Strona 514 z 542

: 12 kwie 2008, 20:43
autor: edit53
a ja jakas zdolowana jestem i nie wiem czemu ,zastanawiam sie czy to nie przez to ze mija mi dzis ten termin i chyba psychika mi tak reaguje.dla poprawy humoru sobie pizze zamowilam :ico_haha_02: zeby sie najesc ostrego porzadnie :ico_haha_02: brzusio mnie pobolewa ale to nie to :ico_zly:

: 12 kwie 2008, 20:47
autor: mamamonia
A ja na obiad robiłam Chilli Con Carne. To był 2 weekend pożegnania z kuchnią mexykańską :-D Może do 3 razy sztuka :ico_olaboga:

AgaSza ja wiem że jeszcze mam 8-10 dni a to sporo, ale w środę jeszcze nie było rozwarcia, skurczy brak na KTG to sobie tak myślę że cinko może być. Ja to dam rade, najbardziej boje się żeby to niuni mojej nie zaszkodziło żeby ją tak wyganiać brzydko...

Idę sobie kanapkę strzelić i do łóżka bo mnie brzuch nawala ostro.

Właśnie przejrzałam dodatek do wyborczej - 11 Julek choinka!!! :ico_olaboga: :ico_zly:

: 12 kwie 2008, 21:15
autor: edit53
zjadlo mi posta :ico_zly:
mamamonia pisze:A ja na obiad robiłam Chilli Con Carne.
a co to takiego??prosze o przepis :-D :-D
mamamonia pisze:11 Julek choinka!!!
i nie zwracaj na to uwagi wazne ze tobie sie tak podoba i tylko twoja cora terz sie liczy :-)

: 13 kwie 2008, 09:22
autor: mamamonia
edit53 pisze:
mamamonia pisze:A ja na obiad robiłam Chilli Con Carne.
a co to takiego??prosze o przepis :-D :-D


To meksykańskie danie, które poznałam dopiero w czerwcu zeszłego roku i to dzięki niemu tak polubiłam ich kuchnię.
Ja robię je w najbardziej uproszczony sposób, tzn kupuję Chili Con Carne Kamisa w takiej saszetce (to jest sos z ich specjalnej kolekcji), nie w każdym sklepie można dostać... a wygląda tak: http://www.opinie.senior.pl/Produkty-sp ... 010,1.html
Kupuję tez wołowinę dobrze zmieloną ok 30dkg, 1 cebulę, mniejszą puszkę czerwonej fasoli i ryż.
Wołowinę smażę drobniutko siekając (to ważne żeby była jak najdrobniejsza), cebulkę też (pokrojoną w małą kostkę), na koniec dodaję odcedzoną fasolę i sos przygotowany jak jest napisane na opakowaniu. Podaje się to na ryżu. Pycha, w miarę ostre, ale nie wykręca jak moje tajskie dania :-D

Kobiety, mnie tak brzuch przy każdym ruchu boli że ryczeć się chce. Niby się uśmiecham i jakoś funkcjonuję, wczoraj się nawet narobiłam bo i szarlotka i sprzątanie, pranie, obiad..., ale momentami mam ochotę wyć :ico_placzek:

: 13 kwie 2008, 11:26
autor: Magda Sz.
mamamonia, mam ochote sprobowac tego twojego dania tylko musze sprawdzic w polskim sklepie czy mja ten sos ale watpie najwyzej mezulek mi przywiezie kilka bo bedzie w maju w Pl :ico_haha_01:
edit53, mamamonia, macie prawo czuc sie kiepsko to na pewno nic fajnego kiedy dzidzia sie spoznia a wy sie zastanawiacie kiedy wreszcie sie pojawi :ico_noniewiem: trzymajcie sie dzielnie to juz ostatnie dni przeciez nawet nie ma innej opcji :ico_oczko:

: 13 kwie 2008, 11:42
autor: edit53
heja mamamonia, na pewno zrobie to danie tym bardziej ze moje chlopaki na ryzu moga jechac co dziennie(zwlaszcza mati) i kto by pomyslal tak nie wiele potrzeba do tego dania i czasu malo zajmuje a takie dobre :ico_haha_02:
ja nawet przespalam nocke nieliczac kilka obudzen bo tak mi rece cierply no ale juz nie dugo.dzis polezelismy z mezem dugo w łozeczku ,dopiero sie zwleklismy bo to nasza ostatnia niedziela kiedy mozemy tak polezec do oporu(mam nadzieje).
Magda Sz. pisze:to juz ostatnie dni przeciez nawet nie ma innej opcji :ico_oczko:
i to dodaje mi siły :-D :-D milej niedzielki !!!!!!!!

: 13 kwie 2008, 16:28
autor: AgaSza
A u nas dziś piękna pogoda i w związku z tym byliśmy dziś z Kingą pierwszy raz na dworze. Tylko 15 min, bo bałam się, że dłużej to może za długo, choć słoneczko tak przygrzewało, że aż miło się spacerowało-zupełnie inaczej się żyje przy takiej pogodzie, człowiek od razu inaczej patrzy na świat. Dobrze, że nasze dzieciaczki się w takiej fajnej porze roku urodziły. A oto dowód naszego pierwszego spacerku. To zdjęcie zrobił nam mój mąż z dachu naszego domu (mamy płaski dach, a dom parterowy) :-)
Obrazek

[ Dodano: 2008-04-13, 16:39 ]
A tu jeszcze kilka zdjęć moich skarbów:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A wiecie coś może na temat kości spojenia łonowego? jak to z nimi jest? One się jakoś rozchodzą przy porodzie, a potem schodzą? jak długo się schodzą? Pytam, bo się wczoraj bawiłam z Ewą i ona mi siedziała na kolanach i sobie skakała. I chyba jakoś tak niedelikatnie się bawiłyśmy, bo mi też siedziała trochę na tych kościach spojenia właśnie i od wczoraj mnie bolą :ico_placzek: ja to sobie zawsze coś muszę zrobić. Najpierw ten głupi szew mi się rozlazł a teraz te kości mnie bolą.
.

: 13 kwie 2008, 16:42
autor: babe_boom
AgaSza, mi sie te kości nie zlazły i miałam nastawiane na rzywca....
a ta Twoja Kinga jest przesłodka, nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszcze drugiej córci u mnie niestety czar prysł, no ale już to jakoś przetrawiłam :-)

: 13 kwie 2008, 16:53
autor: AgaSza
babe_boom pisze:AgaSza, mi sie te kości nie zlazły i miałam nastawiane na rzywca....

O Jezus, to znaczy jak? Rozumiem,ze bolało potwornie. to super sobie nawarzyłam piwa ... :ico_placzek:

: 13 kwie 2008, 17:00
autor: babe_boom
AgaSza, ale u Ciebie wcale tak nie musi być... mi się tak stało bo NIKT kompletnie mi nie pomagał, wszystko musiałam sama robić nosić wodę z wanienką itp poczekaj kilka dni i idź do chirurga no i nie martw się na zapas