Ja też żyję...ale dziś na full obrotach...Od rana w Toruniu na szkoleniu z kawitacji i mikrodermabrazji...niesttey nie dostałam certyfikatu, bo moja szefowa wolała w zamian kupić kosmetyki do gabinetu...No i nonono, ona go ma, choć kuma mniej...nonono...zaczynam szukać pracy chyba...
Młoda cały dzień z dziadkiem
dali sobie radę, spała, była na dworze, zjadła obiadek, mleczko...zrobiła kupkę na mój powrót
a potem cyc, zaraz po nim...100ml kaszki mleczno-ryżowej z malinami, ale wpieprzała! pierwszy raz zjadła łyżeczką taką ilość
, a potem kąpiel i butla i śpi. Ale pewnie i tak się będzie budzić. Jak wczoraj...No i znów troszkę nam przeszkadzała
ale spoko luz
No....dobra, przeczytałam i uwaga...może mi się uda odpisać...
Ewcik no to miałyście miły dzień!
Doris powodzenia na fitnesie! ale Wam dobrze...szkoda, że ja się nie umiem zmobilizować...
Jagódka podziwiam malutką, że zjada dynię z ziemniaczkami. Mojej to nie rpzejdzie przez gardło nawet doprawione...
za to szpinak...7niebo normalnie! a i ziemniaczki z królikiem też pyszne...Gorzej z zupkami...marchewką...ale wszystko się da z czasem. Dziś polizała ziemniaka z sosem od gołąbków i prawie łyżkę mi wyrwała
Kamizela świetne zakupy!!! ale będzie przystojniak zimowy
A w gondoli to faktycznie on ledwo biedak się mieści...szok! Twoje pasemka widać, super! ale co ma znaczyć ten kucyk???
Kate_k82 no...tak trzymać! będę więc myśleć o Tobie wieczorem
i przekażę Ci pozytywną energię!!!
No dobra...tyle pamiętam...a...jeszcze to siadanie Karolusa!
no to już tylko patrzeć jak usiądzie tak na poważnie...
Idę poczytać tu i tam...jutro znów mam na 15...bez sensu, ale nie ma wyjścia...Lecę jeszcze coś zjeść, poprzytulać się do J...i przyjdę polukać, czy coś tu się dzieje...
A gdzie
Massumi?
Gosia Ty...a ja się Was doczekam w końcu>??? wiesz co...tak mnie w sobie i Hubciu rozkochać...i Hanię...a potem porzucić??? obiecać i nie spełnić...
Moja córka zraniona już w niemowlęctwie przez faceta...tego nie zniesę...