Szkieletorek niedługo już wymioty całkowicie miną

Mam nadzieję bo jest to bardzo męczące i nieprzyjemne.
Na Lilcie nie miałam za całą ciążę prawie żadnych dolegliwości.Wspominam ja cudownie a teraz chyba będzie przeciwieństwo.
No ale tak jak każde dziecko jest inne tak i ciąża każda inna jest .
A sami będziecie mieszkać w tym domu, czy teściów z domem dostajecie?
W domu męża mieszka teść (teściowa nie żyje) on jest alkoholikiem więc szału nie ma ale z racji że remont potrzeba tam generalny a my nie mamy kasy by zrobić to w rok czy nawet 2 wiec to potrwa może nawet parę lat.Mąż nie chce tam iść dopóki on żyje bo życie byśmy mieli jak w piekle.
My mieszkamy na wsi , dom męża jest jakiś km od tego w którym obecnie mieszkamy. Z racji braku wielkich zarobków mąż ma plantacje truskawek. Nawet już nie wiem jaki obszar ale dużyy,ciągle inwestuje,kupuje maszyny itp wiec dla niego na rękę by tam mieszkać bo ma bliżej.
Lili ma drzemkę a ja pije herbatę z miodem bo gardło nie dało mi spać pół nocy . Pogoda się popsuła.Cały tydz było wręcz upalnie a dziś bardzo pochmurno wietrznie i zimno.Ale pewno i tak jak wstanie to pójdzie na ple bo w domu by z nudów zwariowała a ja razem z nią.