Awatar użytkownika
AgaSza
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1642
Rejestracja: 06 mar 2008, 10:54

15 kwie 2008, 11:32

a może dadzą se rade sami :-D :ico_oczko:
no na pewno by sobie dali radę, szczególnie jak by się spotkali wszyscy razem :-)

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

15 kwie 2008, 11:33

no na pewno by sobie dali radę, szczególnie jak by się spotkali wszyscy razem :-)
a to na pewno :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

15 kwie 2008, 11:34

no i nie będzie się za mnie wstydził - ahh te chłopiska,
hehe no watpie czy tak by zrobil,baby czasem faktycznie strasznie krzycza no ale to nie zalezy juz od nich tylko od bolu ja nam zycze zeby byl jak najmniejszy .ja to sie boje ze jak mnie bedzie bolalo a beda mi pilke wciskac do skakania to ja tak kopne ze peknie hihi

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

15 kwie 2008, 11:34

ładna dziś u nas pogoda i cieplutko, choc teraz jakieś chmurki słonko zakryły, idę na chwilę na balkonie posiedzieć, złapać kilka promyków - jak je chmurki odsłonią :ico_oczko:
Miłego dnia robaczki

Awatar użytkownika
AgaSza
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1642
Rejestracja: 06 mar 2008, 10:54

15 kwie 2008, 11:35

A ja jeszcze chciałam się Was spytać co myślicie o wyjeździe nad morze z maluchem? Kiedy można najwcześniej o tym pomyśleć? Bo my chcieliśmy pod koniec maja/na początku czerwca-tak żeby jeszcze tłumów nie było i zawsze taniej jeszcze przed sezonem. Ale jak to teściowa usłyszała, to się za głowę złapała i mówi, ze to za wcześni, bo Kinga będzie miała dopiero 2 miesiące. Mi się wydaje, że to wcale nie za wcześnie, ale już sama nie wiem.

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

15 kwie 2008, 11:36

edit53, masz rację różnie to bywa :ico_oczko: noi wydaje mi się, że mimo wszytsko jednak ten mój chłopek zostałby ze mną :-D - błagałabym go o to :ico_haha_01:
ja to sie boje ze jak mnie bedzie bolalo a beda mi pilke wciskac do skakania to ja tak kopne ze peknie hihi
a kopnij, co se będziesz żałowac :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-04-15, 11:42 ]
AgaSza, wiesz co czytałam tu na TT o tym jak dziewczyny pisały o takich wyjazdach i jeździły z małymi dzieciami nawet przez całą Polskę nad morze czy w góry i zadowolone były bardzo, jak znajdę ten temat to wrzucę linka, bo teraz nie pamiętam gdzie to było :ico_noniewiem:
jeśli chcecie, macie fajne miejsce - pamiętajcie o sprawdzeniu czy warunki są ok dla takiego malucha - kąpiele wieczorne itp. i czujecie się na siłach, to nie patrzcie na teściową tylko jedźcie, a nad morzem jest super powietrze to na pewno nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-04-15, 11:43 ]
no i Wy też troche odpoczniecie i doładujecie baterie - jodem :-D

Awatar użytkownika
Joanna24
4000 - letni staruszek
Posty: 4260
Rejestracja: 19 mar 2007, 17:31

15 kwie 2008, 16:10

AgaSza, co do tego mojego ropnia to jest tak. Troszkę boli jak siadam ale tak delikatnie już teraz. Mam zgrubienie pod palcem jak dotykam i jest to czerwone z białą kropką. Ta kropka to dziurka z której właśnie sączy się ropa jak naciskam. Ja teraz stosuję TANTUM ROSE. Trzy razy dziennie robię sobie płukanki irygatorem i praktycznie całą dobę robie przymoczki. Mocze wacik w płynie z Tantum Rose i przykładam na to zgrubienie. Pomaga. Widze że jest coraz mniejsze i coraz mniej boli. Roztwór jest letni. Ważne żeby nie była ani za ciepły ani zimny. Więc śmigaj do apteki i zacznij sobie robić. A sprawdź w lusterku czy masz ujście ropy jeśli masz ropień żeby to się nie powiększało albo niech mąż ci sprawdzi. Mój robi codziennie ocene czy się zmniejsza. Życzę powodzenia w zwalczeniu tego cholerstwa bo wiem co przeżywasz. A stres jest nam niepotrzebny bo nam jeszcze pokarm zaniknie. A co do mleczka to ja mam już troszke zamrożone. Bo jak mały niedojada cyca to ściagam w razie czego. A właśnie czytałam że w woreczkach może być pół roku w zamrażalniku.

Co do wyjazdu to jeśli czujecie się na siłach to jedźcie. Ważne to żeby były warunki a nie zdanie teściowej. A wy odpoczniecie a wasze córeczki nawdychają się innego powietrza niż w tym wielkim mieście.

A tak odnośnie miejsc zamieszkania to ja mieszkam 100km od Poznania :ico_haha_02:

Też jestem za spotkaniem :-D Z naszymi pociechami i drugimi połówkami. :ico_oczko:

Myszka_, a Ty co tutaj robisz?? Na porodówkę zmykaj. :-D

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

15 kwie 2008, 16:37

A właśnie czytałam że w woreczkach może być pół roku w zamrażalniku.
Kurczę Asiu,nie chcę Cię wprowadzać w błąd,ale chyba w zamrażarce może być do pół roku,a w zamrażalniku lodówki około 1-2 miesięcy.Tak mi mówiła położna i gdzieś to sama wyczytałam.
mamamonia ogromniaste gratulacje!!!
To ile was jeszcze kwietnióweczki zostało 2w1?Chyba niewiele :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-04-15, 16:41 ]

...i gdzie je przechowywać?
Pokarm powinnaś odpowiednio przechowywać. Jak? To zależy od tego, na jak długo wychodzisz z domu i... od pogody. Nawet jeśli nie będzie cię tylko przez 2–3 godziny, w upalne dni nie zostawiaj mleka w butelce na stole. Teoretycznie może ono stać w temperaturze pokojowej 8–12 godzin, ale lepiej nie ryzykować. Kobiecy pokarm psuje się szybciej niż mleko krowie z kartonika, bo przecież nie jest pasteryzowany. Gdy jest gorąco, proces ten zachodzi szybciej, bo bakterie szybciej się mnożą. Odciągniętą z piersi porcję mleka najlepiej wstawić do lodówki albo do torby chłodniczej z wymiennymi wkładami (tzw. lodówka turystyczna). Jeśli robisz większe zapasy mleka, bo np. chcesz wrócić do pracy na pełen etat, najlepiej zamrozić je w zamrażalniku lodówki (gdzie może stać nawet 2 tygodnie) albo w zamrażarce (będzie dobre przez rok). Informacje na temat czasu i sposobu przechowywania pokarmu znajdziesz w ramce na sąsiedniej stronie.
Jak rozmrażać i podawać?
Schłodzone lub zamrożone mleko można rozmrażać albo podgrzewać wyłącznie w kąpieli wodnej, w temperaturze do 50ºC. Nie wolno go gotować, podgrzewać w kuchence mikrofalowej ani bezpośrednio w garnuszku, bo można w ten sposób zniszczyć cenne witaminy i mikroelementy. Po rozmrożeniu pokarm można przechowywać w lodówce przez 24 godziny, dla wcześniaków – maksymalnie 9 godzin. Rozmrożonego nie wolno ponownie zamrażać. Przed podaniem mleka dziecku trzeba sprawdzić jego temperaturę, wylewając kilka kropli na nadgarstek. Jeśli dziecko nie wypije całej porcji, resztę wylej. Lepiej też nie mieszać porcji mleka odciągniętych w różnym czasie.


tekst: Katarzyna Hubicz
konsultacja: Agnieszka Danaj, położna
źródło: miesięcznik "M jak mama"
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2008, 16:41 przez Zulcia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Joanna24
4000 - letni staruszek
Posty: 4260
Rejestracja: 19 mar 2007, 17:31

15 kwie 2008, 16:41

Zulcia, no to mnie zaskoczyłaś.
Jeśli meggi sie nie rozpakowała to 4 a jeśli ona urodziła to 3.

[ Dodano: 2008-04-15, 16:42 ]
Zulcia, dzięki. Więc wrzucam w zamrażalnik :-D

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

15 kwie 2008, 17:22

Joanna24, to szybko się porozpakowywałyście :-D A to dopiero połowa kwietnia :ico_szoking:
Mój teść miał zamrażarkę,taką jak w sklepach na lody,tylko tropszkę mniejszą,ale ją sprzedał,a szkoda,bo by się przydała.Bo w zamrażalniku w lodówce tylko 2 tyg.Myślałam,że dłużej można.Ja miałam problemy z laktacją przy Zuzi i taka zamrażarka to by się przydała.Może wejdę w układ z jakimś marketem :-D :ico_oczko:
Pokaż nam foteczki Patryczka,proszę :ico_haha_02:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość