Berek-cukierek :)
Przepraszam, ze wczoraj tak zniknelam, ale pisalam Wam, ze o 19:00 przychodzi kumpela na plotki... Posiedziala do 22:00, wiec nie mialam czasu, zeby do Was zajrzec...
Przed 20:00 wykapalam mala i chcialam ja potem nakarmic, ale nie byla w ogole gloda i zasnela w bujaczku, wiec wynioslam ja do sypialni. Przed 22:00 nakarmilam ja i przewinelam na spiocha (kolezanka nie mogla wyjsc z podziwu, ze dzieci jedza przez sen

) i przelozylam do swojego lozka (bo Pan w pracy na noc). Mala przekrecila sie na boczek i tak smiesznie sie wygiela przez sen ;) Spala twardo i przebudzila sie o 3:00, ale zrobilam jej szybko butle, wypila 130 ml i poszla spac dlaej. Obudzila sie calkiem przed 6:00, wiec zdazylam ja przewinac i wycalowac przed przyjsciem tesciowej.
Musze malej kupic dzisiaj koniecznie te czopki glicerynowe, bo pan mowil, ze wczoraj zrobila takie twardego malego bobka, wieczorem meczyla sie chyba pol godziny, zeby zrobic kupke, to byl dla niej straszny wysilek i i tak nic z tego nie wyszlo, a dzisiaj rano jak juz tesciowa sie nie zajmowala - znowu probowala zrobic kupke i chyba jej sie wreszcie udalo, bo smrod byl nieziemski... ale ja juz musialam wyjsc... prosilam tesciowa, zeby dawala jej wode do picia i jablko do jedzenia - moze jej troszke pomoze, bo normalnie prawie plakala przy tej kupie...
aaa, bujaczek wrzucilam do pralki jak mala byla juz w moim lozku, a po 3:00 jak wstawalam ja karmic wyjelam go z pralki i powiesilam na grzejniku w lazience, zeby szybko wysechl, bo przeciez bez bujaczka ani rusz... I o 6:00 byl juz suchy

Ladnie sie wszystko spralo, material sie odswiezyl i milo pachnie... Ale w miejscu, gdzie mala ma stopki (czyli tam, gdzie konczy sie juz material), mam taki ciemniejszy material, wyglada jak brudny, ale to sie chyba wyciera po prostu... tez tak macie w swoich bujaczkach??
SHOO - no, moj Pan tez nie lubil karmic lyzeczka i kapitulowal po minucie, ale kilka razy na niego nakrzyczalam, ze musi byc cierpliwy, bo mala zazwyczaj je najpierw niechetnie - i podzialalo...

I tez ja czasem kapie...
Ogladaliscie paris?? I jak tam??
MARGARITA - witaj, Kochana, czekamy na foty, no i na Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brakuje nam Cie baaardzo... Jeszcze tylko mebelki i juz wszystko bedzie gotowe, super
No i zycze, zeby sie okazalo, ze ta wysypka Majki, to nic groznego...
Witaj SZKRAB :)
[ Dodano: 2009-03-06, 08:24 ]
aaa, IWONKA - u mnie w miescie jest kobieta, ktora ma juz jedno dziecko, chlopczyka, ma ok. 6 lat i teraz drugie dziecko (ma kilka m-cy chyba) i za kazdym razem jak ja widze, to nosi to dziecko na rekach!!!! Wszedzie!!! Po prostu ubiera w kombinezon i nosi... nie wiem czemu nie ma wozka, nie wyglada na taka, ktorej nie stac na wozek, jest elegancko ubrana, te dzieci tez w porzadku...
