: 31 lip 2007, 14:23
A do mnie dzis ma przyjsc kolezanka, myslalm ze przyjdzie w miare wczesnie wiec dzwoni i pyta o ktorej ma przyjsc a ja ze o ktorej jej pasuje bo ja po południu nigdzie nie wychodze... wiec przyjdzie o 19-ej, a znając ją to posiedzi do północy, a ja rano do pracy 
