Strona 526 z 912

: 08 cze 2011, 13:28
autor: bozena
i znowu dzisiaj upalny dzień troszkę wieje wiaterek ale nadal nic nie pada jedynie co pada to żar z nieba!!!
u nas wczoraj było burzowo, do południa lało a w nocy burza, wczoraj było nawet przyjemnie tak ok22st a dziś znowu skwar

: 08 cze 2011, 13:41
autor: majka2183
u nas wczoraj było burzowo, do południa lało a w nocy burza, wczoraj było nawet przyjemnie tak ok22st a dziś znowu skwar
no my tu czekamy na deszcz jak na jakieś zbawienie

[ Dodano: 08-06-2011, 13:59 ]
hej dziewczyny
Przyszedł do mnie dzisiaj listonosz i przyniósł mi list polecony.
Otwieram a tam "Umowa przedwstepna pożyczki pieniężnej", na moje imię i nazwisko.i jeszcze tam był dowód do zapłaty jakieś 1,000 zł opłaty przedwstępnej. Zszokowałam się bo nigdzie nic takie nie pisałam do takie banku nawet nie znam takiego banku. Znalazłam dane do tego banku i zadzwoniłam spytałam o co chodzi no a oni mi odpowiedzieli że ja byłam u nich w biurze tydzień temu. Normalnie jaja chyba sobie robią z normalnych powiedziałam że nic nie będę podpisywać i niech się odczepią odemnie.

: 08 cze 2011, 14:36
autor: szkieletorek
najważniejsze, że wychowałaś męża odpowiednio
jak to brzmi haha :)

ale racja, naleza Ci sie grtulacje :) ja jestem w trakcie nauk, szkola przyspieszona tzw drastyczne kroki :)
hehe oj naprawdę tak to moze tylko wygląda kolorowo i fajnie ale daleko nam do takiej fajnosci jak bym chciała hrhehe
Jesli chodzi o pomagania to mnie jest dobrze teraz tylko chodzi mi o brak czasu dla nas.Ze nie spędzamy go za wiele razem

[ Dodano: 08-06-2011, 14:37 ]
Majka a mogl to twój były mąz coś kombinować na twoje nazwisko ?

: 08 cze 2011, 14:42
autor: majka2183
Majka a mogl to twój były mąz coś kombinować na twoje nazwisko ?
jak już to tylko mój były mąż ale co by mu to dało jak ja bym te pieniądze dostała na konto.
Pytałam mojego obecnego partnera Szymona i on nic nie robił bo po co.
Może zagadka sama się rozwinie i wyjdzie na jaw o co chodzi.

[ Dodano: 08-06-2011, 14:43 ]
ale racja, naleza Ci sie grtulacje :) ja jestem w trakcie nauk, szkola przyspieszona tzw drastyczne kroki :)
no ja mogę to samo powiedzieć o sobie i moim "Cieżkim przypadku"

: 08 cze 2011, 15:08
autor: elibell
Już wczoraj miałam pisac ale net mi rozłączyło.
Powiem Wam, że bardzo współczuję Waam takich facetów, ja bym w zyciu nie zdecydowała sienawet na jedno dziecko a co dopiero drugie jakbym nie miała wsparcia w moim mężu. Dla nas małżeństwo to przede wszystkim wspólnota, wszystkiego, od kasy, po obowiazki i zmartwienia i raadości. Mamy swój podział i w sumie sam się zrobił, bez zbędnych rozmów, ja sprzątam wiecej z racji iż mniej pracuję, ale mąż zajmuje się łazienką, praniem dywanów, koszeniem trawy itp itd, ale oprócz tego pomaga mi bardzo w opiece nad mała, nie ma chwili wolnej by był bez niej no chyba, że ja wyjdę z domu z myślą, że niech sobie odpocznie od nas w czasie przerwy od pracy. W poniedziałki i wtorki on wszystko robi z mała a to jego dni wolne od pracy a wtedy ja w pracy od rana do wieczora i jak wracam mam obiadek podany do stołu, posprzątane i poprane mała wyszalana na spacerach lub innych atrakcjach, i on tez kąpie i kładzie małą spać a ja mam lenistwo wieczorne, oczywiście bywają wyjatki, że musi coś załatwić pilnego.
Czasem jak czytam jak macie wy lub inne kobiety to stwierdzam, że mam skarb w domu, że chodzący Ideał mi sie trafił ale powiem, ze długo do tego dochodziliśmy, kiedyś nie rozumiał tego, że się pomaga, że nie tylko kobieta w domu musi zapindalać, od kąd żyjemy sami sobie wspieramy się we wszystkim tak jak byc powinno w zwiazkach i każdej życzę, by wasz meżczyzna taki był:) Teraz jak jstem w ciaży to on jeszcze wiecej robi w te dni wolne, co ja w pracy jestem, żebym później ja nie robiła bo zna mnie, że nie będę patrzeć że brzuch, ze nie powinnam niektórych czynności wykonywać - ja uważam ciąża nie choroba - a on robi mi niespodzianki, jak wczoraj, w domu zrobione wszystko, dywan w salonie wyprany, okna pomyte, ogród posprzątany, trawa skoszona, obiad ugotowany, 3 prania zrobione. Jedynie czego nie robi to nie prasuje, chyba, ze swoje pracowe ciuchy jak akurat nie są wyprasowane:) a ja nie myje łazienki, nie nawidzę tego:):)

: 08 cze 2011, 15:29
autor: misia81
To i ja się wtrące :ico_oczko: elibell, Dokładnie! mój mąż jest podobny,ale on to wyniósł podejżewam z domu,on wczoraj wrócił z pracy o 23:30 i zabrał sie za robienie na dziś obiadu...oczywiście ja na bierząco sprzatam itd,ale jak on widzi,że ja zmęczona jestem po pracy to posprząta,ugotuje,okna pomyje, odkurzy, jedynie czego nie robi to nie prasuje,ale wyniesie śmieci wypierze itd no ogródka nie mamy,dzieci niestety również,ale ja wierze,że nawet jak będzie dziecko on mi więcej pomoże niż ktokolwiek bo ma podejście do dzieci bo już miał syneczka (niestety zmarł) oczywiście zdażają sie u nas kłutnie i to ostre,ale gdzie tak nie jest 9wtedy po złości mówi "rób sobie sama" ale to mija i tak robi swoje :-) generalnie czasem sądze,że za dobrze mi w tym małżeństwie,bo czasem on więcej za mnie czy dla mnie zrobi niż ja dla niego :ico_sorki: ale ma jedną okropną wade jest bardzo rozżutny i musze go pilnować :ico_sorki:

Ale ja rozumiem was dziewczyny i waszych mężów,no kochacie i co zrobić,po za tym dzieci są i tak się żyje z dnia na dzień :ico_noniewiem: moim zdaniem chłop to już z domu wynosi,ale można go tego równie dobrze nauczyć... ja nie potępiam innych mężów są jacy są bo to samo życie,i jakby nie było zawsze do nas wracają :ico_sorki:

[ Dodano: 08-06-2011, 15:36 ]
spadlamznieba, Ja to Twojego męża to chyba za jaja powiesiła,jak on by mi tak mówił w kółko! po za tym jego miłość to motor,no ja rozumiem wszystko,ale nie za wszelką cene!ma dziecko przecież jak dla mnie zero odpowiedzialności,wogóle jak on cie traktuje?ty gotujesz,sprzatasz jesteś wspaniała matką..Boze w głowie mi sie to nie mieści ja na jego miejscu na rękach bym cie nosiła :ico_sorki: i do tego bardzo ładną kobietą :ico_wstydzioch: ale on jeszcze doceni Ciebie zobaczysz,ale już będzie za późno wspomnisz moje słowa,bo ja już takie coś przezyłam z facetem 8 lat sie męczyłam,ale powiedziałam dość..nie jestem z nim od 2003 roku a do tej pory lata za mna jak kot z pęcherzem,teraz to on może sie wypchać :ico_oczko: a co najlepsze żadna go nie chce i jest sam jak palec :ico_brawa_01:

: 08 cze 2011, 15:49
autor: spadlamznieba
misia81, to mnie pocieszyłaś naprawdę:) dzieki za te slowa.

zbliza sie 16, zaraz moj konczy. pracuje doslownie 5 minut autem stad. Mala ma drzemke (znowu :ico_szoking: ), ja wstawilam w koncu obiad.
wyobrazcie sobie, ze nie dawalam juz Z Nia rady. polozylam Ja do jej lozeczka do sypialni i wyszlam, zostawilam otwarte drzwi. wchodze po paru minutach a ona... ze smokiem w buzi i z pelucia! smoczek byl w rogu lozka a pelucia po drugiej stronie.... i lezy grzecznie. bylam w takim szoku zeszok. po 10 miutach znow zaczela jeczec ;)

[ Dodano: 08-06-2011, 15:54 ]
napisalam mu jeszcze ze fajnie by bylo gdyby posiedzial troche z Mala a ja bym oddech zlapala. no ciekawa jestem jak dzis bedzie wygladac sytuacja. wczoraj poszedl sie kapac po 20. mielismy razem Mala wykapac. a ten siedzi w lazience i siedzi. Mala zaczyna marudzic wiec szyciej ja zaczelam kapac sama bo ten gbur siedzial w lazience. skonczylam myc a on tam dalej siedzi! i mowie "moze laskawie chociaz kaszke przygotuj, czy ja mam wszysko robic?" :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: ja rozumiem ze kazdy ma prawo do chwiliw prywatnosci, ale w takim momencie? jestem teraz mokra jak mysz, na 4 pietro wnosze dziecko na rekach i obwieszona siatkami z zakupami. jak to wyglada... co sobie sasiedzi mysla? dobrze ze chociaz smieci wyruzca... ostatnio on do mnie "dlaczego nie ma picia?" (a ja czesto cos zapominam, no wybaczcie nie ma osob idealnych, a to raczej nikomu nie ubliza ani nie krzywdzi), "zapomnialam" odpowiadam i dodaje "zaraz pojde" a on "to nie moglas drugi raz isc z dzieckiem na spacer?" ....... no kur... jak mam isc z dzieckiem skoro mam ugotowac obiad?

reasumujac i konczac jednoczescie ten denny temat : Nie nadaje sie na kure domowa na wylacznosc.

: 08 cze 2011, 17:30
autor: majka2183
reasumujac i konczac jednoczescie ten denny temat : Nie nadaje sie na kure domowa na wylacznosc.
dokładnie nie da się zaspokojić wszsytkich wokół
Podziwiam cię że masz tak anielską cierpliwość do tego wszytskiego

: 08 cze 2011, 17:45
autor: misia81
to mnie pocieszyłaś naprawdę:) dzieki za te slowa.
nIE dziękuj kochana ze szczerego serca to napisałam :-) ja czytałam co u Ciebie sie działo"dzieje" będzie dobrze wszystko sie poukłada tylko pytanie kiedy :ico_noniewiem: ale czy sądzisz,że on cie kocha?
Nie nadaje sie na kure domowa na wylacznosc.
i bardzo dobrze! nie daj się bo z roku na rok będzie coraz gorzej,nauczy sie chłop i już nic nie zrobisz,mój mąż też potrafi zapytać sie "czemu nie ma wody"bo ja równiez zapominam,ale on pójdzie do sklepu jak trzeba,owszem są dni,że np po 22 już mnie samej nie puści do sklepu po cos tam a czasem musze lecieć bo ma focha więc nie jest taki idealny,ale jak mamy kąpać dziecko to wyjdz z tego kibla! ile zajmuje taka kąpiel? chwila moment i już...a tam siedział tak długo bo pewnie mu się nie chciało,leniwe to widze :ico_sorki: tak mi Ciebie szkoda jestes taka młodziutka a już tyle problemów na Ciebie zleciało :ico_sorki:

No a ja chce jechać do Krakowa w poniedziałek z moim bratem i mówie mężowi czy moge bo on to mnie nawet do koleżanki potrafi nie puścić taki zazdrosny nie mam pojęcia,ale pozwolił...za chwile,że on też by pojechał :ico_haha_01: bo ja mam urlop teraz,ale jak zadzwonia ze szpitala to sobie pojade :ico_noniewiem:

: 08 cze 2011, 18:30
autor: szkieletorek
moim zdaniem chłop to już z domu wynosi,ale można go tego równie dobrze nauczyć...


spadlamznieba, Ja to Twojego męża to chyba za jaja powiesiła,jak on by mi tak mówił w kółko! po za tym jego miłość to motor,no ja rozumiem wszystko,ale nie za wszelką cene!ma dziecko przecież jak dla mnie zero odpowiedzialności,wogóle jak on cie traktuje?ty gotujesz,sprzatasz jesteś wspaniała matką..Boze w głowie mi sie to nie mieści ja na jego miejscu na rękach bym cie nosiła :
Tak , ja też uważam że mężczyzna wynosi to z domu albo nie wynosi bo nie ma czego.Tak było dawniej że od tego była kobieta a nie facet bo to dla zniego uma była.Nadal tak jest szczegiolnie w wioskach i małych miejscowościach. My często się spotykamy z tym że mowia na Pawła (niby w zartach, ale to jest wiemy że pół żartem pół serio) pantofalrzu jeden gotujesz a baba leżała?No wiesz co?
Wkurza mnie to ale on się tym akurat nie przejmuje bo gotowanie kocha i szczególnie gdy nie ma rodziców w domu to by z kuchni nie wyłaził bo uwielbia eksperymentować.

Jakiś czas temu pilnowaliśmy domu wujka przez 3 tyg , mieszkaliśmy tam , to jest dom obok naszego ale byliśmy tam sami, trzeba było wszystko samemu sobie robić ale dziewczyny jaki mój był zadowolony.Ja zajmowałam się sprzątaniem a on gotowaniem , ciągle coś gotował i nie było to do przejedzenia, był strasznie szczęśliwy.Dlatego marzymy o kuchni własnej.


A co do sytuacji spadlamznieba to myślę że mąż się nauczył i przyzwyczaił do dobrego , musi się obudzić a raczej ty musisz go obudzić z tego snu i niech oprzytomnieje.Choć nie będzie to łatwy i przyjemny czas dogrywania się.
Majka a mogl to twój były mąz coś kombinować na twoje nazwisko ?
jak już to tylko mój były mąż ale co by mu to dało jak ja bym te pieniądze dostała na konto.
Pytałam mojego obecnego partnera Szymona i on nic nie robił bo po co.
Może zagadka sama się rozwinie i wyjdzie na jaw o co chodzi.
A kiedy tam idziesz lub będziesz wyjaśniać sprawę?

reasumujac i konczac jednoczescie ten denny temat : Nie nadaje sie na kure domowa na wylacznosc.
Ajjj weź z kurą domową. Nie jesteśmy maszynami do rodzenia dzieci, sprzątania gotowanie myślenia o wszystkim .Z dobrze ma i tyle z tobą. No rozumiem ze nie postawisz się mu że ma zrobić on a dziecko będzie płakać.Ale z takimi rzeczami jak gotowanie picie czy inne to ja bym mu pokazała.Chociaż może nie powinnam tak pisać i cie buntować.