A co do Was...nonono...kobieto, weź rób coś! musicie poważnie pogadać! i może uświadom T, że teraz Ty i Mat to jego rodzina, że swoją mamusię niech kocha, ale nie bardziej, niż Ciebie..że jesteście razem i musicie się dzielić obowiązkami...no bo inaczej to...masakra...A jak rozmowa nie podziała, to weź mu postaw jakieś ultimatum! na nich strach najlepiej działa! i podstęp...wiem coś o tym....
Massumi ja mam usg za tydzień...i też chcę już zakończyć tę historię...A że Ula_Misiula na żabkę nie bardzo...no wiesz, na moje oko to ona ma czas żeby nogi przed kimś rozkładać

Anza a ona z butli nic? bo może po słoiczku podsuwaj jej butelkę? moja zawsze obiadek albo kaszkę poprzedza cycem...No, o ile jestem w domu oczywiście. I ona butlę lubi od zawsze, więc ja Ci niestety nie poradzę...
Kamizela



Idę prasować...