heloł!
gdzie się podziewa lalunia?
Bianka własnie lezy pod lawą i gda do siebie, a własciwie do pieluchy
Weekend minał, codziennie bylismy w rozjazdach, wracalismy ok. północy, chwilami było marnie, ale dałam radę
coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu,ze Bianka nie będzie raczkować, tylko raz postawił ją wujcio na nogi i teraz nie daje nam spokoju, pełza w nasza stronę i wyciąga ręce, potem się podciąga do pozycji pionowej