Strona 521 z 979

: 11 maja 2009, 19:04
autor: ananke
że kleik robisz na wodzie, albo swoim mleczku,a kaszki są na mleku modfikowanym :ico_oczko:
Karola, to chyba zależy od produktu....
ja mam kleik, do którego mam dodawać mleka, jakiego używa dziecko
a do kaszki wodę
oj cisna mi sie brzydkie słowa na temat tego lokatora...wyobrazam sobie jak ci cisnienie podniósł...zwłaszcza ze tak daleko jestes..
żal mi mojego dobytku po prostu... okradł mnie - ale wiem, że za to bekanie... i jeszcze gościa w lipcu dorwę i tak mu wyjebię (przepraszam za słowo), że się na lewą stronę wywróci :ico_nienie: mógl kur** nie dotykać moich rzeczy - a teraz będzie miał przejeb***
heh.. przepraszam, ale ciągle się we mnie gotuje, a ten gnój niech lepiej gdzieś przyklęknie i bogu podziękuje, że jestem tak daleko, bo by wióry z niego poleciały :569: :wpale: :502: :503: :505: :504: :514: jak juz z gościem skończę to będzie żałował, że żyje...

: 11 maja 2009, 19:05
autor: Marcia77
Karolinko bardzo dziekuje :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: wiedziałam ze moge na Ciebie liczyć :-D :-D

: 11 maja 2009, 19:05
autor: Karolina2411
ja mam kleik, do którego mam dodawać mleka, jakiego używa dziecko
Już sprostowałam wypowiedź :ico_oczko:

: 11 maja 2009, 19:06
autor: ananke
Już sprostowałam wypowiedź :ico_oczko:
:-) :-) :-)

: 11 maja 2009, 19:08
autor: Karolina2411
bardzo dziekuje :ico_sorki:
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :-D
heh.. przepraszam, ale ciągle się we mnie gotuje, a ten gnój niech lepiej gdzieś przyklęknie i bogu podziękuje, że jestem tak daleko, bo by wióry z niego poleciały
Wcale się Tobie nie dziwię... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: A będą Ciebie o postępach w sprawie informować...? :ico_noniewiem:

: 11 maja 2009, 19:21
autor: ananke
A będą Ciebie o postępach w sprawie informować...? :ico_noniewiem:
tak, właśnie Ola tam zdjęcia robi, a ja na tej podstawie mniej więcej określę, czego brakuje... i w środę już mają umówione spotkanie z dzielnicowym....

: 11 maja 2009, 19:31
autor: milutka204
a ja wyczytalam ze kleik rozni sie tym ze nie ma dodatku cukru a kaszka juz ma cukier i inne witaminy :)

dziewczyny jak nauczyc mała jezdzic na spacerach nosz kurde rady prosze! jedno zdjecie zrzucam z dzisiejszego spaceru gdzie byla spokojna [rzez 3 minuty na brzuszku

: 11 maja 2009, 19:38
autor: Karolina2411
dziewczyny jak nauczyc mała jezdzic na spacerach nosz kurde rady prosze!
Najpierw musicie obie sie oduczyć noszenia na rekach na każde jej zawołanie, na każdy płacz... To, że jest wymagającą osóbką to jedno, ale drugie to to, że inteligentną i robi Ciebie pod włos jak chce... Od siebie musisz wymóc więcej cierpliwości w oduczaniu jej od tego, a ona w końcu się podda...
nie znaczy to , że masz jej dawać płakać godzinami... Ale nie podchodź do niej natychmiast, kiedy tylko zapłacze i nie bierz jej na ręce...
Jak już nabędzie wprawy w samodzielnym leżeniu i zasypianiu w łóżeczku, spacerki o wiele przyjemniejsze będą i przestaniesz ją na nich uspokajać i nie będzie potrzeby noszenia... :ico_sorki:
właśnie Ola tam zdjęcia robi, a ja na tej podstawie mniej więcej określę, czego brakuje... i w środę już mają umówione spotkanie z dzielnicowym....
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Cudna bratowa :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 11 maja 2009, 19:48
autor: milutka204
To, że jest wymagającą osóbką to jedno, ale drugie to to, że inteligentną i robi Ciebie pod włos jak chce... Od siebie musisz wymóc więcej cierpliwości w oduczaniu jej od tego, a ona w końcu się podda...
Karola staram sie jak moge staram i staram ale czasami sie zachodzi i to jest najgorsze.... no i fakt ze usypia tylko na raczkach;/ chcoiaz teraz zmienilam wozek na gondole i wlasnie w nim usypia.... w lozeckzu tez usnie ale postanowilam ze teraz pospi w wozku musi sie do niego przyzwyczaic moze w gondoli bedzie lepie?


no wkoncu usnela :-D a ja ide prysznic wziac...w srode pojdziemy do lekarza i spytam sie i wypytam sie no ale ci lekarze same nie wiedza :ico_puknij:

: 11 maja 2009, 20:14
autor: ananke
Cudna bratowa :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
:ico_sorki: ja juz bym chciała sprzedać tę chatę :ico_sorki: juz mam jej dość

Milutka, ja juz też wcześniej mówiłam, że przede wszystkim Ty musisz się uspokoić, pozbierać, wyciszyć, bo Ty się denerwujesz i ciągle do małej z nerwami i ona reaguje tak, a nie inaczej... ja wiem, że to nie łatwo nie zdenerwować się, ale przecież możesz zacząć jeden dzien z uśmiechem i bez narzekania... zająć się tylko nią, a nie serialami, itd... nawet porządki mogą/muszą poczekać... masz absorbujące dziecko i poświęc jej należytą uwagę, nie bujanie i uspokajanie, ale uwagę, zabawę, bez nerwów
noo, ale to juz mówiłam, więc zbytecznie się powtarzam zapewne...