: 20 cze 2008, 15:27
ha ha ale się uśmiałam grzeczne dziecko...tylko w wóziuja chce przepis na takie grzeczne dziecko!!!!





więc zaklęcia nie podam Katrin, ale jest szansa,ze bedzie inaczej, bo Oskar od początku jak był noworodkiem to sprawiał problemy na spacerze, aż nieraz nie chciało mi sie wychodzić, bo ciągle albo płakał, albo w ciąż mu coś nie pasowało, i to wszystko się skończyło, gdy kupilismy tą spacerówkę parasolkę,tak mu w niej pasi,że wszystko jak ręką odjął


Hektorka piękne tęczę, to drugą też widać, no i Kamilek jaki przystojniaczek



