Strona 53 z 72

: 25 sie 2007, 14:42
autor: Magdzinka
hej dziewczyny do tam u was?

Ja zaraz nareszcie wychodzę z pracy :ico_brawa_01: juhhhuuuuu i jadę na weekend do teściowej odpoczywać w ogrodzie. Jutro mój mężulek ma urodziny więc zrobię tort z masą rafaello :ico_brawa_01: i przy okazji Joasia załapie się na toasty bo kończy 7 miesiecy :ico_brawa_01:

: 26 sie 2007, 14:07
autor: eve.ok
A my po weselu jesteśmy :-D skonani... ale ubawieni :ico_haha_01:
Wklejam w każdym bądź razie nasze zdjęcie :ico_brawa_01:

Obrazek

I tu w tańcu... :-D
Obrazek

: 26 sie 2007, 17:55
autor: moni26
Wkurzam się, od kilku dni póbuje wgrac fotki na fotosika i lipa, wystepuje błąd że nie mze otworzyć pliku..... z jaiego korzystacie jeszcze programu do wgrywania zdjęć.
Mój M z imageshack i tam tez jakies błędy występują... :065:

: 26 sie 2007, 18:45
autor: SANDRUSIA))
moni26, ja tez z imageshack i wszystko ok :ico_noniewiem:

: 26 sie 2007, 22:35
autor: eve.ok
ja korzystam z fotosika i nie mam problemów :ico_noniewiem:

: 27 sie 2007, 18:18
autor: moni26
Będę gryść, nadal jakieś błedy... a tak chcialam zamiescic fotki :(

: 27 sie 2007, 19:32
autor: SANDRUSIA))
moni26, MOZE SPROBUJ TU http://www.holdthatpic.com/

: 28 sie 2007, 19:37
autor: eve.ok
Dobra dziewczyny - dziś się chwalę :ico_brawa_01:
Po pierwsze Jaga od wczoraj sama zupełnie stoi. I co ważniejsze - wstaje. Do tej pory nie mogła pupy udźwignąć, a teraz idzie jak burza. Hop i na nóżkach. Jeszcze się troszkę chwieje, ale już nie muszę jej przytrzymywać i może tak długo sobie w łóżeczku na stojąco wojować :-D
A po drugie - dziś pierwsze próby siusiania na nocniczek. Efekt fenomenalny! Trzy próby i trzy razy siusiu! Nie kupiłam żadnego nocniczka z pozytywką czy wymyślnymi gadżetami. najzwyklejszy, ale ile ma z niego radości! Jak tak dalej pójdzie to zacznę ja wysadzać na każde siusinko (bo kupkę bez problemów tez robi) i z pieluch wyrośniemy :)))
Ale rzecz najgorsza - nie mam żadnej dokumentacji :ico_placzek: Akumulatorki do aparatu się popsuły. Znając mojego M. będzie kupował przez miesiąc :ico_noniewiem: Im coś mniej istotne i tańsze tym dłużej musi myśleć. Samochód nowy kupił w tydzień, odkurzacz w 3 tygodnie. Na akumulatorki wiec poczekam dłużej... :ico_noniewiem:

: 28 sie 2007, 20:07
autor: moni26
Brawa dla Jagody. Dobrze że pierwsze próby ma za sobą.
Marti tez ma zwykły nocniczek (niebieski z kaczuszką), zawsze cieszy sie gdy ją na niego sadzam. Jak zrobi siusiu to od razu wyciaga rączki i się śmieje. Oczywiście buziak w nagrodę :)

W końcu udało mi się ze zdjęciami. Przepraszam za ilość ale musze nadrobić zaległości

Na huśtawkach
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Marti szaleje z zabawkami
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Całuję rączki
Obrazek

Chwila odpoczynku
Obrazek
Wkraczam ponownie do akcji
Obrazek
Obrazek

Idę do Ciebie...
Obrazek

Relaks
Obrazek

A kuku tutaj jestem :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


:)

: 29 sie 2007, 18:28
autor: Magdzinka
eve.ok, ale zdolna twoja Jagódka :ico_brawa_01: i stawanie i siusianie - super :ico_brawa_01:

moni26, juz oglądałam część fotek na chwalimy się - są świetne :ico_brawa_01: fajniutka ta twoja Martusia :ico_brawa_01:

A my z sadzaniem Joasi musimy zaczekać co będzie baaardzo trudne bo ona wprawdzie sama nie umie się podnieść do siadu ale lubi jak się ją posadzi szczególnie w wózku. Niwe wyobrażam sobie , że ma jeździć na leżąco :ico_olaboga: albo chociaż półleżąco. Okazało się, że ma trochę krzywy kręgosłupek :ico_placzek: tzn za bardzo wypukły na dole plecków no i trochę w jedną stronę wygięty. Chodzimy znów na rehabilitecję codziennie i już mam dość. Tak męczą moja Joasię a ona taka zadowolona była w pierwszy dzień bo nie wiedziała co ją czeka i nawet z chęcią ćwiczyła, a dziś już 3 raz od razu jak ją zaczęłam rozbierać do ćwiczeń to zaczęła popłakiwać bo już sobie skojarzyła, że nie będzie fajnie. Ale i tak nieźle sobie poradziła - prawie pół godziny ma różne naciągania i w sumie cały czas musi się podpierać na wyprostowanych rączkach , albo raz na 1, raz na 2. Wczoraj to już miała dość i normalnie się darła, a dziś tylko tak ubolewała. Jutro ja będę ją męczyć, żebym potem mogła z nią ćwiczyć w domu.
No i przy okazji zapisałam się z Joasią do okulisty, bo nie pamiętam czy wam pisałam, że nasza pediatra powiedziała, że trochę małej oczko ucieka, ale, żeby zaczekać z tym do pierwszych urodzin. Ale ta neurolog od rehabilitacji powiedziała , żeby iść jak najszybciej. I wiecie co się okazało? Że terminy są na październik 2008 :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: na szczęście weszłam do gabinetu , żeby się zapisać z Joasią na rękach i lekarka od rau ją zbadała światełkiem i stwierdziła, że żadnego zeza narazie nie widzi :ico_brawa_01: a że to taka ładna dziewczynka hihi to znalazła dla nas termin jeszcze w tym roku :ico_brawa_01: , żeby zrobić badanie dna oka. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK