: 29 mar 2011, 17:57
no dokładnie oby z wózeczkiem na to piwko nie poszedłDziś właśnie koledzy D w pracy się śmiali, że niedługo zamiast na piwo do ogródka to z wózeczkiem będzie chodzić
o kurcze, to już ładna wagaona jak pierwszego syna urodziła to ważył coś 4100-4200g więc ten to malutki.
Motylek mam dwie znajome z tego forum z Warszawy, z którymi piszę już 3 lata i jedna z nich chyba właśnie na Inflackiej rodziła, bo druga na pewno na Karowej.
[ Dodano: Wto 29 Mar, 11 17:58 ]
mój Michał właśnie pojechał kupić lody, ale to jego naszłoKupilismy lody i teraz zjedliśmy