: 11 wrz 2007, 23:15
dzieki dziewczyny!
ja wiem ze to dziedziczne, ale moze ktos duzo w stecz z naszych rodzin miał tą chorobę ???? o matko! na razie nie myśle teraz o tym bo nie ma sensu zamartwiac sie do przodu ( i tak juz sie naryczałam jak zadzwoniła do mnie), jutro bede miec wyniki, i oby to nie było to, no wlasnie tez juz patrzyłam w internecie i jakos inne są objawy, ale musze sie upewnic ze to nie to, jeszcze ta lekarka podejrzewa ( kurcze zapomniałam jak to sie nazywa) ale jest uleczalne, jutro Wam dam znac. kochane jestescie
Kasik ciesze sie ze chociaz troche sie polepszyło Viki, oby było lepiej kazdego dnia
[ Dodano: 2007-09-11, 23:17 ]
Madziora dziekuje, jestes kochana
ide sie przytulic do mojego serca, które kocham tak nad zycie i mimo swojej choroby On codziennie sie do mnie uśmiecha i " opowiada " mi rano jakie miał sny, tym swoim niemowlęcym językiem, bardzo Go kocham wiecie????? ........
ja wiem ze to dziedziczne, ale moze ktos duzo w stecz z naszych rodzin miał tą chorobę ???? o matko! na razie nie myśle teraz o tym bo nie ma sensu zamartwiac sie do przodu ( i tak juz sie naryczałam jak zadzwoniła do mnie), jutro bede miec wyniki, i oby to nie było to, no wlasnie tez juz patrzyłam w internecie i jakos inne są objawy, ale musze sie upewnic ze to nie to, jeszcze ta lekarka podejrzewa ( kurcze zapomniałam jak to sie nazywa) ale jest uleczalne, jutro Wam dam znac. kochane jestescie
Kasik ciesze sie ze chociaz troche sie polepszyło Viki, oby było lepiej kazdego dnia
[ Dodano: 2007-09-11, 23:17 ]
Madziora dziekuje, jestes kochana
ide sie przytulic do mojego serca, które kocham tak nad zycie i mimo swojej choroby On codziennie sie do mnie uśmiecha i " opowiada " mi rano jakie miał sny, tym swoim niemowlęcym językiem, bardzo Go kocham wiecie????? ........