Witam
co do wychodzenia niepostrzeżenie to ja też jestem zdania ze tak nie powinno się robić,lepiej powiedzieć dziecku że sie wychodzi i zaraz wróci a nie wymykac sie cichaczem
my akurat nie mamy tego problemu ,Kacper nie płacze jak z kims zostaje,zwykle z babcią ale nieraz zostawał i z dziadkiem i z moją siostrą i siostrzenicą i nie płakał nigdy
rano jak wychodzę do pracy to jak widzi że staje przed lustrem w przedpokoju sam zaczyna robic papa i mówi że mama do pracy idzie i mówi żeby mu buzi dać
,a potem mi jescze przez okno macha jak już na dole jestem
co do krzyków przy ubieraniu to owszem czasem też tak jest ze np mówi że chce iść na spacer a jak chce go ubrać to krzyki,ucieka itp tyle że na niego nie działa jak mówie ze sobie pójde sama ,bo jak pytam czy mam sama isc tom ówi ze tak i ma mnie w nosie
najlepiej na chwile mu odpuścić i za chwile zapomina że sie buntował i juz bez problemu
ostatnioo jak byliśmy u mojej siostry ja juz sie ubrałam i go wołał a gdzie tam nie przyszedł,mówi mu to ide i wyszłam na korytarz,stoje tam chwile,wracam a on dalej nic,mówi jeszcze do mnie "mama idź" pytam zostajesz a on tak i mówi że bedzie spał z ciocią
musiałam na siłę go wziąść i ubrać ,po dobroci sie nie dało
co do nocnikowania to ja czekam aż będe mieć wakacje i bede cały czas z nim i wtedy nie ma zmiłuj sie
nie woła wcale teraz tak jakby sie zablokował na amen