Agnes1980_2006 pisze:A gdzie bozenka??? dawno jej nie bylo
jestem jestem tylko ganiam i ganiam bo jutro wyjeżdżamy nad morze i nie chciałabym o czymś zapomnieć.
Antos dostaje Vigantol ale konczy nam się już i chyba nastepnej buteleczki nie bede kupować bo ciemniączko ładnie się zarosło.
Cebion dawałam tylko jak był przeziebiony
A co do siusiaka to nigdy nie ruszałam i jak na razie jest wszystko ok. Jesli robi się balonik to trzeba natychmiast do lekarza.
To my znikamy na około tydzień.
papa