Strona 524 z 558

: 05 wrz 2008, 22:05
autor: Dominisia
Hej Laseczki!

Niemam jakos ochoty na pisanie, dzis dowiedzialam sie ze Jasiu ma najprawdopodobniej gronkowca zlocistego :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Wogole juz za duzo przeczytalam w necie na ten temat i mam schiza, do tej pory jakos sie trzymalam a teraz lapie dola. Jeszcze ta glupia lekarka mnie wystraszyla. Przyjechalam na zmiane opatrunku,a oni wyprosili mnie z budynku,ona wyszla ze mna i mowi ze nie mozemy rozmawiac w srodku,bo dostala telefon ze szpitala ze Jasiu ma bardzo grozna bakterie (MRSA, tylko ta nazwemi podala wiec nie mialam pojecia o co chodzi) i ze nie mogamu zmieniac opatrunkow ani tu ani w szpitalu. Serce mi stanelo normalnie... Nie mam pojecia jak do domku dojechalam,od razu do neta i szukalam co to jest... No i dzisiaj opatrunek zmienialam mu sama, straszne to bylo :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: W poniedzialek mam isc na kontrole,ciekawe czy nas wpusci do gabinetu czy bedzie ja przeprowadzac u nas w aucie :ico_zly:

Lece spacbo padam na pyszczek. Ostatnio to tylko same problemy, dobrze chociaz ze z Krzyskiem mam teraz faze wzlotu :-D Rozumiemy sie bez slow,te wakacje duzo nam daly...

: 05 wrz 2008, 22:15
autor: Kicia10
Hej kochane,ja dopiero teraz bo rano jak mały spał to ja sprzątałam,muszę trochę ogarnąć domek przed przyjazdem Ł.

Agnieszka zdjęcia śliczne,piękne masz dzieci i mężuś tez niczego sobie :-D :-D u nas tez pogoda do d.. .

Justyna no witaj wśród okularników :-D Ja jak pierwszy raz poszłam do okulisty po okulary to nie mógł się nadziwić jak ja dałam radę tak długo chodzić z taką wadą,bo jak do niego przyszłam to już miałam wadę -2 i -2,5 :ico_haha_01: w bardzo krótkim czasie mi się tak duża wada zrobiła.

Kocura mi Kacperek też raz spadł z łóżka(35cm),pisałam wam o tym.Tez miałam wyrzuty że go nie dopilnowałam ale takie rzeczy się zdążają,no chyba już taki urok macierzyństwa.
Kocura super że udało wam sie sprzedać wózek.Ja tez chyba będę musiała sprzedać bo nie mamy go gdzie trzymać a przy drugim dziecku to znając siebie będę chciała już inny :ico_noniewiem:

Ula ja tortu nie piekę bo mój tato jest cukiernik-piekarz i on to lepiej zrobi :-D :-D Ja zostawiam sobie resztę roboty.Ale jeszcze nie wiem kiedy zrobimy roczek,ja bym chciała 13 ale jeszcze muszę to obgadać z Ł bo on nie chciał o tym gadać przez telefon :ico_noniewiem:

Wicie co?Kacperkowi już dziś wszystko przeszło,jeszcze rano był trochę marudny ale to chyba z niewyspania a tak ani biegunki ani gorączki :ico_noniewiem: nie wiem czy to nie od zębów :ico_noniewiem: i zastanawiam się czy mu podawać "to żółte" jak to nazwała Justyna.A wogóle to to jest lek na bakterie np.salmonelle,e. coli a skoro to jest infekcja wirusowa to po ch... ten lek :ico_puknij:
Co wy dziewczynki byście zrobiły,dawały czy nie ten lek??

A ciekawe co u Dominisia,nic się nie odzywa :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-09-05, 22:34 ]
O i jest Dominisia.
Oj Kochana ten MRSA to właśnie gronkowiec złocisty oporny na metycylinę.Jest to taki szczep szpitalny który wytworzył odporność na część antybiotyków.A macie już jakiś antybiotyk przepisany :ico_noniewiem: Trzymam kciukasy żeby antybiotyk szybko go wytępił.Przesyłam wam cieplutkiego buziaczka.Jak coś to pytaj sie jeszcze ja lekarzem nie jestem ale na moich studiach się tego uczyliśmy,miałam rok mikrobiologię i miałam praktyki w laboratorium bakteriologicznym i coś tam sie znam.

[ Dodano: 2008-09-05, 22:37 ]
A Dominisia nie czytaj tych informacji z netu to są zawsze najcięższe przypadki,ja raz tez czytałam i niepotrzebnie sie dołowałam.

: 05 wrz 2008, 22:51
autor: agnieszka01.04
dzięki Kochane za miłe słowa :ico_sorki: (o "ł" mi się naprawiło :ico_brawa_01: )

Justynka no to w końcu nie będziesz się musiała martwić, że nic nie widzisz :ico_oczko: :-D mi też po tym wypadku z autobusem została wada lewego oka +0,75(chyba) i do czytania muszę mieć, ale ja nie wykupiłam okularków :ico_wstydzioch: tak naprawdę to zapomniałam o tym :ico_puknij: ale jazda....cicho tylko W. nie mówcie, bo on narazie nie pyta :ico_oczko:

Kocurka i ja myślę, że wszystko będzie ok, ja ostatnio też miałam taki wypadek :ico_wstydzioch: a z miesiąc temu, mój W. wyszedł do pracy rano i się nie obudziłam, a Daruś był u nas w łóżku pośrodku, obudził mnie huk, a to Daruś spadł, ale plakal chyba bardziej z tego że się obudził, bo to też niewysoko wcale :ico_noniewiem:

Ula ja kupię na pewno, jeszcze nawet tu ciasta nie piekłam, a co dopiero tort :ico_noniewiem: my zrobimy urodzinki 13 w sobotę, bo w piątek pewnie W. będzie w pracy,ale będą spokojne bardzo, no bo nie znam nikogo z dziećmi jeszcze, wogóle znam jeszcze mało ludzi tutaj, Polacy trzymają się w takich głupich grupkach, a na obcych patrzą się jak na wariatów, no to będziemy w naszą czwóreczkę, a co wogóle kupujecie dla Maluszków??? :ico_noniewiem:

Mamozuzi ja się cieszę, że Julcia jest tak pozytywnie nastawiona do szkoły, a wiem, że z językiem z czasem sobie poradzi :ico_noniewiem: to Zuzia już mówi lepiej od Ciebie? :-)
A co do apetytu Nelusi, to Daruś jak miał z 6 miesięcy to miał tak samo, dopiero zjadł, a jak ja jadłam kolację, to spazmów dostawał i takie oczy jak kot ze Shreka :-D ja dawałam mu wtedy piętkę od chleba, no bo patrzeć nie mogłam, a;bo chrupki kukurydziane, tak coś żeby odwrócić jego uwagę, a wtedy był uradowany i taaaaaki dumny :-D
a co do tych superaśnych okularków to nawet nie wiedziałam, że takie są :ico_wstydzioch:
i oczywiście :ico_brawa_01: dla Ciebie, że jednak przeżyłaś ten tydzień :-D

Dominisia oj mam nadzieję, że to nie będzie ten paskudny gronkowiec, to paskudztwo miała kiedyś moja babcia, ale później jej się nie odnawiało nic :ico_noniewiem: a ta lekarka pewnie ma stracha, bo to nieciekawa bakteria, szpitale wogóle boją się takich rzeczy jak ognia :ico_noniewiem:

Kiciu cieszę się, że Kacperkowi przeszło, a ja chyba bym mu nie dawała tego "żółtego" skoro już ma to za sobą :ico_noniewiem:

dzieciaczki śpią, a mi aż chce się posiedzieć w takim spokoju, chociaż jestem zmęczona :ico_noniewiem:
a mam pytanko: Wasze dzieciaczki też budzą się czasem tak z niczego z płaczem, bo Daruś się czasem budzi, nie wiem coś mu się śni czy co, no bo niby śmiać też się potrafi jak śpi....

: 05 wrz 2008, 23:01
autor: Kicia10
Aga mój Kacper też czasem sie tak budzi z płaczem,dziś to wogóle tak miał że co chwile płakał tak bez powodu ale tak chwilunie :ico_noniewiem:

Mamo Zuzi mój Kacper to raczej należy do niejadków,ja czasem bym chciała żeby miał taki apetyt jak Nell :-D bo np.kolacji nie chce jeść a potem w nocy budzi sie głodny jak wilk i jak tylko mu zabiorę butelkę z picie to ryk i trzeba szybko szykować butle z mlekiem :-D

[ Dodano: 2008-09-05, 23:03 ]
Ja tak cały czas myślę o Jasiu,gdzie on tym sie zaraził :ico_noniewiem: Jasiu wcześniej leżał w szpitalu :ico_noniewiem: ??

: 05 wrz 2008, 23:27
autor: agnieszka01.04
ja też myślę o Jasiu...najczęściej słyszy się, że zakażenie musiało nastąpić w szpitalu...ale przed chwilką znalazlam , że "Przyczyną zatrucia może być zjedzenie zarażonego mięsa, mleka, a nawet sałatki lub ciastka. Na nosicielstwo szczególnie narażony jest personel medyczny." :ico_noniewiem: a ja tam i tak trzymam kciuki, żeby to nie było to...

[ Dodano: 2008-09-05, 23:28 ]
Kicia chyba też spać nie możesz...tyle, że u mnie 22.28 a u Ciebie godzina później :-)

[ Dodano: 2008-09-05, 23:31 ]
a o czym Wam mialam napisać....no u mnie w miasteczku są trzy Polskie sklepy, ale nie dosyć, że najtaniej tam nie jest to nie ma dużo rzeczy, a niedawno wchodzę do tesco, do tej pory była mała jedna polska półka, a tam jeszcze dodatkowo fuuulllllll polskiego jedzonka, jak na warunki angielskie....tanio :ico_brawa_01: np. Danio w polskim sklepie 1£ a tu 59p, no to jest różnica....

: 06 wrz 2008, 00:03
autor: mama_zuzi1980
Wlasnie sobie poczytalam na dobranoc jeszcze i ciagla po glowie ten Jasieniek nasz mi chodzi. Cholera jasna , ze tez jemu sie teraz takie rzeczy glupie przyplatuja... :ico_noniewiem: no ale moze to nie bedzie to.... Ja niestety nic o gronkowcu nie wiem, nic a nic.... moze to i lepiej bo bym tylko myslala i sie dolowala.

Kicia, Nell sie ostatnio wlasnie z takim rykiem budzi w nocy po 4-5 razy, ale ja to zganiam na to ze poszlam do szkoly i ona to odreagowuje.... Ostatnio jest jakby nieco lepiej, tfu, tfu, tfu ;-)

Oszukiwanie Nell nie omaga ona stanie, zadrze te lepetynke jak jakis swistak do gory i oczekujaco spoglada na nasze talerze a jak nie dostanie to chyba nie musze pisac co sie dzieje, hahaha...

Cos bylo jeszcze o jedzeniu w nocy. wiec Nell od 4 miesiaca zycia nie je w ogole w nocy. Nawet jak wyje to jej nie daje ani butli ani picia (ale tak jest od zawsze, wiec ona nie wie ze moze byc inaczej). Tylko smoka jej daje , ukladam jakos , pieluszke do tulenia i staram sie nawet nie brac jej na rece, ale czasem wiadomo to jedyne wyjscie.

Jutro mam poranek do spania. Mezu bierze Nell do innego pokoju i daje mi pospac do 10.00 :ico_brawa_01: a w niedziele na odwrot :-)

[ Dodano: 2008-09-06, 00:07 ]
aga, fajnie z tymi sklepami ... U nas jest taki hipermarket coop forum, i jest dzial produktow typowych dla innych panstw. Sa polskie potrawy w sliokach z pudliszek, ogorki, kapusta kiszona i pasztety. Czasem inne rarytasy ;-) W sklepach z pieczywem jest "polski chleb", wcale jednak jak polski nie smakuje :-D a jak chce np jogurty, boczus nasz wedzony, kielbaske albo twarog to musze jechac na rynek, ale tam ceny sa ze szok :-) 3 razy wieciej niz w Pl wiec tylko jak trzeba to cos tam kupujemy.

: 06 wrz 2008, 09:18
autor: agnieszka01.04
ja sié witam z rana...(bo u mnie 8) i nieprzytomna :ico_spanko:
o szóstej wstalam, a cala noc to koszmar...Darek się budzi co chwilę, a o dziwo nic w nocy nie jadl, wypluwal...

Mamozuzi u nas jest pelno polskiego jedzenia, a teraz to już wogóle, w Morissonie można kupić normalnie wędlinę , boczek, kielbasę, a co najfajniejsze jest tańsze to wszystko od angielskiego żarelka...a nawet jeśli czegoś nie znajdziesz to w polskim sklepie Ci sprowadzą, ja się cieszę też, że polskie kaszki tu są, bo chyba ze dwa razy kupilam angielska i nie bardzo mi pasowala, a droga jak cholera...
a wiesz ostatniooglądalam taki program kulinarny w telewizji i babka bardzo latwo zrobila twaróg :ico_szoking: aż nie moglam się nadziwić, wzięla 1 l mleka zagotowala je i dodawala ciągle mieszając jogurt naturalny i tak mieszac ciagle trzeba, troszkę to trwa...na początku powstają takie grudki, a później widać jak oddziela się woda, bierzesz w końcu taką ligninę i przelewasz to wszystko, po prostu odcedzasz wodę i to co zostanie (te grudki) zawijasz w tą ligninę i na trochę do lodówki...

idę pić kawkę..pijecie :ico_kawa:

hihihi...Eve Ty już w UK? Jakoś mi raźniej :-D

: 06 wrz 2008, 09:39
autor: Justyna_Bochnia
Dzień doberek!!

KOCURKA!! Zuzi napewno nic nie bedzie... dzieciaczki sa odpotne na wszelkie lekkie uderzenia pozatym pomyśl że jak Zuzanka stoi to ma jakieć 70cm i jak się przewróci i uderzy główka to robi to z większej wysokości i nic :) Naprawde bedzie dobrze no chyba ze zauwarzysz ze boli ją rączka czy nóżka.

DOMINISIA :ico_placzek: :ico_sorki: :ico_sorki: PRZEPRASZAM że Ci o tym gronkowcu napisałam :ico_sorki: :ico_sorki: nie chciałam żebyś tak się martwiła tym!! Poprostu Twój opis tego co ma Jasiu wygladał niemal tak samo jak u mnie więc tak palnełam :ico_puknij: ale jestem głupia!! Ale mi smutno teraz.

MAMO ZUZI!! wiesz mam pomysł to oddaj troszkę apetytu mojej Marcelinie bo Ona to taki niejadek że szok wczoraj na kolacje wypiłą 260ml mleka 3,2% z kakao a dziś do mleka modyfikowanego dodałam kakao i tez wypiłą.. jade zaraz na zakupy z tatą i kupie jej taki bananowy wkłąd do mleka zeby nei dawać jej tego kakao. A pozatym to je małooo...

Ja po okulary pojade jak M wróci wiecie On to musi zartwierdzić oprawki :D:D ale wiecie jak sie wkurzyłam@! tak że szok normalnie moje lewe szkło kosztuje 14zł prawe 24zł razem 38zł za 2 szklane. Oprawki są od 40zł w góre! Więc wybrałam takie ładne sobie za 100zł ale się okazało ze do tego muszą być szkła plastikowe a jedno kosztuje ponad 70zł!! więc 140zł za same szkła +100oprawki i 20zł robocizna 260zł za okulary do oglądania TV i kompa no i jazdy autem ale narazie nie mam prawka :-D :-D napewno tyle nie dam!! kupie te szklane i jakieć plastikowe ładne oprawki :D:D

: 06 wrz 2008, 09:43
autor: agnieszka01.04
Justynka Dominisia się nie martwi przez Ciebie, wczoraj przecież lekarka jej powiedziala w szpitalu, że Jasiu może to mieć...to ją najbardziej zmartwilo

[ Dodano: 2008-09-06, 12:27 ]
a z Wami co dziewczyny? przywoluje Was do porządku :569:

: 06 wrz 2008, 12:44
autor: Dominisia
PRZEPRASZAM że Ci o tym gronkowcu napisałam
Kochana nic sie nie martw,przeciez to nie przez Ciebie sie martwie,musialas przeoczyc mojego posta o tym co powiedzial mi lekarz.
A co dookularkow to niestety drogie sa,ale jest to rzecz na dluzej. Ja ostatnio kupowalam i zaplacilam wlasnie kolo 300 zlotych,plus wzielam przeciwsloneczne ze szklami korekcyjnymi, do jazdy autkiem jak slonce swieci,no i ponad 500 zlotych poszlo, ale tu zaplacilabym 4 razy wiecej.

Kicianiestety antybiotyku juz chyba nie dostaniemy bo Jasiu jest za maly... A te antybiotyki podobno sa bardzo silne i niema specjalnych dladzieci, mozepomoc na jedno a zaszkodzic na drugie. Ja jednak wciaz mam nadzieje ze to nie to.
A Jasiu w szpitalu nie lezal... Tylko ze tesciowa pielegniarka, szwagierka pielegniarka, podczas pobytu w Pl dziadka mialam w szpitalu, wszyscy go odwiedzali, wiec ktokolwiek mogl go zarazic,nawet my... Podobno 50% ludzkosci jest nosicielami (niewiem ile w tym prawdy)
Ja niestety nic o gronkowcu nie wiem, nic a nic....
No ja powoli sie dowiaduje.

U nas nocka ok, tylko o 2.30 Jasiu obudzil sie ze strasznym placzem,nie moglam go uspokoic, Krzysiekmu spiewal i przeszlo, ale potem do rana spal z nami w lozku,a ja nie bardzo to lubie.

[ Dodano: 2008-09-06, 12:45 ]
Agnieszka zapomnialam napisac ze sliczne fotki.No i fajnego masz faceta, przystojniak :-D