: 22 sie 2012, 11:45
autor: aga216
hej dziewwczyny
wiecie co u Jenny,bo nic wczoraj nie pisała
: 22 sie 2012, 15:20
autor: Alka30
Ja z nikim się nie kłócę. Po prostu przykro mi się zrobiło i musiałam napisać co myślę… i tyle…
Izunia dziękuję...
Jenny cały czas o Was myślę i sie modle
: 22 sie 2012, 21:52
autor: Agunia
nie wiadomo jak ułożą się relacje między rodzeństwem, ale mając odpowiedzialnych i mądrych rodziców można wychować dzieci, tak, aby były dla siebie wsparciem w dorosłym życiu.
Wybaczcie, że się trochę wtrącę w tą rozmowę.
Aruless ja z tym się akurat nie zgodzę. I proszę, nie traktuj tego jako atak na Ciebie, bo wcale nie mam tego na celu. Chcę tylko wyrazić swoją opinię i powiedzieć, że to co zacytowałam z Twojej wypowiedzi nie jest wg rzeczą pewną. Dzieci nie są kopią rodziców. Gdyby było tak jak mówisz, to nie byłoby tak wielu różnych ludzi, bo kolejne pokolenia powielałyby wszystko co wpojono im w domu rodzinnym. Rodzice choćby nie wiem jak się starali nigdy tak naprawdę nie mają pewności jak ich dzieci będą żyły jako już "samodzielne jednostki".
Jenny co u Ciebie?
: 23 sie 2012, 07:43
autor: jenny1983
U mnie bez zmian wody ciągle odchodzą z krwią, codziennie wychodzą mniejsze lub większe skrzepy, brzuch zaczyna mi twardnieć. Mój mąż rozmiawiał z moim lekarzem prowadzącym i w moim wypadku naprawdę mi nie umieją pomóc a koniec jest tylko jeden. Nie potrzymują ciąży, bo jest za duże prawdopodobieństwo, że dziecko jest chore. Ze względu na to że nie ma wód i była bakteria. Niepamiętam, czy Wam pisałam, ale w szpitalu są bardzo podobne jeszcze 2 przypadki. Jedna kobieta leżała 1 miesiąc i we wt w 23tc dostała skurczy urodziła po 3 godz synka żył tylko godz i miał zdeformowaną lewą str ciała od braku wód. Druga kobieta leży od tej nd wczoraj wzrosło jej crp jeśli dziś nie spadnie pewnie będą poród wywoływać. Wiadomo cuda zdarzają się, ale czas pokaże. Jest to strasznie trudne jest w brzuchu dziecko wyczekanie, które mam świadomość, że zostane kolejnym moim aniołkiem. Moje crp narazie jest w normie, antybiotyk cały czas dostaje, morfologia przez te krawienia mi pogorszyła się, więc dostaje żelazo domięśniowo. Dziś jest czw, więc będę miała usg.
Za wszystkie staraczki trzymam mocno kciuki, aby szybko ujrzały upragnione 2 kreseczki.
Ja pewnie za jakiś czas krótszy lub dłuższy znów dołącze do Waszego grona. Tak mi żal tego dziecka, że nie umię mu pomóc.
: 23 sie 2012, 08:25
autor: moni26
Jenny nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czujecie....
Ale tak się zastanawiam, czy przez te bakterie to nie ma zagrożenia dla twojego zdrowia....
: 23 sie 2012, 08:51
autor: jenny1983
Jest zagrożenie , dlatego nie odstawiają antybiotyku to crp ciągle spr i zrobili mi wymaz i ponowną morfologie.
: 23 sie 2012, 08:57
autor: aruless
Jenny trzymam kciuki za was, ślę pozytywne fluidy. póki co cały czas jest nadzieja i szansa dla was i tego się trzymajmy
: 23 sie 2012, 09:24
autor: magda1614