noooo, rzeczywiscie - moze te sloiczki, o ktorych piszecie sa przeznaczone "na kolacje..." moze po prostu sa jakies bardziej sycace... no nie wiem, musicie podac dzieciaczkom i sprawdzic czy sie tym najedza na noc... a jak nie, to zawsze mozna podac mleczko...
no, ale wlasnie tak sobie myslalam ostatnio, ze w sumie pora obiadu dla takiego maluszka to powinno byc popoludnie, zeby mial jeszcze czas strawic to, co zje... bo my, nawet jak jemy o tej 20, to i tak spac idziemy dopiero ok. 23-24, wiec nie idziemy spac napchani... a jak podam mu tego kurczaka o 20, to on o 20 pojdzie spac.. sama nie wiem
z drugiej strony, on i tak "je" o 20 - w sensie dostaje mleko i idzie spac... takze nie wiem, czy jest duza roznica odnosnie tego, co jest w jego brzuszku.. czy duza butla mleka, czy jakis obiadek...
Gie, no odbij te stopke i raczke, jestem ciekawa, jak to bedzie wygladac... sama, jak posylalam paczke do rodzicow, to zalaczylam laurke od Jasperka - w sensie odbite nozki i raczki... ale ile ja sie przy tym nameczylam

a zamiast farbek uzylam szminki.... a i tak nie wyszlo idealnie...
Pati85, o co chodzi z tymi Rozmowami w Toku? ja tu nie mam polskiej TV... ale z checia bym cos po polsku obejrzala... nawet te rozmowy, za ktorymi i tak nie przepadalam, jak mieszkalam w PL

ale teraz to chetnie bym sobie Drzyzge obejrzala...
maly mi sie non stop na ten brzuch przekreca i slini kocyk (juz 3 wymienialam)

a jak mu poloze pieluche pod brode, to ani sie obejrze, a pielucha robi fruuu i jest poza kocykiem, albo pcha sobie ja do buzi..
aa i probowalam go nauczyc przewrotek na plecy, ale sie na mnie wkurzyl

i musialam go z powrotem na brzuszek polozyc, bo teraz to tylko tak lubi...
[ Dodano: 2009-03-03, 18:02 ]
aha, wlozylam dzisiaj malemu palec do buzi, zeby sprawdzic, czy jakis zab nie ma zamiaru sie pojawic, ale nic nie widac, nic nie slychac... nawet bialej kreseczki nie ma... a wczesniej wydawalo mi sie, ze byla... chyba sie cofnal ten zab, haha
aa i pochwale sie, co wczoraj na kolacje zrobilam... mialam zamrozone filety z ryby, ktora nazywa sie ROSADA (nie znam polskiego tlumaczenia..), jest to biala ryba, dosyc droga (11 euro za kilogram)... zdecydowanie moja ulubiona

wyglada tak (po zlowieniu):
http://www.hookedonafrica.co.za/images/kingklip.jpg
(patrzymy na rybe, nie na pana

)