Strona 526 z 752

: 17 kwie 2008, 11:41
autor: CMonikA
a ja już na dziś uciekam. lece do banku i do autobusu. papa do jutra :)

: 17 kwie 2008, 11:42
autor: Marta26
spinka, widzisz, mi mama plewi, tobie tata sadzi, nie ma to jak byc w ciązy, hihi
a ja powoli zaczęłam usypiac nad fonetyka, stwierdziłam że czas na capucinko. potem przejde sie powolutku do sklepu, zrobie obiad dla m.- dla siebie mam jeszcze barszczyk , no i znów do wyrka. tym razem z francuskim ale czuje zże pójde spac...

[ Dodano: 2008-04-17, 11:43 ]
mojamaja.corcia, papapapa

: 17 kwie 2008, 12:16
autor: spinka
Marta do tego sklepu to super wolno masz iść!
A w łóżeczku pewnie że leż i to jak najwięcej :-)
Ja się biorę za obiadek, bo mój tato pomaga A. więc będę miała dwóch głodomorów i może ja też się położę na trochę :ico_noniewiem:

: 17 kwie 2008, 12:19
autor: Marta26
spinka, co z tego że szłam wolno jak kupiłam raptem pare rzeczy a torba mi się zrobiła cięzka jak cholera. zła sama na siebie jestem bo mogłam kupi tylko chleb, jajka i bułke tartą to mi sie sałatki w słoiku zachcialo itp :ico_zly:

[ Dodano: 2008-04-17, 12:19 ]
spinka, co gotujesz?

[ Dodano: 2008-04-17, 12:22 ]
ide lezeć póki co ,potem zrobię obiadek...

: 17 kwie 2008, 12:31
autor: spinka
No tutaj się pojawia drobny problem mam jeszcze mielone, ale wyjęłam mięsko na sosik, no i ziemniaczki na pewno ugotuję, tylko, że nie mam nic na surówkę, a tak sam mielony to głupio.
Ale mnie zgaga dobija :ico_zly:

: 17 kwie 2008, 13:01
autor: NOWA
Hej
wpadłam troche odsapnąc, zabrałam się za sprzątanie, ledwo odkurzyłam górę i posprzatałam łazienkę i jestem padnięta. Tak mnie to spojenie boli, mam wrażenie, ze mi krocze zaraz rozerwie :ico_placzek: Czuje się jak jakaś bezradna kaleka, a nienawidzę tak się czuc. Nawet chodzenie po schodach sprawia mi trudnośc, m. chyba będzie musiał windę zamontowac :ico_noniewiem:

: 17 kwie 2008, 13:13
autor: spinka
Nowa ja wczoraj się przeforsowałam i w nocy tego bardzo żałowałam, więc i Ty nie przesadzaj, dobrze Ci radzę :ico_nienie:
A co do schodów to Cię w 100% rozumiem, a tak sobie myślę jak to będzie po porodzie z tymi schodami :ico_noniewiem:

: 17 kwie 2008, 13:33
autor: murdemille
Hej dziewczynki!
Ja właśnie wysłałam m. na zakupy obiadowe, a sama odpoczywam,bo wstawiliśmy pranie i nam się program wirowania zepsuł,musieliśmy 'ręcznie' w takiej starej wirówce z lat 80tych :ico_sorki:
przedramiona wołają o pomoc, a ja czytam trochę notatek i przygotowuję się do wyjścia - dziś pierwsze zajęcia w szkole rodzenia :-D

[ Dodano: 2008-04-17, 13:45 ]
spinka, ja mam największe bóle w nocy gdy np. w ciągu dnia za dużo chodzę, bo gdy długo zmywam itd to może nie, ale od chodzenia to potem ledwo z boku na bok się przekręcam :ico_olaboga:

: 17 kwie 2008, 14:37
autor: Tuska
widze ze juz nie tylko ja sie ledwo ruszam :ico_oczko: :ico_haha_01: Terraz to juz chyba bedziemy narzekac do konca hehe

Marta bedzie dobrze, juz niedaleko, musi szyjka wytrzymac. Moze bedziesz miala przez to lzejszy porod bo juz sie nie bedzie musiala skracac :-)

Nie poszlam do tej kolezanki bo bylam umowiona z nasza wspolna znajoma a ona ma chore dziecko i nie chciala zarazy wlec za soba.. To poczekam na nia do poniedzialku i wtedy sie wybierzemy.
Ale gadalam z nia przez telefon. Ogolnie zadowolona, w sumie szybko urodzila. Zetknela sie z jedna niemila polozna noworodkowa a tak to nawet ok.. Ale zostajesz po porodzie w zasadzie bez pomocy, nic nie pokazuja ani jak przewinac, ani nakarmic, radz sobie jak umiesz :ico_noniewiem: np. polozna przyszla i opieprzyla kolezanke ze dziecko ma zimne stopki i zeby je ogrzewala - no mi tez by nie przyszlo do glowy zeby w rozku i ubrankach sprawdzac czy dziecko stopki ma zimne :ico_szoking: Czyli potwierdzilo sie to co juz slyszalam o Ujastku. Przy pierwszym dziecku to mogliby troche pomoc jednak.

: 17 kwie 2008, 14:38
autor: lulu_
Cześć!!
Dziś później się melduję z herbatką, bo Ł. ma na drugą zmianę i dopiero wyszedł do pracy.
Lubię jak rano jest w domu, bo jemy wspólnie śniadanko i szybko zabieram się za obiad, żeby zdążyć przed jego wyjściem. Tylko z Wami wtedy nie mogę pogadać :ico_placzek:

U nas dziś paskudna pogoda, a jeszcze wczoraj pięknie świeciło słoneczko :ico_zly:

Za to humor mam dużo lepszy :-D Mdłości minęły :ico_sorki: a zgagę przeganiam migdałami i dietą :ico_brawa_01:
przedramiona wołają o pomoc
janoszka, nie miałaś nikogo do pomocy z praniem :ico_olaboga: ??? Lepiej w takiej sytuacji zaczekać na m, niż później męczyć się z bólem :ico_nienie:
dziś pierwsze zajęcia w szkole rodzenia
To oczywiście czekamy na relację z zajęć.
Wczoraj po raz pierwszy pożałowałam, że nie zdecydowaliśmy się na szkołę :ico_oczko: Zapytałam Ł. czy wie ile tygodni ma nasza dzidzia, a on pomyślał i odrzekł, że 47 tyg + 1 dzień :ico_szoking: Śmiałam się przez 10 min. Chyba bardzo dłuży mu się nasza ciąża :-D
Przeceniałam jego wiedzę na temat ciąży i porodu, bo z kolejnymi pytaniami też nie potrafił sobie poradzić :-D

NOWA, dobrze, że wszystko w porządku :ico_brawa_01:
Marta26, jak to mawia mój Ł. - pora włączyć tryb ekonomiczny, czyli rób tylko niezbędne minimum, bo teraz Ty i dzidzia jesteście najważniejsi. Reszta poczeka.