Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

05 lis 2007, 22:34

M0rD3CzKa, witaj :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

05 lis 2007, 22:40

lulu81, czesc :-D Ale Twoj Filipek jest śliczny :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

06 lis 2007, 00:54

Dziękuje :-D
Kacperek również przesliczny.

Ty może mnie nie pamiętasz, a ja Ciebie bardzo dobrze jeszcze na ciężaróweczkach.

----------------------

Dziewczyny, napisze o tym co mnie meczy

No to dowiedzialam sie " od dobrych ludzi", ze jak to ostatnio D. wyjezdzal dodomu, to wcale odrazu nie jechal a dopiero po tygodniu, bo "pomieszkiwal" z jakas kobieta :ico_szoking:
Kurde a tak plakal za dzieckiem ze musi pilnie wyjechac, ze tak mu bedzie tezko i teskno, a sam poruch.... zostal. Przeciez na kolanach blagal zeby mu wybaczylam,
kur... malo sie nie zgodzilam :ico_puknij: , a on znowu takie rzeczy wyprawia :ico_olaboga: :ico_placzek:

Moze to nie prawda, ale ja tak sie czuje i caly czas mysle i jestem zla , jak nie wiem co
:ico_zly:

Awatar użytkownika
KUlka
4000 - letni staruszek
Posty: 4217
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

06 lis 2007, 09:07

lulu ten Twoj Filip boski :-D :-D

a z tym swoim D to chyba musisz troche wyluzowac ........ chcociaz ja wiem po sobie ,ze jakos tak sie nie da i ze to wszystko takie posrane ......

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

06 lis 2007, 13:41

lulu81, jasne ze Cie pamietam :ico_haha_02: co Ci faceci wyprawiaja :ico_olaboga: dobrze ze mu nie wybaczylas :ico_noniewiem: ja mysle ze jak juz raz facet cos zmajstruje a kobieta mu wybaczy to znow to zrobi bedac pewnym ze zawsze mu sie uda :ico_zly:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

07 lis 2007, 14:22

M0rD3CzKa, to twój mąż musiał cię bardzo skrzywdzic... :ico_noniewiem: poznał jakąs kobietę za granicą???
Oczywiście nie chcesz nie odpowiadaj ;)

lulu81, dobrze że nie przełamałas się nie wybaczylas mu... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
KUlka
4000 - letni staruszek
Posty: 4217
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

07 lis 2007, 14:29

a ja dzis zobaczyłam mojego B w regionalnej gazecie jako sprawce wypadku ... sad pozwolił na ukazanie wizerunku mowie wam masakra .......

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

07 lis 2007, 15:54

KUlka, wspolczuje..to napewno nie bylo miłe... :-(
Izunia, tak, bardzo mnie skrzywdzil i to nawet nie tyle tym ze mial tam kogos,a byla to dziewczyna poznana na czacie ,ja sama wiele razy z nia rozmawialam.Bardziej chyba zabolalo mnie to ze mnie oszukal... pisalam juz to kiedys na tym watku chyba wiec teraz w skrocie... bedąc juz w Irlandii moj maz oznajmil mi ze przyjezdza tam Ania, ta czatowa kolezanka i on chce jej pomoc szukajac jej pracy i mieszkania .a ja glupia nic nie podejrzewajac i slepo wierzac mu zgodzilam sie i nie mialam nic przeciwko temu no bo przeciez polacy za granica powinni sobie pomagac... Okazalo sie ze narazie ona bedzie mieszkala z nim i 3 kolegami w jednym domu... no ok ... tylko pozniej okaalo sie ze moj maz ma z nia jedna sypialnie i jeszcze bezczelnie sie wypieral ze nic go z nia nie laczy ... Po jakims pol roku moja kolezanka pokazala mi swoja rozmowe z Ania.Ta tam opowiadala jej o moim S. mowila ze go kocha i takie tam.Wiec pogadalam ze Slawkiem ... obiecal mi ze sie wyprowadzi od niej ... wybaczylam mu to wierzac ze to ona kocha jego a on nic nie czuje do niej.Do meza pojechal jego szfagier i mieszkali razem wiec bylam juz spokojna.Po roku zaproponowalam S ze polece do niego..juz na stale.Zgodzil sie wiec sprzedalam mieszkanie ze wszystkim co w nim mialam łacznie z łyzkami nawet :ico_puknij: No i polecialam... na miejscu okazalo sie jednak ze moj kochany maz caly czas mieszkal z ta kobieta.Owszem wyprowadzil sie od niej ale po 3 tyg. ona wprowadzila sie do niego.Sam mi o tym powiedzial i stwierdzil ze za nia teskni i nie wie czy byc ze mna czy z nia.... Wydalo sie jeszcze wiele innych rzeczy zwiazanych z ania... chocby to ze on jezdzil do niej na noc jak ja juz bylam u niego a mowil mi ze jedzie do kolegi naprawiac mu kompa... Postanowilam wracac do polski chociaz nie bardzo mialam gdzie wrocic... powiedzialam mu o tym i za pol godziny mialam juz bilety dla siebie i dzieci... Po powrocie okazalo sie ze jestem w ciazy z Kacprem.... zalatwilam sobie stancje i powolutku wszytsko kupywalam....Nie powiem dawal mi na to kase w miare mozliwosci... a teraz moj maz ...placze i mowi mi ze tylko mnie kocha i zarzeka sie ze z anka nic go nie laczylo ze z nia nie sypial ze tylko kilka razy ja pocalowal ale ja w to nie wierze a jesli nawet to przez jego klamstwa nie mam juz zaufania do niego i juz nie chce z nim byc ... juz nawet za nim nie tesknie jest mi dobrze samej ... tzn. bez niego ... bo kogos chyba juz chcialabym miec ... ale z 4 dzieci ... echh kto mnie bedzie chcial :ico_puknij: :-D no to sie napisalam :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

07 lis 2007, 17:06

M0rD3CzKa, przykro mi dużo przeszlaś współczuje ale super że się pozbieralas ;)

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

07 lis 2007, 19:55

Kazda z nas wiele przeszla i pewnie jeszcze niejedno przejdzie...wazne zeby sie nie poddawac i wierzyc w siebie :-)

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość