Antoś śpi wiec mogłam poczytac co tu sie działo.
MAMAMONIA GRTULACJIE!!!!!!!!!!!!!!!!
co do mojego porodu to Marek nie napisał,ze jak juz mi podali znieczulenie zewnątrz oponowe to raj juz miłam przed oczami, bul już o 100 razy mniejszy, tylko tyle,ze wiedziałam,że mam skurcz, wiec wiedziałam kiedy mam przeć. Gdyby nie Marek to ja nie wiem czy bym to przeżyła bo jak się okazało nie jestem wytrzymała na ból. Co do cesarki to poprostu znieczulenie od pasa w dól nie zadziałało a lekarze się spieszyli bo Antkowi puls słabł i dlatego zaczęli ciąć. poczułam ciecie przez skóre, mieśnie i macice i czuje jak 4 rece grzebia mi w środku i Antka wyrywaja. To było takie dziwne bo przez ten ZO złagodzone jak skurcze ale strasznie bolesne. zaczyłam wydzierać się niebogłosy i dalej juz nic nie wiem bo mnie uspali.
Nie było za fajnie ale jakbym miała jeszcze raz to przejść dla tym razem już Uli- bardzo chetnie
[ Dodano: 2008-04-15, 21:26 ]
Antoś jest niesamowity, taki spokojny, leży sobie nawet zakopcony i nie płacze tylko widać,że coś nie tak bo się kręci.
Marek jest cudowny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie chodzi tylko o poród ale i teraz w szpitalu, normalnie nie poznaje go. A jaki w Antosiu zakochany. Przewijał go w szpitalu bo nie podobało mu sie,ze położna niedelikatna. Dodam,ze nigdy nie miał niemowlaka na rekach.