: 30 mar 2011, 09:01
U mnie z placami zabaw było podobnie ale w zeszłym roku zrobili nowe i je ogrodzili więc pieski tam nie wchodzą.
Powiem szczerze jak to nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy z psami do piaskownicy chodzą albo nie sprzątają po swoim zwierzaku (u mnie z kotami na smyczy chodzą) a później marudzą, że pełno kupy na chodniki i trawniku.
[ Dodano: 2011-03-30, 09:03 ]
Koło mnie są dwa tereny do wyprowadzania zwierząt ale niestety dużo babć przychodzi tam z małymi dziećmi twierdząc, że tu mogą się wybiegać
Powiem szczerze jak to nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy z psami do piaskownicy chodzą albo nie sprzątają po swoim zwierzaku (u mnie z kotami na smyczy chodzą) a później marudzą, że pełno kupy na chodniki i trawniku.
[ Dodano: 2011-03-30, 09:03 ]
Koło mnie są dwa tereny do wyprowadzania zwierząt ale niestety dużo babć przychodzi tam z małymi dziećmi twierdząc, że tu mogą się wybiegać