: 11 maja 2009, 20:18
No my już jestemy obszarniki całe 12 arów mamy. Mały u notariusza przez 20 minut śpiewał sobie w foteliku aż zasnął. Potem byliśmy jeszcze u znajomych na kawie. Bartek to po prostu powsinoga - byle nowe miejsce było to jemu już się podoba. Za to po powrocie do domu od razu marudzenie. Musiałam po południu na 2 godzinki do Niemiec wyskoczyć, to chłop z nim wkoło bloku rajdy urządzał, bo padało i dalej nie mógł się wybrać - nie mógł znaleźć folii, a w domu mu się darł. Ząb mu się przebił, ale dalej mu dokucza, bo obie rączki w buzi i cały zaśliniony. Próbowałam dziś zrobić zdjęcie zęba, ale cwaniaczek nie da sobie, a że to dolna jedynka to zadanie jest ciężko utrudnione, górnej byłoby łatwiej
A co do różnicy między kleikiem i kaszką to kwestia konsystencji i dodatków smakowych a nie tego czy zawiera w sobie mleko. Ja kupiłam kaszkę ryżową bananową Bobovity i ją robi się na mleku modyfikowanym lub innym. Kaszka ma chyba grubszą konsystencję od kleiku, ale tego to pewna nie jestem.
A co do różnicy między kleikiem i kaszką to kwestia konsystencji i dodatków smakowych a nie tego czy zawiera w sobie mleko. Ja kupiłam kaszkę ryżową bananową Bobovity i ją robi się na mleku modyfikowanym lub innym. Kaszka ma chyba grubszą konsystencję od kleiku, ale tego to pewna nie jestem.
milutka a wozisz ja przodem czy tyłem do kierunku jazdy ?dziewczyny jak nauczyc mała jezdzic na spacerach nosz kurde rady prosze! jedno zdjecie zrzucam z dzisiejszego spaceru gdzie byla spokojna [rzez 3 minuty na brzuszku