: 25 wrz 2007, 09:11
Coffe nie martw sie. Rozumiem ze ona chciala uslyszec bicie serca ale to nie bylo usg wiec nic nie widzialas? Szkoda ze nie zrobila Ci od razu usg - moglabys przynamniej zobaczyc czy sie rusza. Co ona do licha za urzadzenia miala??? A czujesz jak maly sie rusza w srodecznku?
Ja slyszalam bicie serca ale przy okazji robienia usg, wiec i widzialam i slyszalam. Aczkolwiek nie bylo ono zbyt wyrazne - faktycznie mocno musial sie nagimnastykowac zeby to serducho uslyszec i raz bylo raz nie. Na usg od razu widac bicie. Kurcze, babka Cie tylko postraszyla a nie wyjasnila tego. Nie lubie takich lekarzy!!! Przeciez ona doskonale wie ze teraz sie zamartwiasz - mogla od razu Cie na usg wyslac! Co za babol!
Ale badz cierpliwa, pewnie miala jakis lichy sprzet, jak to czesto bywa. 6stego wszystko bedzie dobrze. Trzymaj sie!
Ja slyszalam bicie serca ale przy okazji robienia usg, wiec i widzialam i slyszalam. Aczkolwiek nie bylo ono zbyt wyrazne - faktycznie mocno musial sie nagimnastykowac zeby to serducho uslyszec i raz bylo raz nie. Na usg od razu widac bicie. Kurcze, babka Cie tylko postraszyla a nie wyjasnila tego. Nie lubie takich lekarzy!!! Przeciez ona doskonale wie ze teraz sie zamartwiasz - mogla od razu Cie na usg wyslac! Co za babol!
Ale badz cierpliwa, pewnie miala jakis lichy sprzet, jak to czesto bywa. 6stego wszystko bedzie dobrze. Trzymaj sie!