikowanie zaczniemy jak juz będzie można biegać bez spodni. czekam na ciepło w końcu.

: 30 kwie 2008, 16:01
autor: matikasia
a ja tam zaczęłam we wrześniu czyli trwało to aż do stycznia. jednak nie chciałam czekać na ładną pogodę, ale wtedy już mieć spokój. w pewnym sensie nie wiem czy bym wolała by mi dziecko na spacerku sikało. no chyba że się ma własne podwórko to wtedy na pewno wygodniej. jednak ja mieszkałam w bloku i wolałam by sikał w domu a na spacerku już wołał:)