: 31 lip 2007, 18:03
masakra! juz nie wiedziałm czym ją zabawić to dałam jej w sklepie portfel.. ale jak przyszlo do zapłaty ubranek to mi go nie chciała dać.. znow byl jeden wielki płacz... zaczeła krzyczec MAMA MAMA az się ludzie smiali
ona jest rzpieszczona ... ja to wiem, ale nie potrafie inaczej
nie potrafie po niej krzyczeć. Wiem gdzie popelniam błąd... czasem zamiast defininitywnie zakazac jej np ściągać serwetke to ja odkładam serwetke w inne miejscy by Julia niedosięgła.. złe robie.. musze nad tym popracować bo co ja z nia bede miała za pare miesięcy !!!! 


